
Agita- kolejne sezony storczykowe
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Piękne storczyki i równie piękne opowieści z Jej życia... 

- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
U mnie wielkie przekwitanie, codziennie zbieram po kilka opadniętych kwiatów...
Nie, żeby wszystko naraz, ale sporo- aż mi dziwnie, bo przyzwyczaiłam się przez lato, że mi wszystko "opływa" kwiatami. Wiem, każdy by tak chciał cały rok, ale nie ma lekko
Najbardziej wkurzył mnie niedawno pokazywany żółty phal. z kropeczkami przy warżce- nie dość, że po roku czekania zakwitł tylko 5-oma kwiatkami, to jeszcze po niecałych 4-ech tygodniach ususzył kwiatki wraz z pędem i tyle go widzieli! :x Straciłam do niego połowę serca- dostał ostatnią szansę, do następnego kwitnienia.
Ale poza ogólnym przekwitaniem, dzieją się również dobre rzeczy ;)
Moje małe-wielkie sukcesy:
1) Pędzik na reanimowanej od ponad roku vandzie- wielkie zaskoczenie, zwłaszcza, że wyrósł taki szpiczasty, że po 2 dniach euforii przestraszyłam się, że może to być keiki (teraz już wiem, że nie). Kolor będzie niespodzianką, babki w sklepie mówiły, że powinien być biały lub różowy, ale hmm, zobaczymy... :

Widok ogólny rośliny marny (ciągle wycinam liście, bo dostaje jakichś czarnych plam, na górze widać nawet resztki cynamonu na liściach):

2) Dendrobium Firebird i jego 2 kwiatki- moja wielka radość
2 lata temu dostałam maleńkie keiki od Asi/Haim, szybko mi zakwitło 1-nym kwiatkiem i tyle- do dziś ;) W zeszłym roku nie kwitło, ale trzymałam je w domu (w akwarium), więc nic dziwnego. W tym wakacjowało się na zewnątrz jak należy i pierwsze efekty już są (a może przed zimą jeszcze coś się wydarzy..?
)




3) Miltonidium i moje pierwsze kwitnienie na nim- również po wakacjach na balkonie (kiedyś już je miałam, ale mi je choroba zjadła, potem dostałam nowy kawałek). Powinno pachnieć czekoladą, ale na razie nie czuję, może wiatr wszystko wywiał
:


Nie, żeby wszystko naraz, ale sporo- aż mi dziwnie, bo przyzwyczaiłam się przez lato, że mi wszystko "opływa" kwiatami. Wiem, każdy by tak chciał cały rok, ale nie ma lekko

Najbardziej wkurzył mnie niedawno pokazywany żółty phal. z kropeczkami przy warżce- nie dość, że po roku czekania zakwitł tylko 5-oma kwiatkami, to jeszcze po niecałych 4-ech tygodniach ususzył kwiatki wraz z pędem i tyle go widzieli! :x Straciłam do niego połowę serca- dostał ostatnią szansę, do następnego kwitnienia.
Ale poza ogólnym przekwitaniem, dzieją się również dobre rzeczy ;)
Moje małe-wielkie sukcesy:
1) Pędzik na reanimowanej od ponad roku vandzie- wielkie zaskoczenie, zwłaszcza, że wyrósł taki szpiczasty, że po 2 dniach euforii przestraszyłam się, że może to być keiki (teraz już wiem, że nie). Kolor będzie niespodzianką, babki w sklepie mówiły, że powinien być biały lub różowy, ale hmm, zobaczymy... :

Widok ogólny rośliny marny (ciągle wycinam liście, bo dostaje jakichś czarnych plam, na górze widać nawet resztki cynamonu na liściach):

2) Dendrobium Firebird i jego 2 kwiatki- moja wielka radość







3) Miltonidium i moje pierwsze kwitnienie na nim- również po wakacjach na balkonie (kiedyś już je miałam, ale mi je choroba zjadła, potem dostałam nowy kawałek). Powinno pachnieć czekoladą, ale na razie nie czuję, może wiatr wszystko wywiał



Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
wszystkie są cudne! ale to Dendrobium ... ZACHWYCAJĄCE!!! 

Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Piękne kwitnienia no i gratulacje dla dendrobium albo dla Ciebie za dobrą opiekę wynagrodzoną kwiatami 

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Vandzia widać walczy o życie, skoro pędzik wydała. Ściskam za nią kciuki
Zachwyciło mnie miltonidium

Zachwyciło mnie miltonidium

Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko,
Piękną masz kolekcję - byłem juz u Ciebie kilkakrotnie, niestety nigdy nie zostawiałem po sobie śladu
Teraz już naprawiam ten błąd
Piszesz taki pięknie i z taka miłością o swoich storczykach, że naprawdę brak mi słów na opisanie mojej radości
Będę tu zaglądał bardzo często
Ps. Piękny kolorek dendrobium i miltonidium - życzę wytrwałości przy vandzi

Piękną masz kolekcję - byłem juz u Ciebie kilkakrotnie, niestety nigdy nie zostawiałem po sobie śladu


Piszesz taki pięknie i z taka miłością o swoich storczykach, że naprawdę brak mi słów na opisanie mojej radości

Będę tu zaglądał bardzo często

Ps. Piękny kolorek dendrobium i miltonidium - życzę wytrwałości przy vandzi

Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe

bo to prawda, że dużo w nich miłości do storczyków i zaangażowania w opiekę. A rezultaty widoczne na zdjęciach

Życzę Ci,żeby pęd na Vandzie dotrwał do rozkwitu, skoro roślina osłabiona. Teraz będzie stopniowanie napięcia, bo będziemy ciekawi koloru.
Sesja z rozkwitu kwiatów Dendrobium bardzo ładnie pokazana. Pomimo, że tylko 2, efekt spotęgował optymistyczny, słoneczny kolorek.
Niech każdego roku przybywa coraz więcej pąków (jak u mojej katlejki

Co do zapachu Miltonidium, to pewnie pojawi się nieco później. Taką prawidłowość zauważyłam u swoich pachnących storczyków. Czym starszy kwiat, tym
intensywniej pachnie. A młodziaki się czają

Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, tak mi wstyd
o mało nie przegapiłam pięknej opowieści o Twojej cioci
Kobieta o pięknym
i uważam, że to u Was rodzinne
Moltonidium śliczności i na pewno w końcu zacznie pachnieć
Znów storczyk w uwielbianym przeze mnie kolorze, Dendrobium Firebird
jak ja marzę chociaż o jednym kwiatuszku
Za to siła Vandy mnie powaliła, jest niesamowita
W życiu bym się u niej pędu nie spodziewała 


Kobieta o pięknym


Moltonidium śliczności i na pewno w końcu zacznie pachnieć

Znów storczyk w uwielbianym przeze mnie kolorze, Dendrobium Firebird


Za to siła Vandy mnie powaliła, jest niesamowita


- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Małgosiu i Moniko, dzięki wielkie, mi też się ono bardzo podoba, i szczerze mówiąc, nie mam nic przeciwko takim "skromnym" kwitnieniom u tego dendrobium- wtedy najpełniej widać urodę pojedyńczego kwiatu, a jest niebywała
Justynko, trzymaj- przydadzą się ;) Miltonidium fajnie wyglada, ale szybko traci takie nasycone ceglaste kolorki- już po kilku dniach robi się blade, różowo-kremowe, niestety nie pokażę tego tym razem, bo przez najbliższe tygodnie nie będę miała aparatu
Piotrze, ja też bywałam u Ciebie bez śladu- myślę, że teraz oboje to zmienimy ;) Dzięki za bardzo miłe słowa, cieszę się, że tak dobrze mnie odbierasz ;)
Asiu, dzięki i za Twoje słowa, normalnie aż mi...
... gorąco 
Obiecałam Ci zdjęcia roślinek od Ciebie- korzystam więc z okazji, że jesteś "na łączach" i przystępuję do dzieła:
Na początek dendrobium nobile i mała ciekawostka; 2 przyrościki spomiędzy korzeni- głowię się co zrobić z tym niższym (wyższy sobie, jak widać, poradził)- może wytnę mu "okienko", tak jak to kiedyś zrobiła Kamilka/Baryczka:

Następnie cattleyka: przyrościk, całość oraz młode korzonki (podobnie jest z nimi z różnych stron doniczki):



I na koniec masdevalia i te jej brzydsze listki, które też podejrzewałam o przędziorki- cokolwiek to było, na najmłodszych tego już nie ma na szczęście:


Tak, jak Ci pisałam, różne cuda z nią robiłam, bo przez kilka miesięcy stała mi w miejscu a młode przyrosty marniały- teraz trzymam ją dość mokro w sphagnum i w glinie i dopiero teraz mi ruszyła z korzonkami i listkami. Wolno to idzie, nie powiem żeby szalała, na kwitnienie też się jeszcze nie zapowiada, ale najważniejsze, że się w końcu "dogadałyśmy". Teraz będzie już z górki
Dendrobium Berry Oda po wakacjach na balkonie ma 3 pędziki już w pąkach (pierwsze u mnie), niestety nie zrobiłam zdjęcia, a chwilowo nie mam aparatu- ale do kwitnienia jeszcze trochę, więc pewnie akurat uda mi się pokazać kwiatki za te 3-4 tygodnie ;)
Ogólnie wszystkie roślinki sobie radzą- widać, że dane z dobrego serca
Lucynko, nie przegapiłaś, po prostu trochę później przeczytałaś, ale to jest opowieść ponadczasowa ;) Dziękuję za komplement "rodzinny", ale czy ja zdobyłabym się na taki gest, czy przyszłoby mi to do głowy- nie wiem..? Chciałabym. Pięknie jest dzielić się... pięknem
Co do vandy, to powiem szczerze, że już x razy chciałam ją wyrzucić, ze względu na te niewiadomego pochodzenia plamy i ogólnie słabe rokowania. W zeszłym roku była już tak marna, wysuszona, bez korzeni i oznak życia od kilku miesięcy, że wyjeżdżając na urlop byłam b. bliska wyrzucenia jej- nie sądziłam, że cokolwiek z niej zostanie po powrocie, zwłaszcza, że były potworne upały, a ona miała zostać tydzień bez wody. W końcu stwierdziłam: "wóz albo przewóz", zalałam ją w wazonie wodą i zostawiłam na balkonie. Wydałam już na nią wyrok szczerze mówiąc, nie zależało mi. Podczas mojej nieobecności zmieniła się pogoda, ochłodziło się, codzienne burze i ulewy dodatkowo ją zalewały, więc byłam pewna, że zgniła do cna. Ale po powrocie, zamiast porażki, zastałam taki widok:

Ostatnio trzymałam ją na zewnątrz nawet w te chłodne noce po 14-12 stopni (inne wnosiłam, u tej boję się tych dziwnych plam), czasem i po 2 dni w wodzie (wiedziałam już, że to lubi ;)) i efekt, jak pokazałam wcześniej, w postaci pędzika. Zatkało mnie z wrażenia kilka dni temu!
Jest to więc taka vanda- waleczne serce 
Na koniec wywodów pokażę jeszcze moją nowość- tzw. prezent "ze wskazaniem"
Jest z gatunku tych storczyków, których po prostu nie zostawia się w sklepie, jak to ładnie ostatnio określiła Kasia74:


Justynko, trzymaj- przydadzą się ;) Miltonidium fajnie wyglada, ale szybko traci takie nasycone ceglaste kolorki- już po kilku dniach robi się blade, różowo-kremowe, niestety nie pokażę tego tym razem, bo przez najbliższe tygodnie nie będę miała aparatu

Piotrze, ja też bywałam u Ciebie bez śladu- myślę, że teraz oboje to zmienimy ;) Dzięki za bardzo miłe słowa, cieszę się, że tak dobrze mnie odbierasz ;)
Asiu, dzięki i za Twoje słowa, normalnie aż mi...


Obiecałam Ci zdjęcia roślinek od Ciebie- korzystam więc z okazji, że jesteś "na łączach" i przystępuję do dzieła:
Na początek dendrobium nobile i mała ciekawostka; 2 przyrościki spomiędzy korzeni- głowię się co zrobić z tym niższym (wyższy sobie, jak widać, poradził)- może wytnę mu "okienko", tak jak to kiedyś zrobiła Kamilka/Baryczka:

Następnie cattleyka: przyrościk, całość oraz młode korzonki (podobnie jest z nimi z różnych stron doniczki):



I na koniec masdevalia i te jej brzydsze listki, które też podejrzewałam o przędziorki- cokolwiek to było, na najmłodszych tego już nie ma na szczęście:


Tak, jak Ci pisałam, różne cuda z nią robiłam, bo przez kilka miesięcy stała mi w miejscu a młode przyrosty marniały- teraz trzymam ją dość mokro w sphagnum i w glinie i dopiero teraz mi ruszyła z korzonkami i listkami. Wolno to idzie, nie powiem żeby szalała, na kwitnienie też się jeszcze nie zapowiada, ale najważniejsze, że się w końcu "dogadałyśmy". Teraz będzie już z górki

Dendrobium Berry Oda po wakacjach na balkonie ma 3 pędziki już w pąkach (pierwsze u mnie), niestety nie zrobiłam zdjęcia, a chwilowo nie mam aparatu- ale do kwitnienia jeszcze trochę, więc pewnie akurat uda mi się pokazać kwiatki za te 3-4 tygodnie ;)
Ogólnie wszystkie roślinki sobie radzą- widać, że dane z dobrego serca

Lucynko, nie przegapiłaś, po prostu trochę później przeczytałaś, ale to jest opowieść ponadczasowa ;) Dziękuję za komplement "rodzinny", ale czy ja zdobyłabym się na taki gest, czy przyszłoby mi to do głowy- nie wiem..? Chciałabym. Pięknie jest dzielić się... pięknem

Co do vandy, to powiem szczerze, że już x razy chciałam ją wyrzucić, ze względu na te niewiadomego pochodzenia plamy i ogólnie słabe rokowania. W zeszłym roku była już tak marna, wysuszona, bez korzeni i oznak życia od kilku miesięcy, że wyjeżdżając na urlop byłam b. bliska wyrzucenia jej- nie sądziłam, że cokolwiek z niej zostanie po powrocie, zwłaszcza, że były potworne upały, a ona miała zostać tydzień bez wody. W końcu stwierdziłam: "wóz albo przewóz", zalałam ją w wazonie wodą i zostawiłam na balkonie. Wydałam już na nią wyrok szczerze mówiąc, nie zależało mi. Podczas mojej nieobecności zmieniła się pogoda, ochłodziło się, codzienne burze i ulewy dodatkowo ją zalewały, więc byłam pewna, że zgniła do cna. Ale po powrocie, zamiast porażki, zastałam taki widok:

Ostatnio trzymałam ją na zewnątrz nawet w te chłodne noce po 14-12 stopni (inne wnosiłam, u tej boję się tych dziwnych plam), czasem i po 2 dni w wodzie (wiedziałam już, że to lubi ;)) i efekt, jak pokazałam wcześniej, w postaci pędzika. Zatkało mnie z wrażenia kilka dni temu!


Na koniec wywodów pokażę jeszcze moją nowość- tzw. prezent "ze wskazaniem"


Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko czy to Scrable ? Kolory są prawdziwe czy w rzeczywistości jest bardziej zielony niż żółty ?
Jakby się jednak nie nazywał to i tak jest cudny

Jakby się jednak nie nazywał to i tak jest cudny



- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Sylwio, dzięki, miło Cię widzieć u mnie, i oby tak było jak mówisz z tą vandą... Namoczyłam ją wczoraj w wodzie z bioseptem, może się w końcu opamięta, czas najwyższy ;)
Małgosiu, to się rozumiemy
Lucynko, scrabble raczej nie, nazwy żadnej nie ma, sprawdzałam od razu
Jest zdecydowanie żółty i, jak to mówisz, aż kapie woskiem ;)
Miałam już kiedyś podobnego, stał się jedną z pierwszych ofiar zarazy u mnie i jakoś źle mi się kojarzy (kto wie, czy nie od niego to poszło)- więc jak tylko ten trochę przeschnie, robię mu profilaktyczne moczenie w biochikolu
Małe porównanie; ten poprzedni- miał większe kwiaty i mniej woskowe, z biegiem czasu trochę bladł:


[Kurczę, jaki on ładny był tak swoją drogą...
]
I obecny- kwiatki mniejsze, mocno woskowe, niestety trochę stulone- może się rozłożą po pierwszym porządnym moczeniu (tak było z tym poprzednim; kupiłam zlanego wodą, aż kapiącego, ale kwiatki miał opadające, a po tygodniu- po pierwszym moczeniu u mnie wszystkie się nagle podniosły). Ten jest ciemniejszy, ma więcej bordowego koloru:

Jakby się ktoś dopatrzył, to to małe czarne to taki mikro pajączek, mieszka sobie na tym kwiatku ;) :


Małgosiu, to się rozumiemy

Lucynko, scrabble raczej nie, nazwy żadnej nie ma, sprawdzałam od razu

Miałam już kiedyś podobnego, stał się jedną z pierwszych ofiar zarazy u mnie i jakoś źle mi się kojarzy (kto wie, czy nie od niego to poszło)- więc jak tylko ten trochę przeschnie, robię mu profilaktyczne moczenie w biochikolu

Małe porównanie; ten poprzedni- miał większe kwiaty i mniej woskowe, z biegiem czasu trochę bladł:


[Kurczę, jaki on ładny był tak swoją drogą...

I obecny- kwiatki mniejsze, mocno woskowe, niestety trochę stulone- może się rozłożą po pierwszym porządnym moczeniu (tak było z tym poprzednim; kupiłam zlanego wodą, aż kapiącego, ale kwiatki miał opadające, a po tygodniu- po pierwszym moczeniu u mnie wszystkie się nagle podniosły). Ten jest ciemniejszy, ma więcej bordowego koloru:

Jakby się ktoś dopatrzył, to to małe czarne to taki mikro pajączek, mieszka sobie na tym kwiatku ;) :


Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Piękny ciapeczek:)
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
ale cudny!!! w sklepie takiego nigdy nie widziałam...



Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, jestem pod wrażeniem świetnej kondycji storczyków, które Ci ofiarowałam. Widzę, że świetnie z Tobą współpracują !
Katlejki chyba i Tobie są przypisane do uprawy, bo Twoja cząstka (jedna z czterech, na które podzieliłam całość) wygląda najlepiej.
Dwie u koleżanek padły, a moja też o mało co... Tak więc u Ciebie pozostaje nadzieja na zachowanie i rozmnażanie w przyszłości tej pięknie kwitnącej katlejki.
Ojjj, bardzo Ci życzę, żeby ten lub najdalej kolejny przyrost odkrył swoje pączki
Dendrobium nobile trzymasz jeszcze na dworze, czy już w domu ? Podobno wytrzymują b. niskie temperatury i ten stres prowokuje je do kwitnienia.
Ale dla mnie to tylko teoria
Bardzo ładne ma korzenie - zdrowe, bujne i zieloniutkie
A uwięzionemu przyrostowi odgarnij tylko trochę podłoże,
to sobie poradzi. Szkoda ciąć doniczkę.
Masdevallia ma u Ciebie dokładnie tak samo wyglądające listki (te chore) jak moja. Właściwie, to ten 'niby przędziorek' u mnie to były mikroskopijne jakieś
ciemne kropeczki bez pajęczynek. I niewielkie ilości. Cudem to zauważyłam. Ale jak dzieliłam roślinę, to nie było jeszcze ani jednego takiego chorego
liścia. One pojawiły się dopiero jakiś czas po podziale. Mimo wszystko to jakaś tajemnica dla mnie. To, co napisałam u mnie w wątku to moje przypuszczenia.
Najważniejsze, że sytuacja się normalizuje. U Ciebie też idzie ku dobremu.
Prezent 'woskowy' o słonecznych kwiatach w czerwone ciapki również wylądowałby w moim domu, gdybym tylko spotkała
Katlejki chyba i Tobie są przypisane do uprawy, bo Twoja cząstka (jedna z czterech, na które podzieliłam całość) wygląda najlepiej.
Dwie u koleżanek padły, a moja też o mało co... Tak więc u Ciebie pozostaje nadzieja na zachowanie i rozmnażanie w przyszłości tej pięknie kwitnącej katlejki.
Ojjj, bardzo Ci życzę, żeby ten lub najdalej kolejny przyrost odkrył swoje pączki

Dendrobium nobile trzymasz jeszcze na dworze, czy już w domu ? Podobno wytrzymują b. niskie temperatury i ten stres prowokuje je do kwitnienia.
Ale dla mnie to tylko teoria


to sobie poradzi. Szkoda ciąć doniczkę.
Masdevallia ma u Ciebie dokładnie tak samo wyglądające listki (te chore) jak moja. Właściwie, to ten 'niby przędziorek' u mnie to były mikroskopijne jakieś
ciemne kropeczki bez pajęczynek. I niewielkie ilości. Cudem to zauważyłam. Ale jak dzieliłam roślinę, to nie było jeszcze ani jednego takiego chorego
liścia. One pojawiły się dopiero jakiś czas po podziale. Mimo wszystko to jakaś tajemnica dla mnie. To, co napisałam u mnie w wątku to moje przypuszczenia.
Najważniejsze, że sytuacja się normalizuje. U Ciebie też idzie ku dobremu.
Prezent 'woskowy' o słonecznych kwiatach w czerwone ciapki również wylądowałby w moim domu, gdybym tylko spotkała

Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Mnie się wydaje, że ten pierwszy to był Skrabble, a ten drugi jest podobny.
Oba piękne niezaprzeczalnie
Ciągle mam problem z tym, gdzie używać dużej litery w nazwie storczyków
, czy mogę gdzieś o tym poczytać ?
Oba piękne niezaprzeczalnie

Ciągle mam problem z tym, gdzie używać dużej litery w nazwie storczyków
