


pelagia72 a wiesz że ten ubiegłoroczny tytoń co mi zakwitł w zimie jednak przetrwał i radzi sobie nieżle bo nawet robi nowe łodygi i nawet kwiatki... jak zakwitnie to pokażę, słoneczniki już obgryzione przez ślimaki ale ciągle są jeszcze. Pak choi i jarmuż już jemy a na pekinską czekamy jeszcze ciągle; oczywiscie trzymam je w pojemnikach na tarasie dla bezpieczeństwa. Ogórki na necie też ruszyły. Ślimaków mam dużo mniej ale też ukatrupiłam ich tysiące... no i skoszone trawy u mnie i sąsiadów plus upały tez sporo pomogły.
Maskamoje truskawki w polu nie przeżyły zimy a te w pojemniku kaskadowym świetnie;smakują wybornie. Grad mi strasznie podziurawił liscie dyni ale ciągle jeszcze są i rosną,więc jest nadzieja

Wanda7 słońce moje

U mnie ostatnie dni to szalejące burze, po 3-4 dziennie plus ze 2 w nocy


A te czerwone to zawsze zakwitają jako pierwsze,ale w tym roku są bardzo opóznione (jak wszystko inne u mnie)


Dalijki ubiegłoroczne z nasion od Lucynki płoczczanki zakwitły dużo wcześniej... roche sie zdziwiłam że w ogóle ruszyły bo były zasuszone mocne w tej bryle ziemi w pudełku... ale namoczyłam je i ... są i cieszą swoim widokiem;chociaż w nocy mocno atakowane przez ślimaki




Róże dopiero zaczynają; austinki niestety mi nie przeżyły zimy

