Na starym po nowemu 4.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu 4.
Widzę Beatko ,że już zawilce szykują się do kwitnienia a moje dopiero pokazały listki ,wiec ciekawe czy zdążą zakwitnąć.One co drugi rok zakwitają takie uparciuchy.Pyszności na krzaczkach ,ale ja sobie też podjadam tylko nie malinki.Maczki śliczne szczególnie ten postrzępiony
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu 4.
Marysiu. cieszę się, ze wychodzisz na prostą
Z roślinkaami może zaczekajmy do września, szkoda ich teraz ruszać.
Jejku jak ja się zachwycam tymi makami, są wśród paproci i Rugosy - no już lepiej wymyśleć tego nie mogłaś
Tak, Basiu, też słyszałam, że napój z chabrów jest smaczniutki. Bratka piję tylko niestety kupnego, ale dodaję zawsze po jednej gwiazdeczce anyżu dla lepszego smaku.
Na pewno neibawem wypróbuję herbatkę z pędów malin skoro jest tu tak zachwalana. aha i odważyłam się na kurybanka, łączyłam go z mięta i melisą.
Iwonko0042 - u mnie jak na razie z deszczem skąpo. Widać na trawniku w jakich miejscach drzewa ciągną wodę,
Że też nie może być to wypośrodkowane, tylko albo upał i susza albo wielkie ulewy...
Ja uwielbiam szałwie, na razie wszystkie miałam jak dotąd bardzo fajne choć niektóre tylko sezonowe. Lekarska podoba mi się nawet jak nie kwitnie.
Jadziu, to masz chyba inną odmianę zawilca niż ja, bo mój kwitnei co roku. Ale kupiłam teraz małego / niskiego i na razie wcale nie spieszy się mu do kwiecia. Więc nie wiem co ile z kolei ten będzie kwitł.
Te maki są super!
A Lincoln już bardziej amarantowy chyba być nie może
Średnica kwiatu 20 cm 

Z roślinkaami może zaczekajmy do września, szkoda ich teraz ruszać.
Jejku jak ja się zachwycam tymi makami, są wśród paproci i Rugosy - no już lepiej wymyśleć tego nie mogłaś

Tak, Basiu, też słyszałam, że napój z chabrów jest smaczniutki. Bratka piję tylko niestety kupnego, ale dodaję zawsze po jednej gwiazdeczce anyżu dla lepszego smaku.
Na pewno neibawem wypróbuję herbatkę z pędów malin skoro jest tu tak zachwalana. aha i odważyłam się na kurybanka, łączyłam go z mięta i melisą.
Iwonko0042 - u mnie jak na razie z deszczem skąpo. Widać na trawniku w jakich miejscach drzewa ciągną wodę,
Że też nie może być to wypośrodkowane, tylko albo upał i susza albo wielkie ulewy...
Ja uwielbiam szałwie, na razie wszystkie miałam jak dotąd bardzo fajne choć niektóre tylko sezonowe. Lekarska podoba mi się nawet jak nie kwitnie.
Jadziu, to masz chyba inną odmianę zawilca niż ja, bo mój kwitnei co roku. Ale kupiłam teraz małego / niskiego i na razie wcale nie spieszy się mu do kwiecia. Więc nie wiem co ile z kolei ten będzie kwitł.
Te maki są super!

A Lincoln już bardziej amarantowy chyba być nie może


Re: Na starym po nowemu 4.
Beatko patrzę i oczy mi się zaświeciły do tych lilii.
Kurczę jakie Ty masz cudeńka, zaraz jeszcze tylko nadrobię zaległości.

Kurczę jakie Ty masz cudeńka, zaraz jeszcze tylko nadrobię zaległości.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na starym po nowemu 4.
Maki są super w ogrodzie, mam je po raz pierwszy, również dzięki Marysi i Lucynce. Marysiowe już kwitną, Lucynkowe jeszcze nie. Kwiaty maków dają taką lekkość, są zwiewne jak welon 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na starym po nowemu 4.
Beatko i jak kurdybanek? Smakował Ci?
Bo mam tego pieroństwa pogrom, może trzeba zacząć zjadać?
Jak roztarłam liść w palcach to nie podobał mi się zapach...
ale może jakby tak w herbatce?
Bo mam tego pieroństwa pogrom, może trzeba zacząć zjadać?

Jak roztarłam liść w palcach to nie podobał mi się zapach...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Na starym po nowemu 4.
Beatko, zauroczył mnie maczek, taki delikatny, zwiewny, w postrzępionej sukieneczce.
Lilie ślicznotki prawdziwe.
Kocham te dumne panny. 



Lilie ślicznotki prawdziwe.


- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4626
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Na starym po nowemu 4.
Muszę Beatko zgodzić się z Basią. Włazi toto od sąsiada i właśnie dzisiaj znowu wyrywałem.apus pisze:Beatko i jak kurdybanek?
Jak roztarłam liść w palcach to nie podobał mi się zapach.
Zapach jego okropny, a ziółka też zbieram i używam wielorakie

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na starym po nowemu 4.
No no, nawet czarne maliny
Ja mam zółte, słodziutkie, ale czarnych nie znam
Dużo masz kolorkow , ciekawe czy Ci sie uda z Gizelką, sadź, próbuj to mało wymagająca róża


Dużo masz kolorkow , ciekawe czy Ci sie uda z Gizelką, sadź, próbuj to mało wymagająca róża

- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Na starym po nowemu 4.
Myślałam, ze czarne maliny to... jeżyny
Mam czerwone i żółte, może trzeba zapolować na czarne 


Re: Na starym po nowemu 4.
A żółte malinki masz? Jeszcze do kolekcji czerwone, różowe, białe i fioletowe
Takie fioletowe to bym zaprosił...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu 4.
Beatko jak chcesz możemy zaczekać, to Twoja wola i decyzja, ja od poniedziałku ostro się przykładam bo paru osobom przyobiecywałam. Było niestety trochę przeszkód ale już jest ok!
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu 4.
Elu, no jakoś lilie też mi spasowały
Jeszcze czekam na trzy aby zakwitły. Ale to dobrze, że nie kwitną tak wszystkie na raz.
Niestety, nie wszystkie cudeńka się dobrze przechowują na kolejny sezon, więc stale jakiś nowy nabytek jest

Iwonko1, czyli obie mamy premierę tych maków w ogrodzie. Bardzo mi się spodobała nazwa "bibułkowe".
Nawet nie sądziłam, że aż tak będą długo kwitły, a posiałam dosłownie kilka ziarenek.
Z tych aksamitek jestem bardzo zadowolona


Basiu, kurybanek jako herbata jest bardzo smaczny, smakuje mi też w rosole. W herbatce łączę go też z melisą i miętą i bardzo mi ten smak odpowiada. Ma zupełnie inny smak niż zapach, podobnie jak zmoczone paluszki slone
Może zależy też od stanowiska gdzie rośnie. Ja tego dużego nie zbieram, tylko z tego miejsca, gdzie ma mniejsze listeczki. Szybko się zorientowałam, że niby go mam dużo ale jak zbierałam do konsumpcji to nie było tak łatwo i od razu mi przestał przeszkadzać w ogrodzie. Tego variegata nie piłam, tylko ten cały zielony.
Rudbekia od Ciebie jest śliczna

Lucynko, na razie to tylko ten jeden mak miał taką postrzęoioną sukieneczkę.
Ale i tak wszystkie te delikatne maki to śliczniusie są.
Lilie mam w tym roku całkiem zadowalające, aż jestem miło zaskoczona, że ich nornice nie ruszają. Na pewno jeszcze jakieś lilie sobie dokupię.
Andrzejku, - jak weszłam w posiadanie tego ogrodu to kurdybanek już tu był zasiedlony na dobre
W neiktórych miejscach robi z pmnącze i wtedy ma spore listki. Ale praktycznie teraz od lipca już go prawie ni widać. I, że zaczęłam go traktoważ jak ziółko czy przyprawa to już mi tak nie dokucza. Tym bardziej, że jak przestałam go wyrywać to jest go coraz mniej...
Karolinko, ach ta Gizelka, chyba na dach domu bym ją musiała puścić skoro taka jest wielka.
Wyszukałam podobną różę, w podobnym kolorze, też bezobsługową ale dużo mniejszą, rozmyślam nad nią
Czarne maliny też są niesamowicie słodkie. Ich aromat malinowy wyczuwam dopiero jak je zbieram wieczorem, bo jeśli za dnia to tylko słodycz czuję. Rośnie dość wysoka.
Może kiedyś spróbuję tych żółtych malin, na razie to ich nawet jeszcze nigdy nie jadłam.
Aniu, / Ann_85 - tylko na zdjęcu te czarne maliny wyglądają jak jeżyny. Bo w rzeczywistości są małe, mają ok 1 cm wielkosci, ale wszystkie są jednakowiuśkie, równiuśkie nad podziw. Na pewno ich krzaki są ozdobą zimową porą.
Ja je dostałam na dzień dobry jak dostawałam pierwsze rośliny od znajomej do ogrodu z komentarzem " musisz je mieć"
Troszkę czekalam na taki efekt jaki mam w tym roku, ale rzeczywiscie wartało.
Mati, mam tylko te czerwone malinki i te czarne. Zatem też na fioletowe może się doczekam
, no może i jeszcze na pomarańczowe.
Niesttey, nie za bardzo mam gdzie usadawiać takie owocowe
Więc nie mam tego sporo.
Marysiu,, bardzo Cię proszę - jak masz w doniczkach to jasne, że przysyłaj. Po prostu na krwawnika ode mnie zaczekasz do września.
Próbowałam doczytać co to miałaś za przeszkody, ale się nie doczytałam. Mam nadzieję, że już jest wszystko po Twojej myśli. A ogród już Ci dawno wybaczył, że był bez Ciebie te trzy tygodnie. I uwierz, wcale nie trzeba wyjeżdżać aby w ogrodzie nie dało się nic zrobić przez dłuższy czas, znam to z autopsji
A dluższy wyjazd np. nad morze wszytsko tłumaczy a bycie w domu - niekoneicznie to usprawiedliwia.
Nie piszę o domowym lenistwie oczywiście




























Niestety, nie wszystkie cudeńka się dobrze przechowują na kolejny sezon, więc stale jakiś nowy nabytek jest


Iwonko1, czyli obie mamy premierę tych maków w ogrodzie. Bardzo mi się spodobała nazwa "bibułkowe".
Nawet nie sądziłam, że aż tak będą długo kwitły, a posiałam dosłownie kilka ziarenek.
Z tych aksamitek jestem bardzo zadowolona



Basiu, kurybanek jako herbata jest bardzo smaczny, smakuje mi też w rosole. W herbatce łączę go też z melisą i miętą i bardzo mi ten smak odpowiada. Ma zupełnie inny smak niż zapach, podobnie jak zmoczone paluszki slone

Może zależy też od stanowiska gdzie rośnie. Ja tego dużego nie zbieram, tylko z tego miejsca, gdzie ma mniejsze listeczki. Szybko się zorientowałam, że niby go mam dużo ale jak zbierałam do konsumpcji to nie było tak łatwo i od razu mi przestał przeszkadzać w ogrodzie. Tego variegata nie piłam, tylko ten cały zielony.
Rudbekia od Ciebie jest śliczna


Lucynko, na razie to tylko ten jeden mak miał taką postrzęoioną sukieneczkę.
Ale i tak wszystkie te delikatne maki to śliczniusie są.
Lilie mam w tym roku całkiem zadowalające, aż jestem miło zaskoczona, że ich nornice nie ruszają. Na pewno jeszcze jakieś lilie sobie dokupię.
Andrzejku, - jak weszłam w posiadanie tego ogrodu to kurdybanek już tu był zasiedlony na dobre


Karolinko, ach ta Gizelka, chyba na dach domu bym ją musiała puścić skoro taka jest wielka.

Wyszukałam podobną różę, w podobnym kolorze, też bezobsługową ale dużo mniejszą, rozmyślam nad nią

Czarne maliny też są niesamowicie słodkie. Ich aromat malinowy wyczuwam dopiero jak je zbieram wieczorem, bo jeśli za dnia to tylko słodycz czuję. Rośnie dość wysoka.
Może kiedyś spróbuję tych żółtych malin, na razie to ich nawet jeszcze nigdy nie jadłam.
Aniu, / Ann_85 - tylko na zdjęcu te czarne maliny wyglądają jak jeżyny. Bo w rzeczywistości są małe, mają ok 1 cm wielkosci, ale wszystkie są jednakowiuśkie, równiuśkie nad podziw. Na pewno ich krzaki są ozdobą zimową porą.
Ja je dostałam na dzień dobry jak dostawałam pierwsze rośliny od znajomej do ogrodu z komentarzem " musisz je mieć"

Troszkę czekalam na taki efekt jaki mam w tym roku, ale rzeczywiscie wartało.
Mati, mam tylko te czerwone malinki i te czarne. Zatem też na fioletowe może się doczekam

Niesttey, nie za bardzo mam gdzie usadawiać takie owocowe

Marysiu,, bardzo Cię proszę - jak masz w doniczkach to jasne, że przysyłaj. Po prostu na krwawnika ode mnie zaczekasz do września.
Próbowałam doczytać co to miałaś za przeszkody, ale się nie doczytałam. Mam nadzieję, że już jest wszystko po Twojej myśli. A ogród już Ci dawno wybaczył, że był bez Ciebie te trzy tygodnie. I uwierz, wcale nie trzeba wyjeżdżać aby w ogrodzie nie dało się nic zrobić przez dłuższy czas, znam to z autopsji






























- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17397
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Na starym po nowemu 4.
Piękne letnie kwitnienia .
Masz rację w każdym nowym sezonie jakieś nowe nabytki mamy i nas cieszą.
Floksy, liliowce I te cuudne róże piękności
Masz rację w każdym nowym sezonie jakieś nowe nabytki mamy i nas cieszą.
Floksy, liliowce I te cuudne róże piękności

Re: Na starym po nowemu 4.

A ta aksamitka "postrzępiona" jest baaaaardzo piękna

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu 4.
Beatko masz już nawet pąki na hibiskusie
muszę jutro sprawdzić mojego .Piękna kępa zawilca japońskiego u mnie też już pojawiły się pąki
nie w takich ilościach lecz jednak . Bujne czuprynki mają te Iwonkowe aksamitki. Czy masz też Beatko kapustę ?????

