Ogród jol_ki 2017

[nena08]

Jolu, czyli nie ma polskiego określenia tego typu kwiatu
Bardzo dużo zrobiłaś przez trzy godziny
Miałam dziś do dyspozycji dwie i mam wrażenie,że głównie gapiłam się na kwitnące irysy , a robota

[tulipanka]

Joluś ale Ci zazdroszczę tej pomyłki z BR
Też bym tak chciała.
W sumie dużo lepiej wyszłaś na tej pomyłce, niż jakby wszystko się zgadzało
Dużo pracy wykonałaś. Wstaw w wolnej chwili jakieś zdjęcia, chociaż wiem jak to jest. Jak wyjdzie się do ogrodu popracować to nawet nie myśli się o zdjęciach.

[jol_ka]

Aga u mnie zakwasy to naprawdę rzadkość, tych 3 godzin w ogóle nie odczułam

Tereniu kosmosy dobrze kiełkują siane prosto do gruntu Udało Ci się posadzić róże?

Anka ja się nie spotkałam z jakimś typowo polskim odpowiednikiem "button eye", może bardziej różane dziewczyny się wypowiedzą w temacie?

Wiolka nie masz pojęcia jak się zdziwiłam próbując otworzyć drzwi wejściowe zastawione przez paczkę z tymi ciemiernikami Po pracy tradycyjnie weszłam do domu przez garaż i dopiero wychodząc na obchód je znalazłam od razu zadzwoniłam do BR, bo owszem umawialiśmy się, że je doślą ale ja miałam za nie zapłacić, a tu przysłali bez kasy. W ramach zadośćuczynienia jak się dowiedziałam.

Ciemierniki prezentują się następująco:

Ellen Double White


Ellen Double White Spotted


Ellen Double Pink Spotted


Na drzwiach wejściowych zawiesiłam wiosenny wianek wykonany przez moją ulubioną scraperkę panią Basię
Jest piękny


Dziś rano wyskoczyłam na szybki obchód, żeby uwiecznić to co zdziałałam w czwartek. Oto efekty:

Posadzone kępki przebiśniegów (20 kępek po 10 cebulek)


Ogarnięte maliny


Żywopłot bukowy (uwierzcie mi na słowo, on tam jest )


Krokusy przed domem łapały ciepłe promienie słoneczka


Bratki na oknie


I moje wysiewy widziane od zewnątrz


Dziś w ogrodzie byłam tylko dwie godziny wieczorem, udało się posadzić większą część z zaplanowanego żywopłotu i przygotować warzywnik pod jutrzejsze wysiewy. Do gruntu mam zamiar wysadzić też bób, który od kilku dni się hartuje. Oby tylko pogoda dopisała, bo dziś było nieciekawie.

Miłego wieczoru Wam życzę

[Alania]

Jolu, dużo pracy zrobiłaś
Zachwycający wianek - bardzo lubię wianki

[aneczka1979]

Jolu wykonałaś kawał dobrej roboty. A przy okazji i nas jeszcze uraczyłaś ciemiernikami i pochwaliłaś się prześlicznym wiankiem.

[ewka36jj]

Jolu - ale mi pomogłaś tym tłumaczeniem zasad cięcia róż. Niby czlowiek przeczytał już wiele, obciął setki róż, a ciągle ma wątpliwości. Wczoraj wykonywałam kolejne cięcie i kolejny raz twierdziłam, że nie umiem tego robić. Okazuje się, że intuicja mnie nie zawiodła i całkiem poprawnie przycinałam. Nie wiedziałam jednak, że pierwszoroczne róze tak leciutko należy ciąć. Zawsze w pierwszym roku cięłam mocniej, żeby zbudować mocniejsze pedy, a tu okazuje się inaczej. Spróbuję więc podążyć za radą Austina, na szczęście do świeżaczków jeszcze nie dotarłam, za nie zabieram się po porannej kawce.
Żywopłot bukowy wygląda jak moja M. Crown Princess po zimie , zostawiam ją i czekam na rozwój wydarzeń, ale zdecydowanie bardziej prawdopodobne będzie , że Ty swój żywopłot zobaczysz, a ja kwitnącej Margaret - nie.

[tulipanka]

Joluś, wianek przecudnej urody
Ja mam taki z krokusami i baziami od naszej Agness i już chyba trzy lata mi służy. Nie do zdarcia jest.
Pokazywałam go już chyba w poprzednich latach. Teraz ma mi zrobić taki majowy - w bieli i zielonym z konwaliami. Już nie mogę się doczekać
Ale piękne te ciemierniki.
Czytałam chyba u Aneczki, że popełniłaś kolejne zamówienie z klematisami Szalejesz kobieto

[Karolcia]

Jolu na tych fotkach już tak mocno czuć wiosnę.Mam nadzieję że to wszystko niebawem wybuchnie soczystym kolorem zieleni...
Śliczny wianek i piękne te ciemierniki.

[Gabriela]

Wianek cudny... a która to Pani Basia ?... może znam ?..
Ciemierniki piękne... też mam dwa pełne, ale jeszcze nie kwitną... te pojedyncze już szaleją, a te daleko w lesie...

[jol_ka]

Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe słowa dotyczące wianka przekażę Twórczyni, że wszystkim przypadł do gustu

Moniatak, udało się wczoraj sporo zrobić, dziś też nie próżnowałam - cały dzień w ogrodzie

Aneczkolubię wiosenne prace w ogrodzie Potrzebuję jeszcze kilku dni, żeby ogarnąć truskawki i sad i później ruszam w rabaty Jednak zanim zabiorę się za cokolwiek, to pierwsze na liście jest przycięcie powojników - puszczają pąki jak szalone.

Ewka ciesze się, że pomogłam trzymam kciuki za Twoją CPM, to piękna róża i żal było by ją spisać na straty

Wiolka tak, powojniki zamówione, teraz muszę dla nich miejsce znaleźć Musisz przyznać, że nie szalałam w tym roku z różanymi zakupami, tylko małe zamówienie u DA, więc zakupy w e-clem jak najbardziej usprawiedliwione
Nie pamiętam Twojego wianka Pokaż go koniecznie.

Magduś dziś był piękny wiosenny dzień, ze słonkiem i bez wiatru. Coraz więcej cebulowych wystawia noski do słonka, niedługo będzie więcej kolorków do oglądania

Gabi puściłam Ci pw. Moje ciemierniki sadzone w ubiegły mroku też jeszcze nie kwitną, tylko tegoroczne, pędzone nabytki cieszą jak na razie oko.

Dziś w nocy był przymrozek u nas, -2,5 stopnia. Róża w donicy nocowała pod przykryciem z kartonu a bób na ostatnią nockę powędrował do garażu jak już się zrobiło bardzo zimno. Od dziś za to musi radzić sobie w gruncie sam, został wysadzony w końcu na stałe miejsce.
Piękna dziś była w ciągu dnia pogoda, udało mi się posiać wszystko to co zamierzałam, posadziłam dymkę, zainstalowałam mały tunel na nowalijki i dokończyłam sadzenie żywopłotu.
Oby jutro było ładnie, bo powojniki muszą zostać przycięte jak najszybciej.

Krokusy pięknie otworzyły się na słoneczku


Przebiśniegi też jeszcze cieszą oko


Sasanki tuż tuż


Forsycja też w pąkach


Pączki powojnika JPII


Żywopłotu cd.


Bób dostał podpórki z rosnącego obok derenia


I na koniec warzywnik

[dorotka350]

A ja nie mam jeszcze żadnego ciemiernika Chyba przyszedł czas aby to zmienić. Widziałam jakieś w OBI, to chyba mus będzie kupić i posadzić chociaż jednego
Przez te dni udało Ci się naprawdę dużo zdziałać Wczoraj u nas było piekielnie zimno i ta zimnica wygnała mnie do domu. Sadzenie w taką pogodę mijało się z celem i zrezygnowałam. Za to dzisiaj od rana świeciło słoneczko i zrobiło się całkiem przyjemnie. Posadziłam wszystkie różyczki, a nawet co nieco przesadziłam. Powiem Ci, że jestem trochę zmartwiona wyglądem niektórych panien. Jakoś źle wyglądają i co mnie dziwi najbardziej, że te starsze tak słabo przezimowały. Prawdopodobnie stracę Augusta Luise. Muszę ją ciąć do poziomu gruntu i nie wiem czy odbije? Wszystko jest czarne. W ubiegłym roku sytuacja wyglądała podobnie, ale cięłam na jakieś 10 cm. Potem przez cały sezon nie mogła się odbudować, co poskutkowało mizernym kwitnieniem. Chyba ją wykopię i spróbuję reanimować w donicy. To samo zrobiłam dzisiaj z Rosomane Janon. Tę cięłam na 5 cm i zostało jej tylko trzy mini kikutki. Też poszła do donicy. Jeśli nie przeżyje to chyba więcej nie kupię francuskiiej róży...A tak miałam ochotę na Fionę Gelin
Wianuszek cudnej urody
Idę spać, bo powietrze mnie dzisiaj zabiło i jestem po prostu padnięta

[Katarzynka]

Jola to prawda , piękna i ciepła niedziela oby jak najwięcej takich dni My dzisiaj całą trójką od południa do zachodu słoneczka w ogrodzie
Zaskoczyłaś mnie tymi gałązkami dla bobu, przecież on trzyma się sztywno, zawsze dajesz podpory?

[aneczka1979]

Jolu przytniesz jutro powojniki, bo cały tydzień ma być ciepły i pogodny. Szkoda, by się niepotrzebnie wysilały.
Ciekawe czy Ci się jakaś gałązka derenia nie ukorzeni przy tym boberku..? I czy Wam go wystarczy? My uwielbiamy go jeść. I jemy tonami.

[Jurek]

Ostatnio złapalem fazę na truskawki, zamówiłem odmianę Darselect, mam zamiar posadzić je na macie. W jakim rozstawie masz posadzone swoje truskawki i jaka to odmiana?

[jol_ka]

Doruś ja pierwsze ciemierniki kupiłam jako "kiełki" z któregoś ze sklepów wysyłkowych. Do teraz nie zakwitły...
W ubiegłym roku naoglądałam się ich w forumowych ogrodach i zapragnęłam mieć u siebie kwitnące egzemplarze. Moje pierwsze też kupione w Obi, a te tegoroczne zamówione z BR.
Francuzki to delikatne róże, mam nadzieję, że uda Ci się je reanimować. Ja zdecydowanie wolę angielskie panny, są dużo bardziej wytrzymałe (no może poza Lady of the Lake). Nie wiem, czy coś będzie też z Alan Titchmarch, sadzonka jaką w ubiegłym roku kupiłam u p. Chodunów nie była zbyt dobra, słabo rosła, a teraz kikutki są czarne

Kasiu u mnie bób czasem wylega, wieją tu silne wiatry, do tego biegające po ogrodzie pies i kot robią swoje Zwykle miałam sznurki, ale te gałązki bardziej mi się podobają.

Aneczko powojniki już przycięte
Co do derenia to się zobaczy, może być ciekawie Bób sadzę mniej więcej co tydzień dwa po paczuszce do końca kwietnia i zażeramy się nim ze starszą córką ile się da. Zdarza nam się też dokupić w sklepie Bobu nigdy mało
Teraz też wysadzając sadzonki posadziłam od razu kolejne nasiona bobu prosto do gruntu

Jurku super, witaj w gronie truskawkowo zakręconych Moja faza na truskawki trwa już 17 lat Mam cztery odmiany, niestety nazwy gdzieś się zagubiły. Na pewno jest wśród nich Polka, tak mi się kojarzy. Odległość między rzędami 40 cm, pomiędzy krzaczkami w rzędzie 30cm. Darselect chyba z tych mniej odpornych na mróz jest?