Pojawiam się i znikam a wszystkiemu winna praca zawodowa ale nie będę się tu na ten temat rozpisywała bo szkoda zaśmiecać sobie wątek.
Im bliżej wiosny tym większa będzie moja aktywność na forum. Ostatnie słoneczne dni obudziły jeszcze bardziej tęsknotę za pracami ogrodowymi i wzbudziły cichą nadzieję że może zimy już nie będzie..
Kwiatowych zakupów jeszcze nie poczyniłam ale już zakupiłam pierwsze nawozy, opryski itp
Obejrzałam sobie wszystkie rośliny i myślę, że jak nas nic nie zaskoczy to strat po zimie raczej nie będzie. Róże są w świetnej kondycji, mają zdrowe zielone pędy (byle nie zapeszyć)
Gosia przecież wiesz, że ja w okresie zimowym tak jak mucha chętnie bym się zaszyła w jakiejś dziurze i przeczekała niesprzyjającą aurę. Ta zima jednak szybko mi minęła ponieważ ciągle siedzę po godzinach w pracy i jakoś nie mam czasu na nudę, a wręcz przeciwnie marzę by się ponudzić. Robota mnie po prostu kocha a ja nie wiem czy do końca odwzajemniam tą miłość.
Ula cieszę się, że mnie odwiedziłaś. Ciebie również długo nie było i muszę przyznać, że trochę mi brakowało Twojego ogrodu w okresie letnim. Z tym miszczuniem to z deka przesadziłaś . Z adoptowaniem pomyslów mam podobnie. Często jest tak ,że zagapię u kogoś jakąś fajną aranżację i chcę ją przenieść do swojego ogrodu i okazuje się, że u mnie wcale dobrze to nie wygląda. U Ciebie nie sądzę by zabrakło lekkości, czy też czystości tylko ty po prostu nie lubisz mieć wolnego miejsca. Każdy skrawek rabaty musi być zapełniony roślinami.
Ale jedną rzecz u Ciebie podpatrzyłam i się przyjęła. Petunie sadzone bezpośrednio do gruntu. Super pomysł który praktykuję już od 2 lat.
Aguniada ja również liczę na to że to będzie bardzo pomyślny rok dla wszystkich ogrodników.Ja poprzedni także nie wspominam dobrze, jakoś szybko mi minął. Nie zdążyłam się nacieszyć urokami lata. Niestety za szybkie tempo życia.
Właśnie zatęskniłam za poranną kawa na tarasie.
April nawet nie myślę o powtórce. W tym roku marzą mi się zielone rodzinne i słoneczne święta, pełne kwiatów
