40 Doniczkowych Historii Miłosnych

[ewa321]

Olu - dziękuję
A ja mam sposób na rozwiązanie tego problemu - im więcej roślin, tym łatwiej "ukryć" nowy nabytek. Wiem to z doświadczenia.
Dostawiam po prostu kolejną doniczkę i w razie przesłuchania mówię, że "to przecież już stoi tu od dawna"
Najgorzej ma początkujący ...

[ewa321]

Saeyl - to ja już teraz dzięki Tobie wiem, czemu mąż mi mówi, że mamy w domu białe ściany (jedna bladowrzosowa, druga bladofioletowa)
To fioletowe anturium musisz w taklim razie postawić na tle jednej z zielonych ścian, żeby w ogóle było widoczne

[ewa321]

To Ty masz jeszcze mnóstwo miejsca na nowe nabytki !!!
To bądź pewny, że poza anturium fioletowym coś jeszcze u Ciebie w Lublinie wyląduje

[Madosia]

Każdy kombinuje jak może, żeby zrobić miejsce swoim chciejstwom Będą Ewo następne półki i stoliczki i kwietniki . To jest choroba nieuleczalna

[hanka101]

Witaj Ewo, ale wszystko pięknie Ci kwitnie Szczególnie do serca przypadło mi fioletowe anturium i Eszynantus "mona lisa", eszynantus marmurek zakwitł słownie jednym kwiatem

[Katiusha]

Pięknie, pięknie Ci roślinki szaleją . Najbardziej urzekł mnie Eszynantus "mona lisa" swoimi dzwoneczkami z ognistym wnętrzem Kalatea też zacnie obtrąbiła swoje istnienie
Mój A mówi, że mężczyźni czasem tylko dwa kolory rozróżniają: brzydki i ładny

[Kasiula17]

Witam
Piękne masz roślinki i podziwiam ponieważ również kocham domowe.
Kalatea kwitnąca wygląda przepięknie.

[ewa321]

Witam Was z wieeelką przyjemnością i w Waszą stronę wieeelki

Odkąd zadomowiłam się na forum, to do codziennych obowiązków doszły mi spacerki po Waszych ogrodach, balkonach, parapetach, itp., na co wykradam mnóstwo czasu No po prostu uwielbiam to robić
Dziękuję za Wasze śliczne fotki, wszelkie info i uwagi, a głównie za to, że mnie odwiedzacie

Madosia ? cieszę się, że o mnie nie zapomniałaś. A ja powoli zapominam, że miałam ?kolumneę? i cieszę się teraz dzięki Tobie eszynantusem
I takie pytanie mam ? jakie zielone rarytasiki ukrywasz przed nami (nie wiem czy dobrze szukałam ale nie znalazłam Twojego wątku).
Jestem pewna, że byłoby co u Ciebie oglądać

Haniu - a dla Twojego marmurka przesyłam duuużo pozytywnej energii

Katiusha -

Kasiula17 ? witam Cię i baaardzo dziękuję

[tesia39]

Ewcia, widzę że masz anielska cierpliwość skoro tak długo czekałaś na listek u zamioculcasa, no i jak widać opłacało się
Anturium fioletowe

[ruletka]

Ewo, tytuł wątku to ty wymyśliłaś świetny, wczoraj mnie zanęcił i zajrzałam na chwilę, ale mnie dziecko odwołało, bo chory...Co dziwne, ty w tym czasie byłaś u mnie? Teraz obejrzałam twoje zdjęcia i mogę powtórzyć- półki na ścianie bardzo mi się spodobały a fioletowe anturium pierwszy raz widzę!

[ewa321]

Tereniu - a dokładnie dwa i pół roku

Ruletka - dziękuję i zapraszam
Fioletowe anturium fakt, dość oryginalne i nawet kwitnie. Ale ja nie jestem z niego do końca zadowlona, a konkretnie z wielkości kwiatów.
Na początku były przynajmniej 2 x większe, teraz straszne drobiazgi

[sylwik]

Może te kwiatki są małe bo roślina potrzebuje nowej ziemi, bardziej wartościowej albo może potrzebuje jakiegoś dobrego nawozu, zmianę otoczenia.

[ewa321]

Sylwik - dziękuję, że czuwasz nade mną
Otóż - przesadzany był rok temu (niby ziemia dobra), nawożę biohumusem, stoi blisko okna zachodniego, więc ma słońce.
Myślę o przesadzeniu do innej ziemi, ale co z kwitnieniem, stracę kwiaty? Jak już zakwitnie to kwiatki utrzymują się bardzo długo.
Mam jeszcze trzy inne anturia. Kwitnie tylko czerwone, reszta od 3 lat jeszcze ani raz nie zakwitła (dbam jak wyżej)

[Beaby]

Witam!
Ładne kwiatki... I nie chodzi tu o ambaras ale, że są pięknie pielęgnowane.
Ciekawie prowadzona szeflera, w prześwicie światła przez okno wygląda zjawiskowo.
Z krotonem też nie będziesz miała problemów, tak jak z innymi Twymi pięknościami.
Jest super, a dołączane ciekawie opowiadane historie nadają Twym kwiatom niezwykłość!

[ewa321]

Beaby - witam Cię i dziękuję za miłe słowa

Ten weekend był dla mnie baaardzo udany ? lato, cudna pogoda, i ? nowe roślinki
No właśnie, nowe roślinki.
Wirtualne spacerki po Waszych wymuskanych ogrodach i balkonach zakończyły się dla mnie wielkim odkryciem ? żurawka - heuchera
w każdej możliwej postaci ? której nie mogłam się oprzeć
Dzisiaj moje cudeńko w pięciu odsłonach, chociaż wiem, że nie każdego to cudeńko zachwyci, mam dziwne upodobania
Czytając opis tej roślinki przeczytałam, że ma ?liście zamiast kwiatów? - to prawda, liście są po prostu przepiękne.
Moje okazy są jeszcze malutkie, ale duże prezentują się naprawdę świetnie - tworzą wielobarwne kępki.

Heuchera Renoir (lub Van Gogh, bardzo podobne)





Heuchera Carnival Plum Crazy





Heuchera Black Tafetta - ta odmiana według mnie wygląda bardzo podobnie jak tolmiea, tylko małych wyrostków na listkach brak, no i oczywiście ta żurawka ma taką różnorodność w odcieniach zieleni, jak rzadko który kwiat





Heuchera Midnight Ruffles





Heuchera Electric Lime ? ta na deserek





I na koniec sesji razem. Tylko nie wiem jak lepiej ? w ?kupie? czy w rządku ?na baczność?





No i nestety od dzisiaj zwiększy się znacznie zużycie wody. Same cztery niewielkie oleandry piją dziennie 2,5 litra