Witam cieplutko moich przemiłych gości
Od rana ciągle pada deszcze

zimno jak w listopadzie

nie mam nawet jak pojechać na działkę a przecież jeszcze tyle roboty mnie tam czeka ...
Ech ...
Słońca!! Słońca potrzebuję

chociaż parę promyczków ...
Jol_ka, myślę, że jeszcze Twój bieluń zakwitnie. Mój, mimo strasznego zimna, nadal kwitnie, a Datury szaleją z kwitnieniem. Pąków mają jeszcze tyle, że pewnie do zimy wystarczy
Bożenko, moja różowa Datura jest chyba z innego gatunku, bo nie pachnie wcale

ani rano ani wieczorem ... Obwąchałam ją ze wszystkich stron i nic ...
Guciu, też jestem niepocieszona, że mnie nie odwiedziłaś

a byłaś tak blisko ...
Aniu, dziękuję

Mam nadzieję, że jak będziesz następnym razem w Białymstoku to też mnie odwiedzisz

Drogę już znasz ...

Zapraszam serdecznie

Pozdrowienia i uściski dla męża
