Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
smonika
500p
500p
Posty: 648
Od: 29 gru 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Post »

U mnie zaraza jakby się zatrzymała ;:228 . Jednak na razie bacznie obserwuję pomidorki. Opryskałam 2x curzate i 1xacrobatem. Plamy na łodygach, które były wyraźnie ciemne jakby poszarzały - zrobiły się jak kora - takie suche. Górne liście są zielone, owoce też bo te które zaatakowała zaraza oberwałam. Mam wątpliwości co do 2 krzaczków, ale jeszcze poczekam. :?: Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Wygląda to na szarą pleśń,sprawdź czy od spodu liścia jest szary nalot na liściach chorych,ale nie całkowicie zaschniętych. Wskazują na to też plamki na owocach,to efekt szarej pleśni.
Oberwij wszystkie chore liście,i zastosuj jak najszybciej oprysk.
Amistar,Brawo (działa również na zarazę ziemniaka) czy coś innego na szarą pleśń,dbaj też o dobre wietrzenie tunelu.
Owoce nadają się do spożycia.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2188
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Szara pleśń nie postępuje tak szybko , na pierwszym zdjęciu jest najprawdopodobniej zaraza , chociaż mało widać więc trudno z całą pewnością powiedzieć . Szara pleśń też jest , a plamka na owocu nie jest ,,ptasim oczkiem ''. Można zjadać owoce razem z plamkami .
Brunatna plamistość też jest , co najmniej jedną plamę widać . Najważniejsza sprawa w tej chwili szybko potwierdzić lub wykluczyć zarazę . Jeśli masz zarazę musisz jak najszybciej opryskać odpowiednim środkiem , bo Ci zeżre owoce , samo oberwanie lisci nie pomoże .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2188
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Po dwóch trzech opryskach ( właściwymi środkami ) zaraza musi dać za wygraną . Dalej wszystko zależy od pogody . Jeśli będzie ciepło i sucho będzie można przerwać opryski na dłużej . Teraz jest czas na ekologiczne Grevity , Biosepty i im podobne . Osłabiony grzyb jest łatwiejszy do dobicia .

Jak najszybszych zbiorów , kozula .
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Post »

na razie u mnie zaraza zatrzymala sie (myśle że Ridomil Gold się sprawdził), natomiast liście są całe w suche plamki po zarazie.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Post »

Na jednym z krzaków pod folią stopniowo pojawiają się takie pomidory-to już drugi taki. Na pozostałych takich nie ma, liście zdrowe. Co może być przyczyną, czy trzeba jakoś zadziałać?
Obrazek
Awatar użytkownika
lukaszx95
100p
100p
Posty: 135
Od: 19 cze 2009, o 16:54
Lokalizacja: Jaworzno (Śląskie)

Post »

To chyba brak wapnia.
Awatar użytkownika
kobieta56
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 28 cze 2007, o 17:38
Lokalizacja: warszawa

Post »

Witam !!!
znowu mam do Was prośbę
,jak pisałam wcześniej w ciągu 1 m-ca zrobiłam na swoich pomidorach 5 x oprysk z
( Amistar x2 , Curzate 2 x, Acrobat 1 x ) ( ostatni oprysk 17 lipca ) !!!!!!!!!!!!!!!!!!
ponieważ dopadła zaraza ziemniaka łodygowa.
teraz jest dobrze pomidory dojrzewają.
Już w tym roku nie użyję chemicznych oprysków,kupię Grevit,albo jak znowu coś się zacznie niedobrego dziać,
zerwę zielone.
Wielu z Was dziwiło się,że tak dużo dałam oprysków,cały czas o tym myślę, i mam obawy czy takie pomidory
są bezpieczne dla zdrowia,może powinnam wywalić
ja wyjeżdżam za 2 tyg.do sanatorium ,pomidorki by zajadali rodzina mojego syna z dziećmi ,i tego się boje ,żebym nie zaszkodziła dzieciom.

Proszę doradzicie co mam zrobić, czy tak bardzo przekroczyłam ilości oprysków.
czy może Wam też się zdarza ,( jak zmusza do tego sytuacja ,jak u mnie zaraza.)
ile razy robicie oprysk w sezonie niesprzyjającym pogodowo.
zaznaczam ,że po raz pierwszy zajmuję się pomidorkami.

pozdrawiam Wanda
Pozdrawiam
Wanda
Awatar użytkownika
Mateusz
100p
100p
Posty: 191
Od: 13 lut 2008, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post »

Pomidory oczywiście nadawają się do jedzenia, z pewnością będą bardzo dobre ;)
Przy produkcji pomidorów często hodowcy stosują opryski co 2 tyg. i te pomidory idą do sklepów, dla ludzi.
Więc Twoje pomidory można spokojnie jeść ;)
Pozdrawiam,
Mateusz!
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2188
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

wando , po prostu przedłuż im karencję o parę dni . Najwyżej parę owoców pęknie , ale będą miały czas na pozbycie się nadmiaru chemii .

Pozdowienia , kozula .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2188
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Space99 pisze:na razie u mnie zaraza zatrzymala sie (myśle że Ridomil Gold się sprawdził), natomiast liście są całe w suche plamki po zarazie.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Skoro pomidory rosną przy palikach nie możesz ich opuścić , ale może się uda odwiązać część krzaka i poprowadzić poziomo na sznurku na tyczkę sąsiada , każdy do cudzego palika . W ten sposób młode liście zyskają trochę miejsca , a chore będzie można oberwać .

Pozdowienia , kozula .
Awatar użytkownika
kobieta56
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 28 cze 2007, o 17:38
Lokalizacja: warszawa

Post »

Mateuszu!!!
nawet nie wyobrażasz sobie jak się ucieszyłam !!!
(bałam się że zatruję rodzinę ) a tak bardzo chciałam pokazać,że mi się udało, jak na pierwszy raz.
dużo nie będzie,ponieważ sporo krzaków wyrwałam ,ale zawsze coś.

Dziękuję i pozdrawiam.
Pozdrawiam
Wanda
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2188
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

lukaszx95 pisze:To chyba brak wapnia.
Mirko , masz potwierdzoną prywatną diagnozę .

kozula
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Post »

kozula pisze: Skoro pomidory rosną przy palikach nie możesz ich opuścić , ale może się uda odwiązać część krzaka i poprowadzić poziomo na sznurku na tyczkę sąsiada , każdy do cudzego palika . W ten sposób młode liście zyskają trochę miejsca , a chore będzie można oberwać .

Pozdowienia , kozula .
Właśnie musze coś wymyślić żeby pomidory miały czym oddychać...
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Można na krańcach plantacji postawić wysokie słupki i poprzeczkę ( jak bramka do piłki nożnej) i górą pomiędzy nimi poprowadzić druty ,do których przywiązywać sznurki z pędami rosnących pomidorów.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”