Kaajowa przygoda z różami

Zablokowany
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Grażynko, zajrzyj do mojego wątku ogrodowego, wczoraj wkleiłam fotki ławeczki, także zastanawiałam się nad kutą altaną nad studnią, ale poddałam pomysł, po pierwsze dlatego, że Panowie kowale liczyli sobie tyle, że aż mi się włosy na głowie jeżyły, a po drugie to do końca nie miałam dobrego konkretnego pomysłu, dlatego zdecydowałam się na ławeczkę i jestem zadowolona, cały teren wokół studni obsadzę bukszpanem, zrobi się taki milusi zakątek do posiedzenia, dlatego pytałam Ciebie czy na tą swoją ławeczkę masz poszyte jakieś materace, bo tak na samym tym kutym troszkę nie za przyjemnie, no nie?
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Kochana MI, może to zależy od rozmiaru donicy, w tych dużych miałam właśnie Biedermaierkę i Mini Orange, obydwie niesamowicie zieloniutkie i żywotne, a te pienne widzisz sama- kaplica.
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

a dlaczego nie dołujecie doniczek na ziemię?
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

chyba na zimę? tak?
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

oj szkoda tych piennych .....szkoda ,że nie zimowały w pomieszczeniu - choćby w garażu a byłoby dobrze
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Toć mówię przecie, że zimowały w nieogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym, te i te, jedne padły drugie nie, czy to rzeczywiście moźe zależeć od średnicy i wielkości donic?
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Nie mam nic na tych ławeczkach, noszę się z zamiarem uszycia poduszek już chyba ze dwa lata :oops: Jak się dłużej siedzi to niestety 4 litery zaczynają pobolewać...także jeśli taka ławeczka ma spełnić swoja funkcję to podusie są obowiązkowe :)
Lecę do ogrodowego zerkać na ławeczkę :wit
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3189
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Moje też były w pomieszczeniu
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Może rzeczywiście dobrze by było zadołowywać na zimę te donice?
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Oczywiście, że miało być "na zimę" :;230 :;230

Myślę, że lepiej byłoby im zadołowanym w ziemi niż w pomieszczeniu gospodarczym, w najgorszym wypadku na betonowej lodowatej posadzce.

Wielkość donic... Jeśli w wakacje w małej szybciej wysycha (nagrzewają promienie doniczkę), to pewnie i zimą mniej ziemi - mniejsza izolacja, szybciej zmrozi ziemię i roślinę

(to jest opinia laika, żeby nie było ;) Takie moje gdybanie)
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Laiku :;230 masz chyba rację, ale jak bym miała je tak dołować na zimę jak mówisz, to rezygnuję ;:224
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

No tak. Jeśli masz ich dużo to interes żaden. Zresztą w tym nieogrzewanym pomieszczeniu można obłożyć donicę styropianem, folią bombelkową czy w karton z sianem/zgniecionymi gazetami i postawić na jakiejś izolacji od zimnego betonu - na kartonie, na styropianie.

Ok ;) Chyba się zagalopowałam niepotrzebnie w temat ;) Każdy sposób dobry ;) Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Za jakiś czas z pewnością spróbuję innych sposobów, dziękuję za podpowiedzi ;:196
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Z pewnością Biedermeierkę mogę zostawić w tej donicy, bo czuje się w niej doskonale, rozwija się jak burza :heja
Obrazek
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Kaajowa przygoda z różami

Post »

Witaj Kaju ,widzę że zapowiada się piękny różany wątek.Myślę o tych piennych w donicach zimujących w nieogrzewanym pomieszczeniu.Czy zabezpieczyłaś miejsce szczepienia,bo przecież nie było przykryte ziemią jak innych róż rosnących w donicach.Mam też pomieszczenie nie ogrzewane i jest tam niewiele cieplej jak na zewnątrz,no może kilka stopni,bo nie ma wiatru.
Natomiast co do różyczki NN,zerknij do mojego różanego wątku na str.43 jest tam róża DIE WELT jest podobna do Twojej. :lol:
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”