cyma2704 - Soniu W sadźcach się zakochałam jak zobaczyłam w Powsinie kilka lat temu. I kupiłam sobie 2. A jeden dostałam. I mam już 3. Mieczyki ładnie kwitły w tym roku. Zawsze je upycham to tu, to tam i jakoś ładnie się komponują.
Koleusów mam kilka. ale ten czerwony latem jest najpiękniejszy.
Dziękuję za nazwę miskanata Variegatus. Muszę się go nauczyć. Bardzo mi on się podoba, bo taki jasny, ładnie się komponuje z innymi roślinami.
Oj ja różne ozdoby lubię i mam w ogrodzie. Moja wnusia na razie ich nie rusza.
Rutewkę Delavaya mam kilka lat. Za wielka to jeszcze nie jest. widziałam u innych większe i szersze. Może moja też kiedyś taka będzie ? I twoja urośnie w przyszłym roku już dużo będzie , zobaczysz. Ty masz dobrą rękę do roślin to będzie ci ładnie rosła.
Dziękuję i pozdrawiam

Nikandra
Florian Silesia To bardzo się cieszę, ze moje rośliny zwróciły twoją uwagę. Wszak po to są aby przyciągały nasz wzrok.
Ta rutewka taka jest ażurowa i delikatna. Ją mam. a gipsówka po kilku latach mi wypadła. szkoda. Na drugi rok sobie ją kupię.
Szlachetne sadźce to ja lubię/ Ale te konopiaste to mam za stawem na łąkach. To też nie mam potrzeby go zapraszać do swojego ogrodu.
ewita44 - Ewuś dziękuję, dziękuję bardzo. Lato piękne, bogate w kwitnienia. Może tylko tych upałów dużo i deszczu za mało. Ale cez jak to powiadają wszystkiego nie można mieć, i to w każdej sferze.
Jeżówki już płowe się robią. Mieczyki tylko już pojedyncze kwitną. każda roślina cieszy. A hibiskus bagienny jeszcze kwitnie. On już miesiąc jak kwitnie.
Oj ale mi posłodziłeś z tymi pięknymi rabatkami. dziękuję za te pochwały.
Koleusy uwielbiam. One dobrze wszędzie rosną i w donicach i gruncie. We wrześniu już biorę szczepki i do domciu i na drugi rok znowu je mam.
pelagia72 - Agnieszko Dziękuję za te pochwały. Ale uwierz mi nie wszędzie jeszcze mam wymuskany ogród tak jak chciałabym. Uciekłam z blokowiska i tereny tutaj jak na Mazurach to domek z drewna lepiej tutaj pasował.
O tak tak, codziennie jak się da to mały spacerek robię po ogrodzie. Chyba ,że późno czasami wrócę to tylko z tarasu popatrzę.
No tak życie na wsi i domku ma swoje plusy i minusy, jak samemu trzeba palić, odśnieżać, i takie tam różne rzeczy.. Ale i tak wolę tutaj niż wmieście i blokowych ścianach. Tu mam swoją przestrzeń co mnie uskrzydla .
O joj, to daleko masz do miasta. To to też trochę czasu ci te dojazdy zabierają.
ja 20- 30 minut i już w mieście. Zależy jaka pory dnia.
locutus- LOKI No ja bziuk i samochodem jest na miejscu i na czytanie braknie czasu. Tego ci zazdroszczę lubię książki ale w tym roku coś mało czasu na to zupełnie.
A malowanie też wciągnęło i jak czas wolny zimą jest to bardziej to już wolę robić.
