Dzień dobry wszystkim! Wiatr hula od wczoraj, zimno, ale niebo czyste w pełnym słońcu...
Ewuś,
Limelight to dość popularna i chyba modna hortensja... widziałam ją w różnych cenach, ale 50zł to taki warszawski standard, za ładny, rozrośnięty egzemplarz... porównując do oferty Szmita, gdzie można ją kupić w przedziale 12-25zł, spora różnica, a już sklep na Baletowej, który wspomniałyśmy, proponuje ceny z kosmosu, ale zakładam że ma klientelę która i tak ten towar kupuje.
Wracając do mojego szpaleru, to zmieszczę około 15 krzewów, więc będzie na czym zawiesić oko, jak się to wszystko ładnie rozrośnie. W zasadzie hortensje od Szmita już w pierwszym sezonie dają świetny efekt.
Planujesz coś podobnego u siebie? Pozdrawiam wietrznie i dziękuję za dobre słowo!
Aguś, dzień dobry... ja też z kawą poleguję, z lapkiem na kolanach

Lubię taki czas. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
Justynko, jutro muszę wracać do pracy, zatem jeszcze dziś się kuruję i nigdzie nie wychodzę, zwłaszcza, że wieje przeokropnie. Przyszły tydzień ponoć ma być dużo cieplejszy
Gosiu, aż Ci zazdroszczę, że popracowałaś w ogrodzie... u nas co prawda dopiero po południu się rozpogodziło, ale nosiło mnie. Rabatę chyba już obmyśliłam ostatecznie, więc teraz przyjdzie tylko czekać do wiosny
Moniko, o przepraszam - ja małomówna jestem

Wersji skróconej nie ma, ale zawsze mogę Ci streścić swoje plany osobiście

Może za tydzień? Hortensja
Vanille Fraise przechodzi sama siebie z głębią koloru, który teraz prezentuje... królowa normalnie

Wiosenne tournee po Rogowie czy Nowym Dworze koniecznie musimy odbyć! Stoję już w blokach startowych.
Danusiu, dobrze widzisz rozplenicę... Rośnie u mnie bodaj trzeci czy czwarty rok, nie okrywana, zimuje bez problemów... mam jeszcze trzy tegoroczne nabytki i liczę, że równie dobrze dadzą sobie radę zimą. Masz jakieś negatywne doświadczenia z zimowaniem rozplenic?
Iwonko, właśnie taka koncepcja czystej eleganckiej hortensjowej rabaty została 'zatwierdzona'. Wydaje mi się, że czym mniej kombinacji, tym efekt będzie lepszy.
Limelight same w sobie przecież stanowią niesamowitą ozdobę, więc poza cebulowymi (lub petuniami lub ziołami w pierwszym sezonie) nie będę im robić niepotrzebnej konkurencji. Pozdrawiam Cię ciepło!
Beatko, w takiej właśnie cenie dorodne
Limelight-y 'chodzą' w Warszawie. Ja będę kupować swoje u Szmita, bo dorodne i o połowę tańsze.
Zainteresowałam się nawozami, które kupiłaś... możesz coś konkretniej napisać na ten temat? To z myślą o jesiennym nawożeniu?
Reniu, bardzo mi miło, że tak często do mnie zaglądasz! Dziękuję!

Wpadnę do Ciebie później, bo mam kilkudniowe zaległości...
Super, że propozycja
Annabelle z
Limelight przypadła Ci do gustu. Jeśli tylko oba rzędy się zmieszczą, to właśnie tak będzie wyglądał ten szpaler. Myślę, że będzie ślicznie
Dominiko, rabata powstanie wiosną, chociaż mam zakusy na jej wyznaczenie i przygotowanie jeszcze jesienią. Zobaczymy czy będą siły i możliwości, jednak na 99% zostawiam to na marzec/kwiecień. Zwyczajnie jestem zmęczona sezonem.
Ostateczna wersja rabaty to same hortensje podsadzone białymi petuniami rabatowymi, ziołami lub tulipanami w biało-bordowej kolorystyce. Z uwagi na to, że rabatę zapewne przygotuję wiosną, to rolę wypełniacza w nogach przejmą petunie bądź zioła (tymianek cytrynowy), bo cebulowe powinnam zasadzić teraz. Zdrowa już jesteś?
Gosiu, nic mi nie wiadomo na temat szczepienia circusów... może
Beata się wypowie. Raz jeszcze dzięki za słowo o barbuli!
Justyś, dziękuję bardzo za odwiedziny i uznanie

Mam fioła zarówno na punkcie traw jak i hortensji... przyznam, że trochę wyhamowałam z różami i jest bardzo prawdopodobne, że na razie wystarczy mi to, co mam, czyli około 70 krzaków. To też nie mało. Wydaje mi się, że do charakteru mojego ogrodu trawy i hortensje bardzo pasują, więc na razie moje myśli krążą wokół nich. Poza tym, chcę trochę zwolnić i zająć się pielęgnacją tego co już rośnie, a nie ciągłym wymyślaniem nowości. Miłej niedzieli!
Mam dwie solidne porcje nasion cleome - może ktoś miałby ochotę? Będzie ich więcej, za parę dni znowu zbiorę...