Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu
To już miałaś te chruściki ;:224
Miejsce się musi znaleźć ,trzmielina na balkon ;:306
2 ha ,ja pierdziu... ;:oj U nas 0,6 plus działka 1,5 , więc wiem o co biega z grubsza.
Tylko maszyną...My już dawno wymiękliśmy i większość żyje swoim życiem...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3145
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgoś, przy takim areale, żadne zakupy nie straszne, zawsze możesz stworzyć nową rabatkę ;:215 .
Z tego co pamiętam, to krokosmie pachną, ale gdzie tam im do frezji! ;:224
Miałam je w ogródku, bo u nas kiedyś była popularna podstawowa, pomarańczowa, ale trzeba było ją wykopywać. Zostawiona w gruncie, przetrwa, ale kwitnie kiepsko albo wcale. Nawet Lucifer, niektórym zimująca, u mnie zniknęła. Przechowywanie też mi nie wychodzi ;:131 , ale u Ciebie ma szansę być byliną i stworzyć piękny łan. ;:138
A doniczki z frezjami może wystaw za okno?
:wit
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2157
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Agnieszko, większość areału u mnie obrabiają... krowy sąsiada :lol:
Warzywnik z 10a, sad z 15a, więc również u mnie bez maszyny ani rusz. Samo wykoszenie trawy zajmuje mi kupę czasu, a my tylko w weekendy tam bywamy i to najczęściej tylko 1 dzień.
Myśleliśmy o jakichś uprawach wieloletnich na niezagospodarowanym obszarze, ale na myśleniu się skończyło... ;:306
Spoko, też wpadłam na to, żeby wyeksmitować część sadzonek na balkon. Mrozów już chyba nie będzie, więc w marcu przeprowadzka obecnych sadzonek, zmywanie z okna filtru przeciw słonecznego i sieję po kolei warzywa na rozsady. :D

Martusiu, na wystawienie frezji na balkon też już wpadłam i już tam stoją. Mam słoneczny balkon, więc będą miały wahania temperatury między dniem i nocą. Mam nadzieję, że to będzie właściwe pobudzenie do zawiązywania kwiatów. Na razie nic nie wyłazi z ziemi. Jak długo frezje kiełkują?

Co do kolejnych nasadzeń na wsi, to i owszem, miejsce jest, tylko gorzej z czasem, żeby to obrobić potem :D

*******

Popracowałam dziś na RODos. Winorośle przycięte (pół dnia mi to zajęło), łozy muszę jeszcze zmielić, 1 dereń jadalny wykopany, siedzi w aucie i pojedzie na wieś jutro lub pojutrze. Chciałam zabrać jeszcze lilaka, ale już nie zdążyłam, może za tydzień. No! Zmęczyłam się! :)
...rączki bolą robić, nóżki bolą chodzić... :wink:

Muszę jeszcze wystawić ogłoszenie o sprzedaży działki mojej mamy, a mama przejmie moją, bo jest znacznie mniejsza. Teraz powinien być dobry czas na takie sprzedaże. Całkiem ładna działeczka, tylko wymaga sporo pracy. Jest miejsce na plac zabaw dla dzieci, a w miejscu, gdzie był warzywnik, można zrobić mini boisko, lub na powrót warzywnik :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z niecierpliwością czekam na przesyłkę z zamówieniem. Mam nadzieję, że wyślą niebawem.
Zamówiłam do posadzenia na skarpie do cienia od zachodniej strony:
- Barwinek pospolity - biały - 1 szt.
- Barwinek pospolity - fioletowy - 1 szt.
- Cyklamen bluszczolistny - 3 szt.
W tym miejscu mam już zwykłe barwinki i bluszcz pospolity, a na narożniku dąbrówkę rozłogowa.

Na słońcu od wschodu planuję:
- Hiacynt kalifornijski - 10 szt.
- Hyzop lekarski
- Jaskier azjatycki różowy w różnych odcieniach - 20 szt.
- Jeżówka purpurowa - Echinacea - 3 szt.
- Mieczyk bizantyjski - 10 szt.
- do wysiania: Ostropest plamisty, Łubin trwały, Posłonek, Żagwin
- Piaskowiec - do wysiania między płyty betonowe
Od południa uzupełnię Przegorzanem lukę między rozchodnikami, oregano greckim, tymiankiem i zawciągiem (od Kasi).
Tam, gdzie zostaną jakieś wolne miejsca, zapełnię jednorocznymi, np. smagliczką.

Jak tak teraz parzę na ten spis, to zastanawiam się, gdzie ja upchnę liliowce, kolorowy krwawnik, dzianwę, orliki pełne i inne cuda, których nakupiłam ;:223 A jeszcze przydałoby się przesadzić trzmieliny, różę pomarszczoną i lawendy :;230
Tak, to jest choroba ;:306
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu
Wow i Ty się martwisz gdzie kwiatki upchnąć :?: :;230
Nie no wiem ,to tak ,jak u nas ,miejsce jest tylko trzeba przeryć...
Będzie pięknie :!:
Tylko proszę na przegorzan uważać ;:108
Jest bardzo żywotny , a trudno siewki wyrwać potem.
U nas już jest przekleństwem , w doniczkach ,wszędzie. Koty i inne stwory roznoszą nasiona.
Rodosik się sprzeda szybko bo teraz bum na działki ,młodzi nawet są chętni ;:224
Ciekawam w jakiej dzielnicy :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12616
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Do frezji parę razy podchodziłem i tylko jeden jedyny raz mi zakwitły, posadzone do gruntu.

Jeśli chodzi o przegorzan – rzeczywiście ładnie sam się sieje. Mnie to raczej cieszy niż smuci.

Czasami żałuję, że mam tak mały ogród – bo tyle jest pięknych roślin, które chciałbym jeszcze mieć – ale potem czytam o tym ile to roboty z większymi areałami i jednak sobie gratuluję, że nie wpakowałem się w większy. :;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2310
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Loki też tak mam chcieć bym chciała ale możliwości siłowe z roku na rok coraz mniejsze więc kibicujmy Małgosi niech ma dużo siły .Pracowitości jej nie brakuje,pomysłów i charakteru super ogrodnika niech się darzy a my będziemy podziwiać z naszych małych ogródków.Wielki szacun Małgosiu. ;:138
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3145
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu, zaczęłam zgłębiać temat frezji i coraz mniej wiem o nich ;:306 , a jeszcze bardziej martwię się o Twoje na balkonie, czy im nie za zimno, skoro rosnące dziko w Afryce, teraz mają najcieplej?
W sprzedaży powinny być bulwki przygotowane do kwitnienia, ale czy takie tanie były preparowane? Zamówiłam, to będę sprawdzać ;:333 , oby miały chociaż liściory, to zimą będą się preparować przy kominku, jak u Oli na kaloryferze, zwłaszcza jeśli u Niej zakwitną w tym roku ;:215 .
Loki, Jolu, a ja te 2 ha bardzo chętnie przygarnęłabym :heja . Na większym areale jest mniej pracy niż w ciasnym ogródku. Założę się, że Małgosia szybciej wykosi traktorkiem swoje hektary, niż ja te skrawki "chwastownika" ręczną kosiarką! Zasadziłabym las drzew i krzewów, które mogłyby rosnąć wolno, bez przycinania, a to oszczędza czas przy rozdrabnianiu i miejsca na kompostowanie jest mnóstwo! Szybko zabrakłoby mi miejsca na dom! ;:306
Małgosiu, jesteś szczęściarą ;:138 .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4561
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

To ja inaczej niż inni Małgosiu :wink: Ja nie zazdroszczę tych 2ha (choć nasze 3 ary to trochę za mało) Choć lubię robić, to tam nie dałbym rady. Lubię mieć wszystko pod ręką :;230 Powodzenia życzę.
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Misza123
100p
100p
Posty: 194
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu :wit
Czytając posty w Twoim wątku spontanicznie wsadziłam frezje do koszyka. ;:oj
Teraz mam zagwostkę, co z nimi robić. Kiedyś próbowałam, ale nic z tego nie wyszło. Może spróbuję wsadzić pojedynczo do małych doniczek w szklarni i w maju do gruntu. Ma ktoś sprawdzony sposób?
Co do areału działki to zawsze chciałam mieć dużo ziemi, aby pofolgować swoim ogrodniczym zapędom. Niestety z wiekiem stwierdzam, że moje 4500 m2 obrabianych praktycznie ręcznie staje się chwilami męczące i z wieloma pracami się nie wyrabiam. Mimo wszystko kocham dłubanie w ziemi, bo to wielka frajda. :D
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2157
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Agnieszko, ano martwię się, gdzie ja to upchnę, bo nie wyrobię z większą liczbą rabatek :lol:
Przegorzanu będę pilnowała. Dziękuję za ostrzeżenie :)

Loki, każdy ogród ma swoje zalety, nawet mały, bo jest mniej roboty :)
Ja to się zastanawiam, jak Ty mieścisz te wszystkie rośliny, które pokazujesz u siebie. :D

Jolu, dziękuję :oops:
Dobrze wiem, o czym piszesz, jeśli chodzi o siły... Należy mierzyć siły na zamiary, żeby potem nie płakać, że kolano boli, czy w barku się odzywa stara kontuzja sprzed wielu lat. Lepiej mniej, a przyjemniej popracować :)

Marto, zobaczymy, co nam z tych frezji wyjdzie. Część jest w doniczce na balkonie, a część nadal w opakowaniu w ciepłym pokoju. Niebawem je wsadzę do doniczki i będę porównywać. :)
Na większym areale, to apetyt na rośliny rośnie, a rabatki tak samo ręcznie się obrabia ;:306

Andrzeju, ogródek na RODos to rzeczywiście ciut mało. Obecnie mnie w zupełności wystarczy 30 arów w ogrodzeniu + to, co będzie wokół przyszłego domu. Resztę będą nadal obrabiać krowy sąsiada na razie :lol:

Małgosiu/Misza, bo to, co chciałoby się mieć, a to co damy radę obrobić, to jest zuuupełnie inna bajka :lol:
Trzymam kciuki za nasze frezje - moje i Twoje. Jakoś je uprawiali w PRL-u na kwiat cięty i nie było kwiaciarni, żeby frezji nie było w ofercie, chociaż od czasu do czasu. :D

*******

Muszę sobie plan prac rozpisać, bo na pewno znów się z czymś nie wyrobię.
Na najbliższy weekend planuję:
- przerobić glebogryzarką glebą w warzywniku i przede wszystkim przygotować grządki pod korzeniowe,
- opryskać sad olejem parafinowym,
- wysiać warzywa korzeniowe,
Potem reszta:
- oczyścić z chwastów winnicę - wokół krzewów, to samo przy orzechach włoskich, żeby podsypać nawozem,
- trzeba pomyśleć nad posadzeniem liliowców do gruntu oraz krzaków, które kupiłam kilka dni temu,
- umyć okno i zrobić porządek na parapecie przed wysiewem kolejnych warzyw i kwiatów.
- przyciąć róże
- przeszczepić jabłonie
Będzie co robić w marcu :)

Kilka dni temu kupiłam rokitnika samopylnego Friesdorfer Orange i malinę letnią Veten - po 2 krzaczki. Cena okazyjna - po 6,99 zł/szt. Tak, to choroba. ;:223 :;230
A teraz czytam, że ta malina wytwarza spore rozłogi...

Byłam dziś w Obi i byłam zawiedziona ofertą ogrodniczą. Gdyby nie pewne zdarzenie, to wyszłabym z niczym... a wyszłam chociaż z fotkami :D

Ja rozumiem, że klimat się ociepla, ale tej zadrzechni fioletowej lub czarnorogiej to już całkiem się pomyrdało. Nie dość, że to początek marca, to jeszcze środek sporego miasta - dział ogrodniczy w markecie budowlanym ;:306
Zauważyłam ją na kwitnącym rozmarynie :shock: Polowałam na nią ładnych parę minut. Pooblatywała wszystkie kwiatki na zewnętrznym ogrodzie i w końcu na hiacyntach przysiadła na dłużej :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

U mnie na balkonie było dzisiaj wręcz gorąco w słońcu - grubo ponad 20 st.C. Na najbliższe dni zapowiadają po kilkanaście stopni na plusie. Figa znów wyrywa się do życia, a to dopiero początek marca.

Obrazek
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2726
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgorzatko, przyszłam po dłuższej przerwie i trochę zaległości przejrzałam, ale nie wszystkie.
Barwinek większy tak się u mnie panoszy, że zastanawiam się czy mi nie zarośnie wszystkiego ;:7 Ciekawa jestem, czy powschodzą Ci sasanki z kupionych nasion. Mnie się to nigdy nie udało, a nawet świeżo zebrane słabo wschodzą, przynajmniej u mnie.

Podziwiam rozmach planów na prace wiosenne ;:333
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2775
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Gosiu w biedronce kupiłaś rokitnik i malinę? Przypomniało mi się że były u mnie też maliny ale czarne Bristol i jesienne Polana.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2157
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Halszko, nic nie szkodzi, jak się barwinek rozpanoszy. Wolę jego, niż chwasty :) , a nie będę mieć czasu pielić. Zawsze się jakieś chwasty pojawią, mimo grubszej warstwy kory.

Kasiu, podobna oferta z tej samej szkółki była w Biedronce i w Auchan. U mnie nie było czarnych malin. Były Polany i Veten tylko. :)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu
Ale odlot :!: Zadrzechnia we Wro ;:oj
Pewnie z Ogrodu Botanicznego przyleciała ,tam jest wszystko ,nawet zaskrońce ;:224
Fajne słoje z hiacyntami :!:
Moje ucałowania dla pączka figi.
Ale ma być jeszcze mróz ,bądź czujna.
Plan to chyba na tydzień zrobiłaś ;:223
Zabawne ,że myjemy okna dla rozsady ;:215
Z malinami to chyba tak już jest /nie znam takich chyba co nie puszczają rozłogów/.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3145
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu, no niestety, maliny rozłażą się rozłogami. Raz owocujące, trochę słabiej, ale powtarzające, nie znają umiaru. ;:14 Jednak są pyszne i trzeba je mieć. Te rozłogi są pożyteczne, bo są sadzonki na wymianę, a przy Twoim areale, to żaden problem trzymać je w ryzach. Ja mam gorzej, bo wszystkie rosną w pobliżu innych roślin i wystarczy chwila nieuwagi, a wrosną w kwiatki. ;:223
Jedynie czarna malina rośnie grzecznie w krzaczku, tylko trzeba pilnować, żeby pęd nie dotknął ziemi, bo ukorzenia się błyskawicznie!
Ciepłego weekendu na wykonanie planu! ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”