Ewo: Belle Époque to tegoroczne nasadzenie, miała być towarzystwem dla Cafe, jednak chyba przez moje siroctwo za mało się napiła przed wrzuceniem do gruntu... i teraz mam za swoje - 2 cm krzaczek, który ledwo się zbiera

O tym, że pastella straciła 1/2 pięknie uformowanego krzaka nawet nie wspomnę

Jakieś dramatyczne zimne prądy chodzą mi przez działkę

W przyszłym roku dostaną kopiec na 15 cm z kory na wiosnę i go nie zdejmę aż do zimnej zośki

Tylko RdV w zacisznym miejscu, Rhapsody (nie wiem czemu) i Bonica (mały terminator) nietknięta

Z kwitnięciem nowych nasadzeń historycznych chyba też się mogę pożegnać

Młode pędy poumierały
Aneczko:

będzie, ale więcej prognozom i forsycjom nie ufam

odchuchanie części z tych krzaków zajmie chwilę

Nawożenie, cięcie i odkrywanie - po 15 maja
