Agnieszko - myślę, że gdzieś się już spotkałyśmy u kogoś w ogródku.
Bardzo dziękuję za kwiatek.
To dla Ciebie
Skoro jesteś szczecinianką to pewno masz blisko do Anulki.
A może byłaś już u niej ?
Krysiu - a jakże by mogło być inaczej.
Jeśli twoje zginą a moje przezimują to na pewno się z tobą podzielę.
Postaram się wczesną wiosną zrobić jeszcze nowe sadzonki, jeśli ta stara przetrwa, żeby było więcej.
Tak na wszelki wypadek.
