Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Powiedziano mi, że Bayer na razie wyprzedaje zapasy z 2012 - chociaż to nie musi być prawda. Z drugiej strony dobry producent przyjmuje zwroty od sprzedawców, więć ci mogliby oddać rzeczy starsze i wziąć bardziej świeże. Ale ŚOR nigdy nie handlowałem, więc nie będę się już wymądrzał.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Umiejętność czytania co prawda nie jest konieczna do uprawy pomidorów ,ale ...nie zawadzi.konar55 pisze:No to się dowiedziałem co im dolega:(.
Czy z tego zdania wynika niedobór magnezu ? I trzy trzeba Ci jeszcze coś więcej ?.forumowicz pisze:Konar55
Sądząc po liściach to są pomidory w typie Bawolego Serca. A te niestety nie znoszą zbyt dużego stężenia soli w podłożu.
Dla jasności użyte tu słowo "sól' nie oznacza soli kuchennej lecz nawozy.

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 20 cze 2013, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam,
Mam do Was prośbę w kwestii zidentyfikowania i porady czym zwalczyć to co sie do mnie przypałętało.

Pomidory uprawiane w szklarni. Chorują wszystkie odmiany tj.: Merkury, Baron, Hector, Malinowy i to w dodatku każdy krzak. Wczoraj wszystko było OK a dziś już....
5 dni temu pryskane Miedzianem, tydzień temu Gwarantem, 2 dni temu dolistnie żelazem, w zeszłym tygodniu pomidory podlewane były jeszcze nawozem interwencyjnym.
Bardzo proszę o odpowiedź. Jestem załamany.
Mam do Was prośbę w kwestii zidentyfikowania i porady czym zwalczyć to co sie do mnie przypałętało.







Pomidory uprawiane w szklarni. Chorują wszystkie odmiany tj.: Merkury, Baron, Hector, Malinowy i to w dodatku każdy krzak. Wczoraj wszystko było OK a dziś już....
5 dni temu pryskane Miedzianem, tydzień temu Gwarantem, 2 dni temu dolistnie żelazem, w zeszłym tygodniu pomidory podlewane były jeszcze nawozem interwencyjnym.
Bardzo proszę o odpowiedź. Jestem załamany.
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jak dla mnie to klasyczna zaraza ziemniaczana. Teraz to tylko jakiś środek systemiczny może pomóc, może Infinito? Trzeba było czytać wcześniej forum, Miedzianem pryskamy zaraz po wysadzeniu, głównie przeciwko bakteryjnym chorobom, na zarazę pomaga jak umarłemu kadzidło...
Ale niech wypowie się jeszcze ktoś z większym doświadczeniem, ja ciągle jestem początkująca.
Ale niech wypowie się jeszcze ktoś z większym doświadczeniem, ja ciągle jestem początkująca.
Pozdrawiam Joanna
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Joasia ma niestety rację.
Folia daje złudne poczucie bezpieczeństwa. Ciekawe czy masz jakieś środki za wyjątkiem mleka?
Folia daje złudne poczucie bezpieczeństwa. Ciekawe czy masz jakieś środki za wyjątkiem mleka?

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
TheSpid3r - a skąd jesteś że u Ciebie już taka zaawansowana zaraza ziemniaka ?
Bo teraz pogoda raczej nie sprzyja jej rozszerzaniu się....
Bo teraz pogoda raczej nie sprzyja jej rozszerzaniu się....
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 20 cze 2013, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Podkarpacie - okolice Sanoka
To co polecacie aby zminimalizować skutki tego paskudztwa. Co jest najmocniejsze/najlepsze teraz?
To co polecacie aby zminimalizować skutki tego paskudztwa. Co jest najmocniejsze/najlepsze teraz?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Tu już bym się zdała na Twoim miejscu na to co forumowicz napisze i zadziałała natychmiast.
Czas ma decydujące znaczenie.
Czas ma decydujące znaczenie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
No nie wiem, czy tak wejdziesz do pierwszego lepszego sklepu ogrodniczego i kupisz to, co zechcesz. Dziś już te pomidory muszą być opryskane, bo za dwa dni to tylko ognisko. W pierwszej kolejności usunąć wszystkie fragmenty liści lub całe liście z plamami. Oprysk Infinito lub Previcur Energy lub mieszaniną Ridomil Gold i Helm Cymi
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 20 cze 2013, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Dzięki za informacje. Zobaczę co uda mi się dostać i jak przestanie tak grzać słoneczko to popryskam.
Previcurem oprysk czy do gleby? Teraz to już chyba za późno do gleby.
Piszecie że zaraza ziemniaka zaawansowana a ja dopiero dziś coś widzę, do wczoraj kompletnie nic. Ale tak to już z tymi chorobami jest.
Rok temu mialem coś podobnego, z tym, że obsychały liście od obrzeży. Oprysk Miedzianem wtedy pomógł.
Jak to jest z tym Gwarantem teraz? Myślałem że pomoże zapobiegać zarazie a tu takie hece...
Previcurem oprysk czy do gleby? Teraz to już chyba za późno do gleby.
Piszecie że zaraza ziemniaka zaawansowana a ja dopiero dziś coś widzę, do wczoraj kompletnie nic. Ale tak to już z tymi chorobami jest.
Rok temu mialem coś podobnego, z tym, że obsychały liście od obrzeży. Oprysk Miedzianem wtedy pomógł.
Jak to jest z tym Gwarantem teraz? Myślałem że pomoże zapobiegać zarazie a tu takie hece...
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Do jakiej gleby ?.theSpid3r pisze:Teraz to już chyba za późno do gleby.


-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 20 cze 2013, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ale jak sie człowiek nie zna (patrz ja
) to na nic innego niż na nazwy nie patzy :P
Jeszcze raz dzięki. Dam znać jak się sytuacja dalej rozwinie.

Jeszcze raz dzięki. Dam znać jak się sytuacja dalej rozwinie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Gwarant tak Ci pomoże na ZZ, jak puder na syfilistheSpid3r pisze: .
Jak to jest z tym Gwarantem teraz? Myślałem że pomoże zapobiegać zarazie a tu takie hece...

Może gdyby był użyty w odpowiednim czasie od infekcji. Poza tym masz pod tą folią busz , a skuteczność środków kontaktowych, takich jak Gwarant, zależy od dokładności pokrycia roślin. W takim gąszczu nie wyobrażam sobie tego
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam,
Wiem, że już pewnie ta choroba była, ale chce się upewnić czy na pewno to jest to. Podejrzewam brunatną plamistość liści, czy mam rację?, proszę o porady jak mogę z tym walczyć o wycinaniu chorych liści nie ma mowy bo musiałabym usunąć całą roślinę proszę o pomoc. A i chce jeszcze dodać że w niedzielę pomidory te przypaliło słoneczko

Wiem, że już pewnie ta choroba była, ale chce się upewnić czy na pewno to jest to. Podejrzewam brunatną plamistość liści, czy mam rację?, proszę o porady jak mogę z tym walczyć o wycinaniu chorych liści nie ma mowy bo musiałabym usunąć całą roślinę proszę o pomoc. A i chce jeszcze dodać że w niedzielę pomidory te przypaliło słoneczko
