Witajcie właśnie wróciłam z podlewania,teraz trzeba robić to w nocy ,bo w dzień nie da się być w ogrodzie ,najwyżej można zrobić zdjęcia ,troszkę pospacerować i trzeba uciekać do chłodnego domu .
Marysiu,ja myślę,że ona już będzie taka duża,pysznogłówki są roślinami krótkowiecznymi i trzeba je co 3 lata odmładzać ,dam ci sadzonki ,bo się bardzo rozrastają ,i znowu muszę dla nich znaleźć jakieś miejsce i ich rozmnożyć ,bo w tym samym miejscu nie są długo,po prostu się wyradzają i znikają ,ja nie wiem czy zjem karczocha ,nawet nie wiem jak się je przygotowuje ,ale nie problem się dowiedzieć ,musi mi coś strzelić do głowy to może zjem,pozdrawiam
Beatko,już nie ma śladu po deszczu i znowu podlewam ,z ziemi to jest kamień i skorupa tak sucho,może być problem z grzybami jak dalej tak będzie,wcale to nie ciekawe a ceny grzybów pewnie będą nieprzyzwoicie wysokie ,po prostu koszmar ,a my tak jesteśmy przyzwyczajeni ,że grzybków u nas pod dostatkiem zawsze było,pozdrawiam
Tereniu,na wiosnę tez będzie ,krzaczysko tak się rozrosło ,że siłę mieć będzie,moje pysznogłówki nie mają mączniaka ,to przetacznik on taki średni z tych co mam,jeden biały mam wyższy ,budleja i mnie oczarowała,taka niska ,krępa i ma dużo pączków,w tamtym roku dostałam gałązkę od Iwonki ze Szczecina i tak pięknie rośnie ,kolorowych snów i buziaczki
Iwonko,mam 3 kolory pysznogłówki ,to bardzo wdzięczne roślinki,tylko trzeba je odnawiać ,bo sie wyrodzą,pozdrawiam
Aluś,u mnie jest więcej dalii,ale będą spóźnione ,bo pędziłam w donicach i część zjadły mi ślimaki i też czekam aż zakwitną bo ja je też uwielbiam,pozdrawiam i dobrej nocki życzę
Maryniu,juz pisałam wcześniej ,że pysznogłówki są krótkowieczne i po prostu co 3 lata trzeba odmłodzić i będą dalej,u mnie przetaczniki jeszcze kwitną ,ja nie mam białej ,muszę coś skombinować do kolekcji,pewnie też super wygląda,pozdrawiam z gorącego południa
