Sojusz starego z nowym

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Iwonko tak, jedną zimę ma za sobą. Posadziłam trzy sztuki w różnych miejscach, w tym jeden w żwirze i wszystkie przetrwały, a w tym roku nawet się nieco rozrosły tj. wytworzyły druga kępkę. Zakwitł jednakowoż tylko jeden.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Czyli warto zaryzykować po raz trzeci. Tak w ogóle, to bardzo "kręcą" mnie rośliny o czarnym wybarwieniu liści, czy kwiatów.
Nie jest tego za dużo, więc konwalnika nie może zabraknąć :uszy
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Ano latają, a że mieszkam dość blisko lotniska, to czasem naprawdę potrafią dokuczyć.
Co to za roślina z ogromnymi kolcami, jasna kora? Czyżby irga, czy berberys... przy palisadzie
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Iwonko rzeczywiście, tych czarnuszków nie ma zbyt wiele, w tym roku kupiłam taką prawie czarną żurawkę odmiana "Black Out".
Marzka To łyse na górze? To Berberys Julianny czy jakoś tak. Kolczasty jak stado wkurzonych jeży, w mroźne zimy przemarza, ale ładnie odbija.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Świetna recenzja : kolczasty jak stado wkurzonych jeży ;:306 . Jeszcze w poniedziałek napisałabym, ze w sam raz do zywopłotu p/sarnowego, ale od wczoraj sąsiad robi ogrodzenie :tan
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Widzę, że i Ty nie możesz usiedzieć na 4 literach ;:306
Konwalika też mam i u mnie zimuje bez problemu. W tym roku go przesadziłam na nową rabatę, bo na poprzedniej się "gubił".
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Aniu racja :D a dodatkową motywacją jest sterta roboty związanej z moja działalnością zawodową, której nie mam czasu zrobić w godzinach pracy, zresztą potrzebuję do tego paru godzin bez telefonów, zawracania głowy przez szefa itp. A ponieważ jakoś nie mogę się zabrać, jak zwykle wyszukuję działania zastępcze :D

Wczoraj nabyłam ostatnią książkę śp. Joanny Chmielewskiej, której akcja ( a konkretnie znalezienie tajemniczego kościotrupa) odbywa się w ogródkach działkowych :) Oj, Pani Joanno, będzie mi Pani okropnie brakować...
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
D-M
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1151
Od: 16 lis 2009, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuza widzę, że nie próżnujesz :wink: ja ostatnio lenia złapałam i nawet świerka mi się nie chce przesadzić :roll:

podaj tytuł..?
ja z biblioteki przyniosłam Zapalniczkę i Lądowanie w Garwolinie(kiedyś czytałam dla przypomnienia wzięłam) :wink:
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Daria u nas świerk doczekał się przesadzenia...na wiochę. Już rozmiary miał takie, że innego wyjścia nie było. Książka to "Zbrodnia w efekcie" :) Muszę sobie "Lesia" potem poczytać :)
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Cześć Zuzanko ,u Ciebie też widzę przesadzanie .U mnie to samo .Rewolucje ogrodowe .Jesień ,to dobra pora roku .Ty masz jeszcze sporo miejsca w porównaniu ze mną ,więc możesz to i owo dosadzać .U mnie to już tragedia w trzech aktach :lol: ,ale też dosadzam :;230 Pozdrawiam Cię ;:196
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Hej Zuzka :wit
Widzę,że rewolucja ogrodowa trwa, powiedz co to jest co rośnie koło klona palmowego, wcześniej było w donicy. Klon jak u Ciebie zimuje, nie przemarza?
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Ewuniu trzeba było zrobić tam porządek, W. twierdzi, że miejsca już nie ma ani-ani. Oczywiście zawsze popiera likwidację trawników :).
Aniu robimy z doskoku, jak mamy chwilę, więc rewolucja nieco wydłużona w czasie. Ta roślina, o którą pytasz to ciemiernik, ładnie kontrastuje ciemna zieleń liści z purpurą klonu. Klon, odpukać, zimuje dobrze. W ubiegłym roku zaatakowała go jakaś choroba powodująca podsychanie liści od koniuszków ku ogonkowi, wylaliśmy na niego hektolitry chemikaliów i jakoś przeżył. A martwiłam się strasznie, bo poprzedni klon padł mi właśnie w wyniku tej choroby.

Prace nieco posunęły się naprzód ale widok, przynajmniej na zdjęciach jest taki, że można przypuszczać, iż jest gorzej niż było :) W każdym razie musicie uwierzyć na słowo, że uformowana została druga, nieco szersza pólka, gdzie tkwią już pierwsze hosty. Część rurek linii kroplujących została już zakopana, część kamieni wywaliliśmy na ścieżkę i stąd czerpiemy budulec na bieżąco. Wszystko solidnie podlane z węża a i w nocy popadało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poza tym o takie widoczki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Berberysy w barwach jesiennych

Obrazek

Obrazek

Żurawka do kolekcji czarnuszków

Obrazek

Imperata cylindrica Red Baron

Obrazek

Ten wilczomlecz chyba teraz wygląda lepiej niż latem...

Obrazek

A u tygrys domowy tuz po zeskoczeniu z drzewa. Niestety fotki na drzewie nie zdążyłam cyknąć... A byłby dowód na to, że pers w środku ma normalnego kota :D Rzadko co prawda po drzewach łazi, ale dziś wkurzyła ją skwiercząca horda szpaków, które obsiadły modrzewie u sąsiada.

Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuzanno-jednak w persie tkwi kot z krwi i kości!Chociaż może nie w każdym.Prace skalniakowe widzę mocno zaawansowane.Będziesz próbowała wysiewać nasiona konwalnika czarnego?
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

EwkoEs Ta kocica zmieniła moje stereotypowe spojrzenie na koty perskie. Jest miłym, zrównoważonym ale i wesołym kotem, który wychował sobie nas w sposób niezauważalny :D Jakoś nie pomyślałam, żeby zebrać nasiona. Może faktycznie spróbuję? Szczepka pelargonii tej zonalnej, białej z różowym środkiem wypuściła korzonki u mnie, stojąc w wodzie. Jak Twoje?

Kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru do lasu. Pogoda ponurawa ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Zastanawiałam się tylko, czy deszcz nas nie złapie. Ale jakoś na kilku kroplach się skończyło. Ponieważ zdjęcia z lasu były w ubiegłym tygodniu, dziś tylko kilka. Ale zacznę od fotek pasów zieleni na moim osiedlu. Przedwojenni planiści i architekci mogą być dumni, że do dziś te leśne zakątki przetrwały pięknie, a drzewostan tak się dobrze odnawia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i las, coraz bardziej jesienny. Dziś niewielu spacerowiczów, kilku rowerzystów i dwóch-trzech biegaczy. Nie ukrywam, że lubię, gdy nie ma tłumów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W ogrodzie brak postępów na skalniaku. W. pracuje w weekend, może po południu coś podziałamy.

Obrazek

Na rabatach coraz smutniej, hosty definitywnie zakończyły ten sezon

Obrazek

No to proszę wycieczki, barwy jesienne mamy następujące: czerwień

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

trochę żółtych czy brązowych dodatków:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inne róże krótkiego dnia w kolorach różnych

Obrazek

Obrazek

Cyklamen neapolitański w grupie

Obrazek

Część tego, co stanowi dla nas bezpieczeństwo energetyczne :)

Obrazek

Kredka przyłapana na deptaniu rabat:

Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

A tu Kredka w stanie absolutnej szczęśliwości, uwieczniona wraz ze swoim skarbcem tj. od lewej: chusteczką jednorazową, jedną skarpetką moją (chyba prawą). Obie rzeczy muszą być używane, aby spotkały się z zainteresowaniem. Oraz gryzakiem w kształcie obwarzanka, marchewką (czyli tym na "M", przy niej tego słowa nie należy wymawiać, jeśli nie ma się tego cennego warzywa na podorędziu, będzie wiercić dziurę w brzuchu dosłownie i w przenośni w celu wyżebrania wyżej wymienionego płodu rolnego). Aktualnie ogryzane jest suszone ucho bydlęce, rasa Aberdeen Angus, rocznik nieznany :D

Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”