Różyczki u Ewki cz. IV
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Elu- elja - nie będę obiektywna w kwestii oceny ( nawet wielkości) Sekel, bo mam ją od niedawna. W porównaniu do Jazz jest większa, ale moja Jazz jest niziutka i malutka. WIęc nie pomogę w tym roku, muszę poobserwować jeszcze Sekel.
Kasiu - cały czas zastanawiam się, jak wyglądałby mój ogród , gdybym mogła mieć po kilka krzewów tego samego gatunku. To dopiero byłby widok! Sommersonne rosną u Ciebie obok siebie? Ach! Jak Ci zazdroszczę takiego widoku.
Daysy - Przyznam Ci się, że obawiam się tegorocznego suchego lata. Patrzę na Wartę, która zamienia się w szerszy strumień. Tak niskiego poziomu rzeki o tej porze roku, nie widziałam jeszcze nigdy za płotem, a przecież mieszkam tu od 30 lat. A i wcześniej bywałam w tym miejscu, bo działka i dom od niemal początku XX w należał do mojej babci ( a może dopiero po 45 r. kupili dziadkowie dom?). Nie mam podlewania kropelkowego, oszczędzam wodę, więc podlewam róże sporadycznie, a trawnika w ogóle nie podlewam i to od kilku lat.
Elu - Ketmia - ja to nawet roślin na Gardenii nie kupiłam. Teraz za to kupię jednoroczne kwiaty - w donicy zadomowiły się już pelargonie i kilka begonii, posadziłam też bratki. Ponieważ nie wychodzę do sklepów ogrodniczych ( poza malutkim znajdujących się niedaleko piekarni i domu), nie kupuję kwiatów, a przecież ciągle szukam towarzystwa dla róż, szczególnie takiego, które mogłoby rosnąć u ich stóp.
Cieszę się, że się odezwałaś!
Arkadius- za życzenia ślicznie dziękuję. Dziś w planie mam dokończenie malowania babcinej wanienki, która zastąpi donicę do begonii. Kolego - podpowiedz mi proszę, co robić, aby zakwitły moje domowe storczyki . Nie przycięłam ich i chyba się na mnie obraziły.
Kasiu - cały czas zastanawiam się, jak wyglądałby mój ogród , gdybym mogła mieć po kilka krzewów tego samego gatunku. To dopiero byłby widok! Sommersonne rosną u Ciebie obok siebie? Ach! Jak Ci zazdroszczę takiego widoku.
Daysy - Przyznam Ci się, że obawiam się tegorocznego suchego lata. Patrzę na Wartę, która zamienia się w szerszy strumień. Tak niskiego poziomu rzeki o tej porze roku, nie widziałam jeszcze nigdy za płotem, a przecież mieszkam tu od 30 lat. A i wcześniej bywałam w tym miejscu, bo działka i dom od niemal początku XX w należał do mojej babci ( a może dopiero po 45 r. kupili dziadkowie dom?). Nie mam podlewania kropelkowego, oszczędzam wodę, więc podlewam róże sporadycznie, a trawnika w ogóle nie podlewam i to od kilku lat.
Elu - Ketmia - ja to nawet roślin na Gardenii nie kupiłam. Teraz za to kupię jednoroczne kwiaty - w donicy zadomowiły się już pelargonie i kilka begonii, posadziłam też bratki. Ponieważ nie wychodzę do sklepów ogrodniczych ( poza malutkim znajdujących się niedaleko piekarni i domu), nie kupuję kwiatów, a przecież ciągle szukam towarzystwa dla róż, szczególnie takiego, które mogłoby rosnąć u ich stóp.
Cieszę się, że się odezwałaś!
Arkadius- za życzenia ślicznie dziękuję. Dziś w planie mam dokończenie malowania babcinej wanienki, która zastąpi donicę do begonii. Kolego - podpowiedz mi proszę, co robić, aby zakwitły moje domowe storczyki . Nie przycięłam ich i chyba się na mnie obraziły.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
167. Sonnenwelt to mistrzyni ubiegłorocznego kwitnienia. Sam krzew wzbudzał zachwyt swą zdrowotnością i wielkością ( 1,7 x1,7), grube pędy, pieknie ułożone od wczesnej wiosny były zapowiedzią tego, co potem nastąpiło - gąszcz słonecznych kwiatów nie pozwalał przejść obok przez zatrzymania się przy niej choć na chwilę. Zdecydowanie wśród wszystkich rozrosła się najlepiej.










- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
168. Sourire d'Orchidee piękność nad pięknościami! Czasem zastanawiam się, jak to jest, że zachwycając się różami pełnymi, które często takimi, które są słabo odporne na przeróżne choroby, kapryśne i nie zawsze właściwie kwitnące, na drugi plan schodzą urocze terminatorki. Upieram się często, by mieć tzw. angielki, ale choć piękne i cudnie pachną, nie zawsze jestem z nich zadowolona. Wymagają kilku lat. nim się zadomowią i niestety wiele z nich wypadło już z mojego ogrodu, bo chorowały, a przecież nie kupuję róż z niesprawdzonych źródeł.
Tymczasem Orchidea jest różą wyhodowaną przez Dominika i Paula Croix w rok 1985. To arcydzieło! Delikatne kwiaty, pojedyncze kremowobiałe z różowym odcieniem płatki otulają swobodnie żółte wnętrze. Ta róża wygląda magicznie, gdy obsypana jest kwiatami. I wcale nie jest mała, jej grube i rozłożyste pędy dochodzą do 2 m. Pozwalam jej zachować naturalny pokrój, nie podtrzymuję jej, więc fantastycznie zwisa.




Tymczasem Orchidea jest różą wyhodowaną przez Dominika i Paula Croix w rok 1985. To arcydzieło! Delikatne kwiaty, pojedyncze kremowobiałe z różowym odcieniem płatki otulają swobodnie żółte wnętrze. Ta róża wygląda magicznie, gdy obsypana jest kwiatami. I wcale nie jest mała, jej grube i rozłożyste pędy dochodzą do 2 m. Pozwalam jej zachować naturalny pokrój, nie podtrzymuję jej, więc fantastycznie zwisa.




- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
169.Souvenir du Docteur Jamain to jedna z bardziej nieudanych moich róż. Gdyby była młodziutka, machnęłabym ręką, ale teraz zwyczajnie mnie denerwuje. Nie rośnie, ma ciągle cieniutkie max dwa pędziki, kwitnie jak widać na zdjęciu. Oglądałam tę różę na wielu zdjęciach o zawsze mnie zachwycała. Ale w moim przypadku sparafrazuję wypowiedź z Ferdydurke : "Jak zachwyca, gdy nie zachwyca!" Myślę, że kupiłam wyjątkowo nieudany egzemplarz, może powinnam go wymienić?






- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
171. Sunny Sky kolejna piękność! Niesamowita , ogromna róża z cudownie słonecznymi kwiatami. Nie tnę jej nisko i pewnie dlatego jest tak duża. Z drugiej strony jej wielkość przysłania pnącą się po pergoli Jasminę. Jest wyjątkowo zdrowa ( odpukać). Ta wielkokwiatowa olbrzymka zdobyła moje serce już pierwszym, obfitym kwitnieniem. Gdybym wiedziała, że osiągnie 2 m ( a nawet więcej) posadziłabym ją w innym miejscu.












- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu pomyślałam patrząc na pierwsza fotkę ,ze u Ciebie już sezon różany rozpoczęty .Nic nie piszesz jak przezimowały róże, czy jak obeszły sie z nimi kwietniowe przymrozki .Za chwilke rozpocznie sie nowy sezon, a wiesz ze zastanawia mnie Twój Dr Jamain mów to prawdziwy potworek z łodyżkami długimi na 3-4 m i wnusio zrobił dla niego prowizoryczną pergolę na wysokościach. Pozdrawiam majówkowo
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś, te Twoje morza róż mnie zachwycają, cudowności nam pokazujesz
. Tak jak Jadzia jestem zaskoczona opinią o Doktorku, u mnie obie a mam 2 krzaczki są wielkie i pięknie kwitną. Może spróbuj zmienić jej miejsce, długo ją masz u siebie?
Moje są od 2015r., po 2-ch latach miały przeprowadzę jako duże krzaczki, a mimo tego bardzo ładnie się zadomowiły w nowym miejscu. Jestem z nich bardzo zadowolona.

Moje są od 2015r., po 2-ch latach miały przeprowadzę jako duże krzaczki, a mimo tego bardzo ładnie się zadomowiły w nowym miejscu. Jestem z nich bardzo zadowolona.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewo Twoja piękna Sunny Skay narozrabiała jak moje Novalisy, trzy udało się przesadzić, ale czwarty jest taki wielki, że nie chcę już go ruszać, zostaje na swoim miejscu. Mimo zapędów Bobby Jamesa i Veilchenblau nie przerośnie 

- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś, ja Ci zadam pytanie technicze, bo wiem, że Ty masz Ascotkę. Ja mam moją chyba już trzeci sezon. Właściwie w tym roku dopiero pokazuje, co potrafi. Niektóre kwiaty zaczynają już przekwitać i bardzo łatwo je wyłamać. Ona jest chyba wręcz z tych róż samoczyszczących, bo jak jeden kwiat usechł na wiór, to praktycznie sam odpadł. I teraz pytanko: czy wystarczy wyłamanie w miejscu gdzie jest takie jakby kolanko, czy też po kwitnieniu całego kiścia przyciąć niżej? Chodzi o to by znów pięknie zakwitła.


- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3703
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16283
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Też bardzo żałuję, że już nie pisujesz w swoim wątku, Ewo. Zaglądam od czasu do czasu do Twoich zdjęć i opisów, bo róże znów zaczęły mnie fascynować po pewnym okresie zastoju.
Szkoda, że tu Ciebie nie ma.
Szkoda, że tu Ciebie nie ma.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
A powiem wam że mnie też znowu bierze ba róże.
Miałam plan na jesienny zakup ale nie ogarnęłam się czasowo....zima temu będzie sprzyjać.
Miałam plan na jesienny zakup ale nie ogarnęłam się czasowo....zima temu będzie sprzyjać.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna