Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018

Zablokowany
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, przede wszystkim gratuluję zzielenienia ;:304 :D
Cudne masz te różyce, ale nie zazdroszczę (tfu tfu) tylko jeszcze bardziej biorę się za swoje.
Będę podglądała Twoje donicowe, bo Diamencik radzi sobie wspaniale ;:oj
;:168
Awatar użytkownika
Kaszka
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 paź 2014, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko
Jestem w raju ;:138 W Twoim raju różanym ;:167
Zachwytów,ochów,achów moich co chwilę ;:138
Doczytuje o burzy sprzed paru dni.Az się zatrwożyłam nad Twoimi Królewnami.Oby szybko nadrobiły i się ładnie odbudowały.

Pozdrawiam serdecznie :wit

Piękne zdjęcia,prześliczne,podziwiam cały czas,lubię takie :heja
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12053
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko spóźnione gratulacje. ;:196 Siedzę i gapię się zamiast obiad gotować. :roll: Oświetlony słońcem fragment różanki z ławką cudny. ;:oj Nie wystarczy mieć dużo róż, ale trzeba tak jak Ty je kochać i pięknie pokazywać. ;:180 Portrety śliczne, Geoff Hamilton tym razem specjalnie popodziwiałam. Przykro, że wichura potargała niektóre piękności. ;:168
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Powiem Ci Dorotko, że liczba 207 zrobiła wrażenie, ale ilość angielek powaliła mnie na kolana. Czytam, że kupujesz u samego Austina! Świetnie! Ja ciągle zastanawiam się, czy tego nie zrobić i na zastanawianiu się kończy :;230 . Mam nadzieję, że dzisiejsze burze Cię ominęły, bo żal by było, gdyby kolejne rozyczki ucierpiały. Są naprawdę piękne! Moje młodziki jeszcze malutkie. Jeden Doctorek zmarniał zupełnie, na szczęście drugi pokazał już pierwsze kwiaty, całe trzy! Zastanawiam się czy kupować róże teraz, czy lepiej poczekać do jesieni. Będziesz dla siebie coś sprowadzać jesienią?
Awatar użytkownika
Kaszka
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 paź 2014, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko i wróciłam by sobie znów popatrzeć na Twoje córeczki ;:138
Doczytałam o ścinaniu płonnych pędów.Wybacz bo ja tak mało wiem jeszcze o różach.Na czym polega to ścinanie takich gałązek,kiedy to ma miejsce i czemu służy?
Widzę,że masz kulkowane róże.Czy masz zdjęcia jak one wyglądają w porze wiosennej jeszcze bez liści.Jestem bardzo ciekawa w jaki sposób te gałązki są przyginane.Ja dopiero uczę się róż.Ale coś czuję,że będzie to wielka miłość :heja
Zwróciłam uwagę jeszcze na śliczne podpory dla róż.Robione na zamówienie czy kupiłaś gdzieś w sklepie?
I jeszcze inne pytania mam :wink:
Czy róże czymś ściółkujesz? Bo nie mogę dojrzeć bo fajnie masz gęsto już na rabatach.Bo nie wiem czy ściółkuje się róże,czy one dobrze to znoszą,u mnie to raczej ziemia piaski ;:185
I na koniec wybacz jeśli już pisałaś na ten temat
Chodzi mi o to jak dbasz przez cały rok o róże: jak nawozisz swoje królewny i jaki masz program ich ochrony.
Czy opryski wykonujesz profilaktycznie czy dopiero jak już coś się dzieje niepożądanego z różyczkami.
Poczytałam dziś o owadach,które je atakują.Ja myślałam,ze tylko mszyce i bruzdownica a tu jakiś kwieciaki i inne złe osobniki mają na nie chrapkę..buuu...nie mówiąc o wszelkich chorobach grzybowych.
U mnie na razie kilka różyczek dwuletnich.Chciałabym tak cieszyć się z nich i tak je kochać jak Ty piszesz o swoich z wielką miłością ;:167
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witajcie! :wit

W ogrodzie buchnęło kwiatami i zrobiło się bajecznie kolorowo Obrazek Wczoraj podlaliśmy z M wszystkie róże, bo było już bardzo sucho. No to dzisiaj oczywiście spadł deszcz ;:183 a wiejący znów silny wiatr wytarmosił co większe krzaki. Czerwiec nie pozwala do końca cieszyć się ustabilizowaną pogodą, tylko co kilka dni płata takie niemiłe niespodzianki. Na szczęście rano zrobiłam sporo zdjęć, więc ogród wyglądał naprawdę ładnie. Pojechaliśmy potem po koleją kratkę, żeby odrastający po mocnym cięciu Graham Thomas miał się na czym wesprzeć. Kratka a raczej krata jest duża, na dwie panny. Do towarzystwa Grahamowi dam Hyde Hall albo Gentle Hermione. Czekam jeszcze na ich pierwsze kwiaty, by zdecydować, która z nich bardziej pasuje do Grahama.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu Pulpa ;:196 Coraz gęściej to fakt, ale wreszcie też widać, że niektóre róże zaczęły przyzwoicie kwitnąć. Szczególnie do serca przypadła mi rabata angielska ;:167
Na razie nie myślę o jesieni i o tym gdzie posadzę kolejne róże. Teściowie o dziwo chętni na dwie, trzy sztuki, więc nie będzie problemu. Tylko, że jak na razie nie widzę kandydatek do wyeksmitowania z ogrodu. Będę myśleć i bacznie obserwować marudery...Obrazek
Dziękuję za gratulacje, a dodatkowa praca wcale mnie nie przeraża. W końcu sezon różany nie trwa cały rok. Potem ruch w naszym dziale nieco maleje, więc i roboty nie będzie tak dużo. Zdjęć robię dość dużo, więc będzie co pokazywać.

Obrazek

Jeden z pierwszych kwiatów Schloss Eutin

Obrazek

Lisico!
Masz całkowitą rację, że róże zupełnie zawróciły mi w głowie. Dzisiaj nawet mój syn był pod wrażeniem ilości kwiatów, zapachu unoszącego się w powietrzu. Powiedział, że taka ilość kwitnących róż w jednym miejscu robi powalające wrażenie. A dzisiaj sam z siebie zrobił obchód i widziałam jak zanurzał nos w kwiatach :D Martwił się jedynie tym, że pracy przy takiej ilości jest bardzo dużo a jednocześnie wyraził swój podziw, że jestem jeszcze w stanie to wszystko ogarnąć.

Róże Austina to piękno i niezwykła elegancja. Trudno przejść obok nich obojętnie i nawet to, że niektóre z nich mają czasami zbyt luźny pokrój, tendencję do zwieszania kwiatów - nie jest w stanie mnie do nich zniechęcić. Sam Austin, to dla mnie genialny hodowca, który stworzył odmiany niepowtarzalne, mające wszystkie najbardziej pożądane cechy u róży. Łączą w sobie piękno róż historycznych, zniewalający zapach, powtarzalność kwitnienia, niezłą zdrowotność oraz dobrą tolerancję na mróz. A ich najczęściej mocno napakowane kwiaty we wszelkich możliwych kolorach nie pozwalają o sobie zapomnieć. Mają w sobie to coś, co tak mnie do nich przyciąga, jakąś magię ;:167 Nic dziwnego, że tak sfiksowałam na ich punkcie :wink:
Do Geoffa nie będę Cię zachęcała. Wspomnę tylko, że moim zdaniem jego urok i czar to nie tylko kolor, ale głównie sam kwiat. Pięknie wypełniony, o niebiańskim wprost zapachu. Sam krzak o dość zwartym pokroju i naprawdę dobrze utrzymuje w pionie wiele kwiatów. Ze zdrowiem też jak do tej pory nie miał problemów.

To drugi krzaczek Geoff Hamilton. Znacznie mniejszy, ale równie piękny

Obrazek

Obrazek

Elwi, nie miej wyrzutów sumienia ;:196 Taki spóźniony zapłon i mnie zdarza się dość często. Na forum jest tyle ogrodów, tyle wątków, że jakbyśmy chciały zajrzeć do wszystkich, to chyba nie mogłybyśmy już robić nic innego, tylko od rana do wieczora siedzieć i czytać.

Wyobraź sobie, że wcale nie wszystkie róże jeszcze kwitną. Czekam na kolejne debiuty a jest też kilka tych później rozpoczynających.
Gleba u mnie mizerna, bo to głównie piachy i jej wzbogacenie kosztuje dość sporo wysiłku. Jednak jak potem patrzę na kwitnące krzaki, to zapominam o wszystkim. Nawet o bolącym kręgosłupie :wink:
Grace w tym roku wygląda naprawdę dobrze. Ma dużo kwiatów, podrosła a i pędy zdają się trochę mocniejsze, bo zupełnie nieźle utrzymują pion. I pomyśleć, że chciałam się jej pozbyć ;:124 Jak widać cierpliwość popłaca i na niektóre róże warto poczekać.

Obrazek

Jej kwiaty są takie trochę rozczochrane, ale jakże przez to urocze

Obrazek

Tutaj w towarzystwie Emilien Guillot

Obrazek

Violu, dziękuję ;:196 Panny starają się pokazać z jak najlepszej strony ;:108

Obrazek

Obrazek

Majeczko, cała przyjemność po mojej stronie ;:196 Bathsheba rozkwitła i świeci własnym blaskiem ;:167 Po dwóch dniach kwiat zjaśniał, ale i tak jest śliczny. Jeśli chodzi o trwałość, trzy dni to chyba będzie maksimum na razie. Mam nadzieję, że wraz z wiekiem kwiaty będą bardziej trwałe.
Przykro mi z powodu Eden Rose :( U mnie po ostatniej wichurze też nie najlepiej. Dzisiaj przeszła kolejna, co psuje mi nieco humor, bo kwiaty pod wpływem wiatru i wody pozwieszały smętnie główki. Najbardziej oberwały te największe krzaki. Obawiam się, że po dzisiejszej ulewie róże już nie będą tak pięknie wyglądały.

Obrazek

Obrazek

To już dzisiejsze zdjęcie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Werka, u mnie z miejscem podobnie i jak sobie pomyślę o jesiennych ofertach w szkółkach, to już mi ciarki po plecach chodzą ;:219 Gdzie ja biedna posadzę kolejne chciejstwa? Muszę naprawdę przystopować. No chyba, że dla róż pewnego hodowcy zrobię wyjątek ;:224
A może wrzuciłabyś zdjęcie Alchymista u mnie? Nadal usilnie namawiam Cię na otwarcie swojego wątku. Pomyśl nad tym...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wybaczcie ale na pozostałe posty odpowiem jutro. Trochę przeliczyłam się z siłami :roll:

Na dobranoc zostawię jeszcze fotkę i zmykam spać ;:19

Obrazek
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko!
Jakże cudnie musi być, kiedy siadasz na tej białej ławeczce wśród tylu pachnących piękności :D
Przykro mi, że pogoda psuje Ci trochę radość z kwitnienia róż. Mnie żal każdego straconego kwiatka.
Różyczki tak pięknie kwitną, że brakuje mi słów, by wystarczająco je pochwalić.
Wątek mam nadzieję otworzę, kiedy tylko młodszy syn pójdzie do przedszkola. Mój mąż pracuje za granicą, a ja mieszkam sama z dwójką malych dzieci. Trudno póki co wszystko ogarnąć. Nie mam dużo czasu na ogród przy dzieciach :(
Cieszę się, że chociaż Ty zajrzysz, jest tyle pięknych ogrodów... moje różyczki, choć oddaję im całe swoje serce, póki co są jeszcze młode, a takich okazów jak Twoje raczej na pewno nie doczekam ;)
Piękny różany busz. Dbaj tylko proszę o swoje zdrowie, mam nadzieję, że M dużo pomaga. 207 krzaczkow do ogarnięcia to bardzo dużo!
Myslałaś już o tym, do jakiej liczby chcesz dobić?

Pozdrawiam serdecznie,
Ania
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

O matko i córko... ;:oj Dorotko masz wielce wypasione róże... czym Ty je karmisz ?
Pięknie Ci kwitną... ;:138
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko :!: ;:oj ale bym posiedziała na tej białej ławeczce pośród tych róż i upajałabym sie ich zapachem :tan
Cudnie ;:167 kawy już nie musiało by być, wystarczą róze ;:306
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witajcie! :wit

Wczoraj zmogło mnie zmęczenie i nie dałam rady odpowiedzieć na wszystkie posty. Dzisiaj nadrabiam i szybko przechodzę do odpowiedzi.


Aniu Ann_85, czerwiec funduje nam pogodową huśtawkę, a najgorsze są właśnie silne wiatry, które potrafią w ciągu kilku chwil wyłamać pędy na wielu różach. Po ostatniej wichurze takich wyłamanych miałam dość sporo :( Co mogłam to podwiązałam, ale przecież wszystkiego nie zwiążę. Najbardziej martwię się o rabatę angielską, bo ona w takim miejscu, że ją najczęściej dotykają silne podmuchy z zachodu. Po wczorajszym wietrzysku nie jest tak źle. Tylko niektóre kwiaty unurzane w błotku i mocno nasiąknięte wodą.

Pierwszy kwiat Lavender Ice

Obrazek

I cudna Princess Alexandra of Kent, która powoli się rozkręca

Obrazek

Marto 3 KOTY, dziękuję za gratulacje ;:196

jak mówi mój mąż. .." tu już nie można wejść, żeby czegoś nie zdeptać"
Jakbym słyszała swojego... :;230 Czasami proszę go o pomoc przy zamontowaniu jakiejś podpory, a on wtedy z niechęcią mówi - Dobrze, tylko powiedz, którędy mam przejść, żeby się tam dostać?..

Obrazek

Obrazek

Aprilku, najważniejsze, że mnie odwiedziłaś ;:196

Doktorka już w ubiegłym roku rozłożył M na łuku. A, że przezimował bez szwanku, to dał popis. Warto go tak poprowadzić i to zanim pędy zrobią się zbyt sztywne na wyginanie. Teraz się zastanawiam kto obetnie przekwitnięte kwiaty? Ja mała, mam lęk wysokości, a mąż nie wiem czy będzie potrafił? :roll:

Obrazek

Obrazek


Moniko Shire, witam serdecznie nowego gościa :wit Rozgość się, bardzo proszę. Cieszy mnie Twoja wizyta, a za słowa pochwały pod adresem róż bardzo dziękuję ;:168

Specjalnie dla Ciebie moja sztandarowa róża i ;:167 od pierwszego wejrzenia - Abraham Darby

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Basiu, miło mi to czytać ;:168 W czasie kwitnienia królowych, chyba żadna z nas dobrowolnie nie wychodzi z ogrodu. Chciałoby się przedłużyć w nieskończoność ten cudowny czas...Dobrze, że te obrazy można utrwalić na zdjęciach. One pozwalają nam często przetrwać zimowe wieczory i umilają oczekiwanie na kolejny sezon ;:108

Widziałam, że do wątku identyfikacyjnego wrzuciłaś zdjęcia swojej nn z podejrzeniem o Princess Alexandra of Kent. Spójrz na fotkę w odpowiedzi do Ani Ann_85. Może ułatwi Ci rozpoznanie?

Obrazek

Obrazek



Krysiu, dziękuję za gratulacje ;:196
W ogrodzie mogłabym siedzieć godzinami i gapić się na każdą różę. I tak często jak wejdę na rabaty to zapominam o całym świecie i przez to ostatnio ciągle wszędzie się spóźniam ;:173 Każdą pannę oglądam z wielką czułością, powącham, zdejmę paskudne mszyce, obejrzę liście, podwiążę, szepnę czułe słówko, a czas leci... ;:224

Tegoroczny debiut - Charles Darwin

Obrazek

Obrazek

Małgosiu Pepsi, zapach róż czuć w całym ogrodzie. Oszałamia, przyciąga i ...odciąga od obowiązków... :;230
Dobrze, że masz co uszczuplać. Ja niestety już nie :( I trochę mnie to martwi, bo jak znam siebie, to nie będę potrafiła poprzestać i kolejne chciejstwa się pojawią. I co ja wtedy zrobię?
Dla Crocus Rose od razu zarezerwuj podwójną ilość miejsca. To różany potworek, który u mnie rozwalił się nie bacząc na swoje sąsiadki. Rozrasta się mocno to dość szybko.

Obrazek

Tutaj uchwyciłam zaledwie wycinek

Obrazek

Jadziu
, Crocus Rose zawsze możesz kupić. Jak pożegnasz marudery, to miejsce będzie jak znalazł :D Diamond Eyes ma bardzo ciemne kwiaty. Spodziewałam się co prawda trochę innego koloru, ale w sumie jest dość oryginalna. Tylko jakoś zupełnie nie czuję żeby pachniała :roll: Na stronie szkółki tak była opisana i tylko dlatego posadziłam ją w donicy, bo liczyłam właśnie na ten zapach... Wielkich krzaków po ostatnich wichurach się boję. Wciąż drżę, czy wiatr nie wyłamie im pędów.

Zauroczyły mnie w tym roku kwiaty Evelyn. Żeby jeszcze krzaczek był odrobinę silniejszy...

Obrazek

Obrazek

Martusiu, dziękuję za gratulacje ;:196
Jestem ciekawa jak Diamond Eyes przezimuje? To będzie pierwsza róża, którą mam zamiar zostawić w donicy na zimę. Pewnie będę o nią drżała, ale pocieszam się tym, że donica jest wielka, ocieplona, więc może da radę? ;:218

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Kaszka, witam Cię serdecznie :wit Jest mi bardzo miło czytać pochwały, na które nie ja zasłużyłam, tylko róże. Niemniej jednak takie słowa bardzo mobilizują do jeszcze lepszej opieki nad królowymi. Róże są bardzo fotogeniczne i cudne z nich modelki. Nie trzeba nawet wielkiego wysiłku, a robienie im zdjęć, to czysta przyjemność. One tak wdzięcznie pozują ;:224
Płonne pędy to takie, które nie są zakończone pączkami. Trzeba wtedy je ściąć nad pierwszym właściwym liściem, by pobudzić różę do wypuszczenia nowych pędów, na których pojawią się pączki. Tej wiosny po majowych przymrozkach takich pędów miałam dość sporo. Spowodowały to majowe przymrozki :evil:
Zdjęć kulkowanej róży bez liści nie mam, ale chyba w poprzednim wątku jest jakieś zdjęcie Tuscany, której pędy podwiązałam do bambusowych kijków i wygięłam je w łuk. Kulkowanie polega na poprowadzeniu pędów jak najbardziej w poziomie co skłania różę do wypuszczenia całej masy krótkopędów, na których tworzy się znacznie więcej kwiatów. Trzeba mieć tylko dla takiej róży odpowiednią ilość miejsca, bo z roku na rok róża bardziej się rozrasta, zawłaszczając coraz to większą powierzchnię. Na ten temat jest nawet wątek, do którego podaję Ci link http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=96347
Większość rabat mam wysypane korą. Kora zatrzymuje wilgoć, co na piaszczystej glebie jest dosyć ważne. Powstrzymuje też trochę inwazję chwastów. Na forum jest wielu przeciwników wysypywania różanki korą, bo potem ciężko wyzbierać z niej liście, na których zimują zarodniki grzybów. Ja w sąsiedztwie mam dużo drzew liściastych i siłą rzeczy mam masę grabienia. Wygrabiam liście wraz z korą a potem wiosną znów sypię. Wiem, że to taka syzyfowa praca, ale póki co nie wymyśliłam nic lepszego :roll: Nie wszystkie rabaty mam tak wysypane i tam niestety walczę z chwastami. Ledwie wypielę a już wyłażą kolejne.
Wszystkie podpory do róż kupowałam w sklepach.
Jeśli chodzi o nawożenie to od wczesnej wiosny stosuję gnojówkę końską, którą róże zdają się uwielbiać, bo rosną jak na drożdżach. Stosuję ją do końca maja. Potem pod koniec czerwca podaję dawkę nawozu sztucznego w mniejszej ilości niż na opakowaniu i w zależności od wielkości krzaczka. Opryski staram się ograniczać do minimum. Nie stosuję profilaktyki. W tym roku po raz pierwszy profilaktycznie zastosowałam tylko Siarkol, ponieważ od dwóch sezonów to mączniak jest u mnie głównym problemem. Najczęściej atakuje Crocus Rose. Prysnęłam ją i koleżanki obok. Na razie nie widzę żadnych oznak mączniaka, ale to dopiero początek sezonu, więc zobaczymy czy to coś pomoże. Powinno się taki oprysk powtórzyć co 10 dni, ale czas jakoś mi przeleciał i drugi raz nie opryskałam ;:223 Szkodniki to już inna bajka i walka z nimi choć uciążliwa to jednak jakoś daję radę. Najgorsze dla róż są jednak choroby grzybowe, bo bardzo osłabiają roślinę a taka osłabiona wchodząc w sen zimowy często potem potrafi zmarznąć. Mam nadzieję, że przyda Ci się te kilka zdań, a jakbyś jeszcze chciała o coś zapytać to zawsze chętnie odpowiem ;:108

Zabójczy ma kolor Munstead Wood Obrazek

Obrazek

Obrazek



Soniu, dziękuję za gratulacje ;:196 He, he, i mnie często się zdarza, że jak oglądam zdjęcia z forumowych ogrodów, to zapominam o bożym świecie i często nie słyszę co do mnie mówi M :;230 A on potem się złości i mówi, że bujam w obłokach i jak nic odłączy mi internet. Ale tylko tak się przekomarza... :wink:
Geoff to cudna róża, a gdy zanurzam nos w jego płatkach, to aż odurza swym zapachem. Szkoda, że nie mogę go Tobie przesłać przez monitor.

Obrazek

Obrazek

Ewuniu, u Austina kupiłam do tej pory tylko cztery róże, resztę w krajowych szkółkach. Taki mam plan, żeby jesienią coś zamówić, ale jeszcze nie zdecydowałam się co by to miało być. Teraz każdy kolejny zakup muszę dobrze przemyśleć, bo miejsca jak na lekarstwo. Wczoraj u nas burza przeszła bokiem. Za to wietrzysko znów wytarmosiło róże :twisted:

I dwa austinkowe debiuty

Obrazek

Obrazek


Aniu Minnie, widok z ławeczki jest rzeczywiście ciekawy a zapachy roztaczające się dookoła powodują dobre samopoczucie. Taki ogród najbardziej lubię - pełen kolorów i wzajemnie się przenikających zapachów. To uczta dla oczu i nosa Obrazek Na pogodę niestety nie mamy wpływu i tyle mojego, że trochę czasami ponarzekam. Jak wychodzi słońce, to zaraz o wszystkim zapominam i znów ogarnia mnie radość.
Jak synuś pójdzie do przedszkola to wtedy będziesz miała troszkę więcej czasu. Doskonale to rozumiem i będę czekała cierpliwie. Twoje róże młode, ale ani się spostrzeżesz jak urosną i sama będziesz zdziwiona jakie to wielkie masz krzaki. Potrzeba dwóch, trzech sezonów i w miarę korzystnych warunków pogodowych aby Cię zaskoczyły.
M trochę pomaga, ale wciąż marudzi, że za dużo tego wszystkiego rośnie a opieka nad taką różanką pochłania sporo czasu. Nie myślałam o jakiejś konkretnej liczbie róż. To po prostu jakoś tak samo z siebie wyszło, że przekroczyłam dwie setki ;:oj Myślę, że 210 to jest maksymalna ilość jaką jestem w stanie ogarnąć. A i ogród nie z gumy i nie przyjmie więcej.

Obrazek

Obrazek


Gabi
, róże i pozostałe towarzystwo karmię gnojówką końską, którą to sporządzam osobiście od kilku sezonów. One chyba ją lubią, bo całkiem nieźle rosną. Wymaga to trochę zabiegów i niezłej tężyzny fizycznej, ale dla tych widoków opłaca się trochę pomęczyć ;:108

Obrazek

Obrazek

Wandziu, zapraszam na ławeczkę ;:168 Kawka jak najbardziej wskazana a i do kawki znajdzie się jakieś ciacho :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Viola K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 14 mar 2013, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Trzebnicy

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko .. głowa mnie aż rozbolała od tych Twoich piękności ;:oj niesamowite róże. Czy moje róże, które posadziłam jesienią powinnam nawozić teraz kiedy kwitną ? Mam swój nawóz który robię z pokrzyw, myślisz że będzie dobry,czy polecisz coś innego ?
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, brak słów - cudownie, kolorowo, bajkowo u Ciebie.
Jak ja bym teraz chciała mieć wszystkie te odmiany, których nie mam :;230
Diamond Eyes cudo. Co za kolor! Długo ją już masz ? Jak z zimowaniem. Ja jakoś do tej pory byłam uprzedzona do tych wszystkich Eyes, ale na Diamond dała bym się skusić :lol:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko czy Artemis to jeden krzaczek ?????,bo aż mnie teraz zatkało, a mój ma w takim razie zbyt mało miejsca ,żeby zaszaleć ;:174 Specjalnie posadziłam go z brzegu ,żeby mu nikt nie przeszkadzał,ale za pleckami ma Alibabę ,a z boku Maritima w dosyć dużej odległości są obie te róże .Na grace narzekałaś w ubiegłym roku a w tym szał to była moja miłość od pierwszego wejrzenia niestety padła ,ale to juz parę lat temu Emilien również ma cudny kolorek .Na ławeczce z przyjemnością można posiedzieć i zapomnieć o wszelkich troskach ;:180
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Kaszka
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 paź 2014, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko przepięknie kłaniam się w podzięce za tak wyczerpującą odpowiedź.
Skopiowałam ją do folderu a folder podpisałam "Rady i Porady Różankowe Dorotki"
A jeszcze mam pytanie odnośnie zasilania końskim obornikiem.Jaka proporcja wody w stosunku do złota końskiego :wink: bo mam dojście do guano od koni i chętnie zrobiłabym taką gnojówkę-papu dla różyczek.A potem jak rozcieńczasz? Tak jak pokrzywową gnojówkę 1:10? Dopytam się bo mogę coś zrobić nie tak.
Doczytuję,że masz ziemię przepuszczalną.A możesz napisać jak ją uzdatniasz pod róże?
Dodałam do każdego dołka kompost,trochę obornika na spód.Skórki bananowe ale nie wiem czy dobrze.Gliny nie mam skąd wziąć.Czy coś jeszcze mam dodać do dołka by dobrze im było u mnie?
Chcę teraz kupić Crown Princess Margaretha i Munstead Wood.Ile miejsca musiałabym przeznaczyć na każdą z nich?

Za link ślicznie dziękuję,zaraz będę sobie czytać.

Zdjęcia Twojego ogrodu z dziś niesamowite ;:138 Patrzyłam dłuższą chwilę z skupieniu a potem westchnęłam sobie i powiedziałam na głos...toż to Raj i na pewno pachnie zniewalająco. Zachwycam się każdym zdjęciem,każdą Królową.Pięknie pozują ale to też Twoja zasługa bo zapewniłaś im idealne warunki by mogły pokazać w pełni swoją urodę Dorotko.A każde zdjęcie zachwyca.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”