Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
aga111
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1965
Od: 9 sie 2011, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Też jestem ciekawa :) Zobaczymy . :) Ginura jest rzeczywiście piękna , a śmierdzące kwiatuszki zawsze można usunąć :wink:
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Ja dla hoi zakładałam na wieczór torebkę ;:224 .Bo mój M. nie lubi intensywnych zapachów.Ma później bóle głowy.
A ginura pachnie non-stop,czy ma godziny intensywniejsze?
aga111
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1965
Od: 9 sie 2011, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

No fakt , nie każdemu zapach hoi odpowiada.Ja osobiście mogłabym cały czas wąchać .A ginurka cały czas "pachnie" :)
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

No to do bani ;:219 :wink:
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

To ginura kwitnie :?: :shock: ,kurcze miałam ją lata temu i nigdy nie kwitła :(
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Gdzieś kiedyś wyczytałam taki tekst, żeby usuwac kwiatuszki ginury, no chyba, że ktoś ma skłonności
masohistyczne i lubi się dręczyc niemiłymi zapachami. :;230
Ciekawa jestem czy uda Ci się zebrac te nasionka i czy wzejdą Ci ginurki. ;:224 Zdawaj relację z eksperymentu. ;:180
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
ellcia
500p
500p
Posty: 533
Od: 12 lis 2012, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

aga111 i to, jak bliską sąsiadkę... :wit
Ja też gdzieś czytałam, że trzeba uszczypywać kwiatki ginurze, bo ... po przekwitnięciu roślina obumiera.
Tutaj pisze, że traci atrakcyjny wygląd: http://naradka.wordpress.com/2011/02/08 ... aranczowa/ , a tutaj pisze, że po przekwitnięciu obumiera: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ginura_pomara%C5%84czowa :cry: Miałam kiedyś ginurę i czytałam na jej temat, ale ją zmarnowałam, teraz też kupiłam, ale mi chyba nie przetrwała transportu, za zimno, dostałam dwie sadzonki ukorzenione, ale mi podmarzły w drodze, a w sumie przesyłka była z dnia na dzień, kiepsko też przetrwał podróż aeschynanthus twister.
Byłam w LM w Krasnem pod Rzeszowem, ale żadnych hojek w nim nie było... :cry:
aga111
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1965
Od: 9 sie 2011, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Izabelo ja też byłam w szoku , bo nie wiedziałam ,że one kwitną :shock:

Elciu nic dodać , nic ująć , ujęłaś to dokładnie :;230 Doświadczyłam to na sobie i jednak nie mam skłonności , bo wyeksmitowałam ginurę do innego pomieszczenia :D Czekam teraz w takim razie aż nasionka dojrzeją i będziemy eksperymentować :wink:

Hej sąsiadko :) Dziękuję za przestrogi i na wszelki wypadek zrobię sobie szczepki .A z tą już trudno , jak padnie , to padnie.Ale poświęci się dla eksperymentu :wink: No o tej porze roku roślinki do transportu powinny być odpowiednio przygotowane i opatulone .
W centrach ogrodniczych jest bardzo trudno trafić na hojki .Mi się to jeszcze nie udało.W powyższym poście jedna z dziewczyn pisała,że udało jej się kupić hoyę w LM , ale cena wydaje mi się zbyt duża.Zresztą w LM wszystkie rośliny są drogie, więc już nawet tam nie zaglądam.
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

aga111 pisze:Zresztą w LM wszystkie rośliny są drogie, więc już nawet tam nie zaglądam.
Dokładnie! Niedawno weszłam na chwilę do LM we Wrocławiu na Bielanach i już z daleka wypatrzyłam śliczne zielistki, takie
odwrotnie wybarwione. Ale jak podeszłam i na doniczce (bardzo małej :evil: ) zobaczyłam cenę 22 zł :shock: to odechciało mi się oglądania jakichkolwiek innych roślinek. ;:14
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Mnie odstraszają ceny w Obi ;:224 .Ale idę prosto do regału z przecenionymi :lol: .Tam mozna czasem wygrzebać jakieś swoje ''chciwejstwo'' w rozsądnej cenie i jeszcze nie do końca zamordowane ;:224 .Za kilka złotych warto zaryzykować.
aga111
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1965
Od: 9 sie 2011, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Ja też często kupuję takie biedaki po przecenach.Ale w LM nawet takie całkiem zabiedzone ceny mają zabójcze.A zielistka za 22 zł to już naprawdę przesada :shock:
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Nieźle :shock: .Za zielistkę :lol:
U nas nie ma LM.Ale może to i lepiej,jak takie ceny :wink: .
Tylko szkoda,że do Obi mam tak daleko ;:223 ;:145 .
Tak to jest,jak się mieszka na wsi ;:224
aga111
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1965
Od: 9 sie 2011, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

No i ja mieszkam Jolu na wsi , więc pozostaje od czasu do czasu biedronka :D I też się cieszę,że do tych większych mam raczej daleko :)
Awatar użytkownika
izabela skula
1000p
1000p
Posty: 3130
Od: 3 sie 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Myszkowa

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

dziewczyny nie jest tak źle z tą ginurą :;230 jak się z nią nie śpi w jednym pokoju to można wytrzymac, u mnie raz zakwitła i od tego czasu co rok ją odmładzam, żeby więcej nie zakwitła :;230 - kwiat jest bardzo ciekawy, przypomina kwiat mimozy, składa się z drobnych pomarańczowych igiełek i układa w kulkę, niestety jak na ten zapach za długo się utrzymuje :;230
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Moje ukochane Hoje i inne doniczkowe , cz.II

Post »

Agnieszko - piękny kwiat ginury. Zapachu nie zazdroszczę.
Ja zawsze ją ciachałam, żeby pączków nie było.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”