Ta kotka z całą pewnością miała małe,których je pozbawiono;albo człowiek albo kuna,lis.....
Podawanie tabletek jest dość kłopotliwe u kota,no i tzreba pilnować.Ja bym się zdecydowała na sterylkę choć niedawno miałam mieszane uczucia skazując moje na cięcie.Teraz nie żałuję.Kotka jest milutka i życzliwa dla Was ,o działają hormony,ale to się pewnie zmieni po laktacji.Bez sterylki kicia może tak samo szybko zniknąć jak się pojawiła.
Co do ,,octu,,na teraz,to powiem ,że
NIE DZIAŁAkoty jak nawiedzały mi ogród tak nawiedzają.Właśnie przed chwilką jednego ,,wyprosiłam,,z korytarza.Rozlałam ocet po granicy posesji,a tam gdzie zauwazyłam,że przechodzą rozłożyłam nasączone stare szmatki.Nic to nie dało.Przechodzą obok jakby nic nie czuły .
