
Składniki
na ciasto:
• 2 szklanki mąki
• 10 dkg margaryny
• 1 łyżeczka smalcu
• 10 dkg cukru pudru ( szklanka)
• 1 jajo+ 2 żółtka (białka zostawiamy na wierzch sernika)
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagnieść tak jak na półkruche ciasto, czyli
1. do przesianej mąki dodajemy proszek, wkładamy schłodzony tłuszcz i siekamy nożem (w cieście kruchym i półkruchym ograniczamy kontakt ciasta z ciepłem rąk do minimum)
2. na środku robimy zagłębienie i wlewamy rozbełtane jajka i dodajemy cukier
3. Szybko (bo ręcznie) wgniatamy płynne składniki w mąkę z tłuszczem
4. Wstawiamy ciasto do lodówki na co najmniej pół godziny (im dłużej tym lepiej)
Masa serowa:
• 1 kg sera w wiaderku ([najsmaczniejszy z Wielunia "Mój ulubiony"- to sekret tego sernika , ale inne też moga być )
• 1 szklanka cukru
• 2 ,5 szklanki mleka zimnego
• 0,5 szklanki oleju
• 4 żółtka (białka zostawiamy na wierzch sernika) + 2 jaja
• 1,5 op. budyniu śmietankowego (60 gramowego) - tylko proszek, budyniu nie gotujemy na mleku
Piana:
• 6 białek, ( które są ze składników na ciasto i masę)
• 3/4 szklanki cukru
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
1. Zagniecione kruche ciasto schłodzić w lodowce przez 30 minut. (Można dłużej nawet całą noc, wtedy je ścieram do blachy na tarce z grubymi oczkami).
2. Jeśli ciasto było krócej w lodówce i jest miękkie - rozwałkować, podsypując lekko mąką i wyłożyć na blachę. Wcześniej blachę wysmarować tłuszczem i wysypać kaszą manną (lepsza od bułki tartej)
3. Serek + cukier utrzeć, dodać powoli mleko + miksować dalej.
4. Dodawać kolejno jaja, potem budyń i na końcu olej.
Masa jest rzadka, (ale tak ma być)
Wlewamy masę na surowe kruche ciasto, na blaszkę.
5. Pieczemy 1godzinę - 1,10 (godzinę+10min) w temp. 180 - 190 st C _ ten dłuższy czas w zależności od rodzaju piekarnika- z termoobiegiem krócej.
6. Ubijamy białka. Kiedy piana jest ubita dodajemy stopniowo cukier (cały czas ubijając). Na koniec dokładamy mąkę i delikatnie mieszamy. Piana powinna być sztywna.
7. Po godzinie wyjmujemy ciasto i kładziemy na gorące ciasto ubitą pianę.
8. Wkładamy z powrotem do piekarnika na 5-8 minut ( aż złapie lekko zloty kolor – jeśli spieczemy pianę za mocno, nie uzyskamy efektu rosy)
A potem czekamy jak ostygnie. Na wierzchu ciasta jak będzie stygło powinny pojawiać się malutkie kropelki rosy. Ale i bez rosy jest pyszne.
Smacznego!!!