
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
U mnie zaraza jakby się zatrzymała ;:228 . Jednak na razie bacznie obserwuję pomidorki. Opryskałam 2x curzate i 1xacrobatem. Plamy na łodygach, które były wyraźnie ciemne jakby poszarzały - zrobiły się jak kora - takie suche. Górne liście są zielone, owoce też bo te które zaatakowała zaraza oberwałam. Mam wątpliwości co do 2 krzaczków, ale jeszcze poczekam.
Pozdrawiam wszystkich.

Wygląda to na szarą pleśń,sprawdź czy od spodu liścia jest szary nalot na liściach chorych,ale nie całkowicie zaschniętych. Wskazują na to też plamki na owocach,to efekt szarej pleśni.
Oberwij wszystkie chore liście,i zastosuj jak najszybciej oprysk.
Amistar,Brawo (działa również na zarazę ziemniaka) czy coś innego na szarą pleśń,dbaj też o dobre wietrzenie tunelu.
Owoce nadają się do spożycia.
Oberwij wszystkie chore liście,i zastosuj jak najszybciej oprysk.
Amistar,Brawo (działa również na zarazę ziemniaka) czy coś innego na szarą pleśń,dbaj też o dobre wietrzenie tunelu.
Owoce nadają się do spożycia.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2188
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Szara pleśń nie postępuje tak szybko , na pierwszym zdjęciu jest najprawdopodobniej zaraza , chociaż mało widać więc trudno z całą pewnością powiedzieć . Szara pleśń też jest , a plamka na owocu nie jest ,,ptasim oczkiem ''. Można zjadać owoce razem z plamkami .
Brunatna plamistość też jest , co najmniej jedną plamę widać . Najważniejsza sprawa w tej chwili szybko potwierdzić lub wykluczyć zarazę . Jeśli masz zarazę musisz jak najszybciej opryskać odpowiednim środkiem , bo Ci zeżre owoce , samo oberwanie lisci nie pomoże .
Pozdrawiam , kozula .
Brunatna plamistość też jest , co najmniej jedną plamę widać . Najważniejsza sprawa w tej chwili szybko potwierdzić lub wykluczyć zarazę . Jeśli masz zarazę musisz jak najszybciej opryskać odpowiednim środkiem , bo Ci zeżre owoce , samo oberwanie lisci nie pomoże .
Pozdrawiam , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2188
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Po dwóch trzech opryskach ( właściwymi środkami ) zaraza musi dać za wygraną . Dalej wszystko zależy od pogody . Jeśli będzie ciepło i sucho będzie można przerwać opryski na dłużej . Teraz jest czas na ekologiczne Grevity , Biosepty i im podobne . Osłabiony grzyb jest łatwiejszy do dobicia .
Jak najszybszych zbiorów , kozula .
Jak najszybszych zbiorów , kozula .
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
na razie u mnie zaraza zatrzymala sie (myśle że Ridomil Gold się sprawdził), natomiast liście są całe w suche plamki po zarazie.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Witam !!!
znowu mam do Was prośbę
,jak pisałam wcześniej w ciągu 1 m-ca zrobiłam na swoich pomidorach 5 x oprysk z
( Amistar x2 , Curzate 2 x, Acrobat 1 x ) ( ostatni oprysk 17 lipca ) !!!!!!!!!!!!!!!!!!
ponieważ dopadła zaraza ziemniaka łodygowa.
teraz jest dobrze pomidory dojrzewają.
Już w tym roku nie użyję chemicznych oprysków,kupię Grevit,albo jak znowu coś się zacznie niedobrego dziać,
zerwę zielone.
Wielu z Was dziwiło się,że tak dużo dałam oprysków,cały czas o tym myślę, i mam obawy czy takie pomidory
są bezpieczne dla zdrowia,może powinnam wywalić
ja wyjeżdżam za 2 tyg.do sanatorium ,pomidorki by zajadali rodzina mojego syna z dziećmi ,i tego się boje ,żebym nie zaszkodziła dzieciom.
Proszę doradzicie co mam zrobić, czy tak bardzo przekroczyłam ilości oprysków.
czy może Wam też się zdarza ,( jak zmusza do tego sytuacja ,jak u mnie zaraza.)
ile razy robicie oprysk w sezonie niesprzyjającym pogodowo.
zaznaczam ,że po raz pierwszy zajmuję się pomidorkami.
pozdrawiam Wanda
znowu mam do Was prośbę
,jak pisałam wcześniej w ciągu 1 m-ca zrobiłam na swoich pomidorach 5 x oprysk z
( Amistar x2 , Curzate 2 x, Acrobat 1 x ) ( ostatni oprysk 17 lipca ) !!!!!!!!!!!!!!!!!!
ponieważ dopadła zaraza ziemniaka łodygowa.
teraz jest dobrze pomidory dojrzewają.
Już w tym roku nie użyję chemicznych oprysków,kupię Grevit,albo jak znowu coś się zacznie niedobrego dziać,
zerwę zielone.
Wielu z Was dziwiło się,że tak dużo dałam oprysków,cały czas o tym myślę, i mam obawy czy takie pomidory
są bezpieczne dla zdrowia,może powinnam wywalić
ja wyjeżdżam za 2 tyg.do sanatorium ,pomidorki by zajadali rodzina mojego syna z dziećmi ,i tego się boje ,żebym nie zaszkodziła dzieciom.
Proszę doradzicie co mam zrobić, czy tak bardzo przekroczyłam ilości oprysków.
czy może Wam też się zdarza ,( jak zmusza do tego sytuacja ,jak u mnie zaraza.)
ile razy robicie oprysk w sezonie niesprzyjającym pogodowo.
zaznaczam ,że po raz pierwszy zajmuję się pomidorkami.
pozdrawiam Wanda
Pozdrawiam
Wanda
Wanda
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2188
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Skoro pomidory rosną przy palikach nie możesz ich opuścić , ale może się uda odwiązać część krzaka i poprowadzić poziomo na sznurku na tyczkę sąsiada , każdy do cudzego palika . W ten sposób młode liście zyskają trochę miejsca , a chore będzie można oberwać .Space99 pisze:na razie u mnie zaraza zatrzymala sie (myśle że Ridomil Gold się sprawdził), natomiast liście są całe w suche plamki po zarazie.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Pozdowienia , kozula .
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Właśnie musze coś wymyślić żeby pomidory miały czym oddychać...kozula pisze: Skoro pomidory rosną przy palikach nie możesz ich opuścić , ale może się uda odwiązać część krzaka i poprowadzić poziomo na sznurku na tyczkę sąsiada , każdy do cudzego palika . W ten sposób młode liście zyskają trochę miejsca , a chore będzie można oberwać .
Pozdowienia , kozula .
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla