Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Post »

Paulu15, nie wiem na 100 %, ale wydaje mi się, że taka ziemia powinna być pozostawiona na jakiś czas, by "wystygła" - tak na chłopski rozum. ;) Ja wczoraj otrzymałam od Dahiry... 32 nasionka (zamiast umówionych 17)! ;:1
Więc jeżeli coś pójdzie nie tak (tfu, tfu!) z Twoim, to możesz liczyć na moje wsparcie. ;:119
Jest jeden warunek - odnotowuj tu skrupulatnie krok po kroku, jak postępujesz ze swoją roślinką. :wink:
Jaką masz ziemię? Masz jakieś przykrycie dla posadzonych nasionek?

Moje nasionka muszą poczekać do poniedziałku, bo dziś spęd rodzinny i nie mam czasu. :oops:
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Ale fajnie, masz spory zapas :D Ja mam nadzieję, że wszystko będzie ok, ale jeśli nie(tfu, tfu) to chętnie skorzystam :D
Będę wszystko dokładnie opisywać, jak posadzę bo jakoś na razie nie mogę się zebrać:?
Jaką mam ziemię? Więc tak: kupiłam ziemię do kaktusów i włókno kokosowe, keramzyt brat mi skądś przytargał 8) Niestety nigdzie nie znalazłam perlitu (choć może się wydać to dziwne, ale łaziłam za nim cały dzień), chyba zamiast niego wrzucę trochę takich małych rzecznych kamyczków(najpierw je oczywiście wyparzę), choć nie wiem czy to będzie dobre, do tego dodam trochę piasku i wszystko wyparzę w piekarniku. Doniczkę przykryję folią(ale taką kuchenną, przezroczystą). Nie wiem tylko czy lepsza będzie doniczka z dziurkami czy nie.

A tu jaką instrukcję mi wysłał sprzedawca:
Nasionka adenium przed wysiewem najlepiej namoczyć-na ręczniku papierowym, czyli jedna warstwa na spód, kładziemy nasionka i na to druga warstwa papierowego ręcznika, może być na talerzyku lub w plastikowym pojemniku. Wszystko spryskujemy( zraszamy wodą). Po ok 24 godzinach wsadzamy do ziemi do ziemi zaraz pod powierzchnię w pozycji leżącej- na głębokość do ok. 0,5 cm. Doniczkę przykrywamy workiem foliowym.

A tutaj informacje jakie zamieścił na stronie:

Rodzina: Apocynaceae

Opis: sukulent ten pochodzi z Afryki, egzotyczna roślina o ciekawej, nieforemnej podstawie łodygi (kaudeks) przypominającej pień, rozdęta podstawa łodygi może być bardzo niska, częściowo zagłębiona w ziemi lub może wyrastać wyżej i nabierać butelkowatego kształtu, kwiaty są dość duże choć nieco mniejsze niż u Adenium Obesum (dochodzą do 5 cm), o wydłużonej rurce korony i szeroko rozłożonych płatkach. Róża pustyni świetnie nadaje się na bonsai. Pierwsze kwitnienie może wystąpić w optymalnych warunkach już po 6 miesiącach, z reguły jednak następuje to po 9 -12 miesiącach.

Wymagania: stanowisko słoneczne (na parapecie jasnego okna czuje się bardzo dobrze). Latem powinna stać w miejscu jasnym, o temp. pow. 20 st. C, zimą temperatura nie może spadać poniżej 10 st. C. W gorącej porze roku podlewamy regularnie, w takich odstępach aby podłoże mogło całkowicie przeschnąć. Z chwilą rozpoczęcia opadania liści jesienią podlewanie mocno redukujemy, wznawiamy gdy wiosną zacznie wypuszczać nowe pędy. Jako podłoże możemy stosować dobrą ziemię próchniczną, dobrze zdrenowaną, z dużą ilością piasku, perlitu itp. Również gruba warstwa drenażu jest bardzo korzystna. Nawozimy co miesiąc dobrym nawozem dla kaktusów lub wiosną - zaraz po rozpoczęciu wegetacji - mieszamy podłoże z nawozem o długotrwałym działaniu (6 miesięcy).

Czas wysiewu: cały rok

Wysiew: rozmnażanie z nasion jest łatwe. Umieszczamy je zaraz pod powierzchnią na głębokości ok. 0,5 cm w przygotowanym wcześniej podłożu. Zapewniamy miejsce jasne i ciepłe, o temp. 20-35 st. C. Podłoże utrzymujemy w stanie lekko wilgotnym, ale nie mokrym. Kiełkują najczęściej po 2-3 tygodniach.

Jejku, ale wyszła długa wypowiedź :shock: Mam nadzieję, ze ktoś to przeczyta i komuś się przyda :?
Awatar użytkownika
Frania
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 wrz 2008, o 09:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

A to moje

Post »

Miałam 8 nasionek,wysiałam je 21 VIII wprost do ziemi do kaktusów z dodatkiem grubego piasku bez moczenia nasionek w wodzie. Wzeszło 6 juz po 9 dniach. Na dzień dzisiejszy wyglądaja jak na zdjęciu.Chyba tylko 2 bedą dobre bo są zielone a 4 jakieś białawe.Mam okna popołudniowo-zachodnie.Czy to ich prawidlowy wzrost ?

Obrazek[
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A to moje

Post »

Wysiałam nasiono :D Jednak ziemia składa się z ziemi do kaktusów, włókna kokosowego i keramzytu. Stwierdziłam, że jak ma rosnąć to będzie nawet w niewyparzonej ziemi...wsadziłam, przykryłam folią i czekam na cud :wink:
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Post »

Paula15 pisze: keramzyt brat mi skądś przytargał 8) Niestety nigdzie nie znalazłam perlitu (choć może się wydać to dziwne, ale łaziłam za nim cały dzień)
Ja się wcale nie dziwię, bo tak się składa, że też spędziłam pół dnia na szukaniu perlitu i nic, a byłam na giełdzie kwiatowej i w dziale ogrodniczym Obi, czyli miejscach, gdzie teoretycznie powinien być. Na szczęście została mi ziemia z perlitem i włóknami kokosowymi sprzed 2 miesięcy. Za to keramzyt znalazłam bez problemu. :D
Paula15 pisze: chyba zamiast niego wrzucę trochę takich małych rzecznych kamyczków(najpierw je oczywiście wyparzę), choć nie wiem czy to będzie dobre, do tego dodam trochę piasku i wszystko wyparzę w piekarniku. Doniczkę przykryję folią(ale taką kuchenną, przezroczystą). Nie wiem tylko czy lepsza będzie doniczka z dziurkami czy nie.
Wydaje mi się, że dodatkowe kamyczki, żwir, grubszy piasek na pewno nie zaszkodzą, bo, jak widać, najczęstszym problemem z tą roślinką jest jej przelanie, czyli trzeba jej zapewnić bardzo lekką, przepuszczalną ziemię i odpowiednio grubą warstwę drenażu. :) Doniczka jak najbardziej z otworami.
Paula15 pisze:Nasionka adenium przed wysiewem najlepiej namoczyć-na ręczniku papierowym, czyli jedna warstwa na spód, kładziemy nasionka i na to druga warstwa papierowego ręcznika, może być na talerzyku lub w plastikowym pojemniku. Wszystko spryskujemy( zraszamy wodą).
Bez przesady! :lol: Daruję sobie te wszystkie zabiegi i po prostu wrzucę nasionka do kubka z wodą. Możecie mnie nazywać barbarzyńcą. :lol:
Paula15 pisze:Rodzina: Apocynaceae
To Ty masz coś innego...
Paula15 pisze:Nawozimy co miesiąc dobrym nawozem dla kaktusów lub wiosną - zaraz po rozpoczęciu wegetacji - mieszamy podłoże z nawozem o długotrwałym działaniu (6 miesięcy).
To znaczy, że jak wzejdzie, mamy czekać do wiosny z nawożeniem?
Paula15 pisze:Jejku, ale wyszła długa wypowiedź :shock: Mam nadzieję, ze ktoś to przeczyta i komuś się przyda :?
No i super! Każdemu, kto będzie próbował z różyczką. :)
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Re: A to moje

Post »

Frania pisze:Miałam 8 nasionek,wysiałam je 21 VIII wprost do ziemi do kaktusów z dodatkiem grubego piasku bez moczenia nasionek w wodzie. Wzeszło 6 już po 9 dniach. Na dzień dzisiejszy wyglądaja jak na zdjęciu.Chyba tylko 2 bedą dobre bo są zielone a 4 jakieś białawe.Mam okna popołudniowo-zachodnie.Czy to ich prawidlowy wzrost ?
Jeśli mają dużo słońca, to wydaje mi się, że winą za ich albinizm można obarczyć jedynie brak uprzedniego namoczenia. Może nasionka potrzebują takiej pomocy, to znaczy muszą napęcznieć przed wysianiem, a akurat te dwie zielone roślinki wyrosły pewnie z silniejszych, zasobniejszych w substancje odżywcze nasionek.

Dahira stronę wcześniej pisała o przypadku albinosa i o tym, co się z nim ostatecznie stało:
DAHIRA pisze:Roslinka ktora wykielkowalo jako albinos umarla smiercia naturalna - jako iz nie moze dokonywac procesu fotosyntezy, po wykonczeniu rezerw z nasionka obumiera.
Wobec tego trzymam kciuki za dwie zielone roślinki! :)
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Re: A to moje

Post »

Paula15 pisze:Wysiałam nasiono :D i czekam na cud :wink:
Ja będę czekać od jutra. :)
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A to moje

Post »

To trzymam kciuki, niech Ci urośnie wielki i tłuściutki:D Jedyne co mnie martwi to to, że nie ma słońca i roślinka będzie miała trudniej... wpdadłam nawet na dośc "dziwny' pomysł, żeby doświetlać roślinę lampką, ale na razie się wstrzymuję, bo nie wiem czy czasami jej nie zaszkodze.
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A to moje

Post »

rastharsis: co do tego nawożenia do bym była raczej ostrożna, bo jedni piszą, że bardzo małe ilości nawozu i długich odstępach czasu, a inni, że co miesiąc...więc nie wiem.

Zastanawiam się jak to będzie jesienią(w końcu mamy już jesień) bo podobno róży opadają liście i trzeba zredukować podlewanie, a to będą dopiero maluszki i nie wiem czy coś takiego przetrzymają, na dodatek bez nawozu...
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Re: A to moje

Post »

Paula15 pisze: wpdadłam nawet na dośc "dziwny' pomysł, żeby doświetlać roślinę lampką, ale na razie się wstrzymuję, bo nie wiem czy czasami jej nie zaszkodze.
Z tego, co pamiętam, któryś z forumowiczów stosuje doświetlanie z pożytkiem dla roślinki. Musiałabyś przejrzeć dokładnie ten temat.
Paula15 pisze:rastharsis: co do tego nawożenia do bym była raczej ostrożna, bo jedni piszą, że bardzo małe ilości nawozu i długich odstępach czasu, a inni, że co miesiąc...więc nie wiem.

Zastanawiam się jak to będzie jesienią(w końcu mamy już jesień) bo podobno róży opadają liście i trzeba zredukować podlewanie, a to będą dopiero maluszki i nie wiem czy coś takiego przetrzymają, na dodatek bez nawozu...
Tak, czytałam, że adenium należy nawozić sporadycznie i niewiele.
Co do jesieni, nie wiem, mam nadzieję, że nasi podopieczni nie zareagują na nią tak jak dorosłe okazy.
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A to moje

Post »

Nasionko mi kiełkuje :D :D :D Dzisiaj spojrzałam czy ziemia jest wilgotna, a tu ziemia odrzucona, a z nasionka zielony pęd :D Nie spodziewałam się, że to tak szybko, prawdę mówiąc w ogóle się nie spodziewałam. A tu po trzech dniach taaaaka niespodzianka. :) Jak trochę podrośnie to zrobię fotkę:)
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Re: A to moje

Post »

Paula15 pisze:Nasionko mi kiełkuje :D :D :D Dzisiaj spojrzałam czy ziemia jest wilgotna, a tu ziemia odrzucona, a z nasionka zielony pęd :D Nie spodziewałam się, że to tak szybko, prawdę mówiąc w ogóle się nie spodziewałam. A tu po trzech dniach taaaaka niespodzianka. :) Jak trochę podrośnie to zrobię fotkę:)
Ekstra! ;:1 Cieszę się razem z Tobą! :D

Ja posadziłam wczoraj jedno nasionko po 10 h pływania w kubku z przegotowaną wodą, a dziś - po 24 h drugie, które jednak trzymałam między dwoma nasączonymi wodą wacikami na talerzu (a niby pisałam, że nie będę się z nimi cackać :oops: ;) ). Zaś po drugiej stronie umieściłam bardzo już napęczniałe nasionko baobabu. Co do ziemi, to zrobiłam mały misz-masz: ziemia dla kaktusów z torfem, piaskiem i próchnicą + ziemia torfowa z włóknami kokosowymi i perlitem, a całość wsypałam do przezroczystego, plastikowego pojemnika z 6 otworkami. Na spód dałam grubą warstwę keramzytu, przykryłam i... czekam - tak, jak Ty wcześniej - na cud. ;)

A mam jeszcze takie pytanie - czy Ty zakrywasz swój pojemnik, czy co tam masz, na cały dzień? Bo u mnie dziś było 23 stopnie na zewnątrz, w domu pewnie co najmniej tyle, i przykrywka była mocno zaparowana, trzy razy ją na chwilę ściągnęłam, ale ostatecznie została na swoim miejscu. Czy nasionka nie będą miały zbyt parno? Jak moje się "wyklują", to chyba zmienię przykrywkę na butelkę bez dna i korka, żeby się nie zaparzyły.

Szkoda, że poza nami nikt już nie pisze. :|
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A to moje

Post »

Sopokojnie, róży podczas kiełkowania potzebna jest wysoka temperatura :D . Optymalna to 25-35 stopni. Poza tym potrzebuje dużo światła(dlatego zdecydowałam się na folię, a nie np. na worek czy pokrywkę) i wilgoci. Ja swoje nasionko mam cały czas przykryte, a co do parowania, to normalne, ziemia jest mokra i paruje :D Ja ściągam folię tylko po to, żeby sprawdzić czy podłoże jest wilgotne, dopiero jak roślinka będzie miała całkowicie wykształcone listki pozbędę się jej. Poza tym jak się ściemniało na dworzu stawiałam doniczkę pod lampkę na biurku i tak stała, przed nocą odsuwałam trochę na bok, żeby nie bylo szoku jak postawię ją później na parapet...



Fakt, szkoda więcej wiadomości i wskazówek by się przydało, ale damy sobie jakoś radę :)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A to moje

Post »

A tu obiecana fotka mojego dwudniowego niewiniątka :wink:


Obrazek
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Re: A to moje

Post »

Paula15 pisze:Sopokojnie, róży podczas kiełkowania potzebna jest wysoka temperatura :D . Optymalna to 25-35 stopni.
Wiem, wiem. Tylko panikuję niepotrzebnie! :wink:
Paula15 pisze:Poza tym potrzebuje dużo światła(dlatego zdecydowałam się na folię, a nie np. na worek czy pokrywkę)
Moja pokrywka jest przezroczysta. :)
Paula15 pisze:dopiero jak roślinka będzie miała całkowicie wykształcone listki pozbędę się jej.
Zrobię tak samo, zastępując pokrywkę butelką bez dna i korka.
Poza tym jak się ściemniało na dworzu stawiałam doniczkę pod lampkę na biurku i tak stała, przed nocą odsuwałam trochę na bok, żeby nie bylo szoku jak postawię ją później na parapet...
Moja nie ma takich luksusów, ale też, mam nadzieję, mnie nie rozczaruje. :wink:
Paula15 pisze:Fakt, szkoda więcej wiadomości i wskazówek by się przydało, ale damy sobie jakoś radę :)
No jasne! To nie podlega dyskusji. :wink:
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”