Brak mi słów

Cieszę się ,że jednak przeszłaś w miarę łagodnie to paskudztwo.
Nie wiem po co Pan Bóg na nas to zesłał.
Moi Rodzice się zaszczepili choć odradzałam ,ale czują się ok.

Jeśli chodzi o ogród to widzę szaleństwo u Ciebie .
Kwiatuszki rozbuchane ,cudne maluchy

No niestety ślimaki znów w ilościach hurtowych ,mimo chłodu.
Już trutkę rozsypałam w jednym zakątku.
Kury bardzo pomagają.
Jadziu dbaj o siebie i uważaj przy takiej zmiennej , niewdzięcznej aurze

Z oczami trzeba zbadać dokładnie ,nie ma żartów.
Dużo zdrówka dla Ciebie Jadziu
