Aniu, dziękuję za odwiedziny. Wiesz, jak kupowaliśmy Zagór, to myślałam,że tylko trawa i iglaczki. Tym bardziej,że ziemia u mnie licha. Co roku rabaty dostają obornik, a te których nie da się przekopać kompost. Pewnie w tym roku sprawę poprawiło to, że mamy podłączoną wodę i nie musiałam już oszczędzać. W te upały wieczorem 2-3 godz. podlewania, do znudzenia. Ale jak widziałam,że kwiatuchy ładnie rosną, to od razu wracał zapał
Moniczko, witaj

Szkoda wakacji, ale cieszę się,że jestem z Wami

Stado ma się dobrze. Stan po wakacjach bez zmian. I całe szczęście, bo jak pomyślę,że znowu nam podrzucą kociaka, to ogarnia mnie przerażenie

Już teraz ciężko się jeździ z 4 transporterami i Szelmą. Zwłaszcza jak przewozimy na zimę dalie i inne kwiatuchy.
-- 10 wrz 2013, o 11:12 --
Marzenko 
, tak jak pisałam wiosną, dokupiłam nowe odmiany dalii. Ta pstrokata rabata to wszystko nowe nabytki. Jedna jeszcze jest w pąkach i do tej pory nie raczyła zakwitnąć.

Mam nadzieję,że przed przymrozkami zdąży. Na razie stanowi wielką tajemnicę

Jak będę kopała i karpy dadzą się podzielić z tych nowych, to na pewno Ci podeślę
