DOROTKO........ciemiężycę kupiłam od Pana ze Świętokrzyskiego....oj mnóstwo miał takich rarytasów.....ja na takich targach byłam po raz pierwszy i przy samym wejściu wpadłam w euforię......dobrze, że potrafię się opanować

choć tym razem nie do końca z tym mi wyszło....
HELENKO...... zgadzam się z Tobą, doświadczenie mam ale czasu trochę za mało...choć to dopiero początek kwietnia więc myślę, że do jesieni już się u mnie zazieleni...
...ciemiężyca musi mieć stanowisko w lekkim cieniu a ja mam taki kącik gdzie słoneczko tylko z rana zagląda więc kilka roślinek do cienia muszę upatrzyć.....
MIRKO........dzisiaj dotarła paczuszka...roślinki nóżki moczą jutro posadzę........
...piwonia już z pączkiem i to dużym...cena 35 zł. ....dużo czy normalnie
MARYNIU....prymulka rzeczywiście ładniutka....taka delikatna i misterna.... prymulka omączona jej listki od spodu są naprawdę omączone

kriwowiec dzisiaj rozwinął swój kwiatek...nie zdążyłam z aparatem...noc mnie zastała....
JOLKA......z tymi spalonymi kościami mnie rozbawiłaś......jeszcze jej nie posadziłam, może zdążę jeszcze kogo spopielić
skoro masz już piwonię to i doświadczenie też.......jaką wysokość u Ciebie osiągają i w jakim towarzystwie masz posadzoną.....
MIŁKO......no kiedyś musiałam zaszaleć......choć kieszeń boli.....