Nowicjuszka w ogrodzie

[tu.ja]

O kurcze dziewczyny! Co Wy piszecie...Aż włos się jeży od tych rewelacji. A tak na marginesie biorąc pod uwagę wszystkie wojny i wojenki to cały kraj jest wielkim cmentarzyskiem. Teraz sobie pomyślałam,że i u mnie może być podobnie. Ponoć w pobliżu jakiś oflag był lub coś podobnego. Poza tym niby skąd ten mój bunkier...

[minismok]

ech :x ......to cos aktualnego do watku

skalniak z płyt cmentarnych to jednak perwersja!

[bishop]

Perwersja?
A co powiesz na to?

Najpierw były skałą...
potem płytami nagrobnymi na żydowskim cmentarzu...
potem niemcy wybrukowali tym ulicę...
potem leżały bezużytecznie...
a potem ktoś sobie zrobił z nich dekorację ogrodu
Czy nadal tam jest - nie wiem, pewnie tak

[kogra]

Nawet nie próbuję tego komentować.
I tyle.

[basow@]

O kurczę!Mimo wszystko chyba bym się głupio czuła w otoczeniu płyt nagrobkowych...


Mariolu ,chodzisz na spacer do Parku Andersa?Tam ,pod drzewami ,można jeszcze znaleźć resztki niemieckich płyt.Kiedyś było ich zdecydowanie więcej...

[giza]

Basówko, czy coś insynuujesz Było więcej, jest mniej...

[basow@]

Nie ,skąd....
Wiesz,Gabrysiu,dobra płyta nie jest zła

[bishop]

Niedaleko mnie jest kapliczka na górce. Podobno pielgrzymowali kiedyś do niej grzesznicy, i za swoje grzechy wnosili kamienie. Pod góre szli na kolanach. Ja w tym roku szukałem kamieni na ogródek. Mimo, że nie jestem zbytnio przesądny, to kiedy teściowa zaproponowała gotowy sklad kamieni, to stwierdziłem, ze nie chce cudzych grzechów ściągac na swoje podwórko. Pewnie takich płyt też nie ściągnąłbym. Ale co, jeśli nie wiedziałbym? Gdyby napisy na piaskowcu były tak zatarte, że nie wiadomo byłoby, że pochodza z nagrobków?

Chyba nie możemy popadać w przesadę, w końcu sami składamy się w całości z atomów, które jeszcze niedawno należały do innych ludzi

[basow@]

O kurczę mam kłopot z netem,wysłałam 2 razy.....Może ktoś usunie....

[Aska]

Gosiu - włos mi się zjeżył. Nie wiem, co bym zrobiła z kośćmi...

[onka37]

Matko ! dziewczyny ale temat, aż dostałam gęsiej skórki- ja to wykopywałam różne cuda- gary butelki ale żeby kości brr........

[basow@]

Aska,na początku było mi dziwnie, jak wykopywałam te kości , a potem się przyzwyczaiłam....

[agnieszka72]

Ja tylko napiszę że w trakcie przekopywania działki też się natkneliśmy na szczątki
Tylko mam nadzieję że psie .
Wiecie duzo ludzi zakopuje pupile na działce.
Ale kto wie?Poprzedni właściciel był chirurgiem 8)

[hal1959]

Co za horrory przed snem

[Aska]

No, ja tam raz miałam kość. Wściekałam się, że mi nie rośnie świeżo zakupiony biały kosaciec, już podejrzewałam o najgorsze sprzedawcę. W końcu zdecydowałam się rozgrzebać ziemię. I tak nad kłączem znalazłam dorodną kość, zapewne zagrzebaną przez psa sąsiadów (wtedy jeszcze nie było ogrodzenia). Cwaniak wiedział, gdzie kopać, jedyna spulchniona ziemia w okolicy to były moje grządki, ziemniaki były dwa kawałki nade mną . Po usunięciu gnata roślinka ruszyła z kopyta i szybko nadrobiła braki w wegetacji .