Doniczkowe i ogrodowe joli1313 cz.2

[Karolina__]

Jola, u Ciebie taka egzotyka że hej W życiu nie widziałam dzikiej żurawiny albo muchołówki. Mogłabyś biznes nakręcić
A kleszczy u Was w tych bagienkach nie ma? U nas podobno pojawiły się żmije i strach do lasu pójść
Co do owadów to u nas są siatki na oknach i problem zniknął, przynajmniej w pokojach.

[szarotka66]

Jolka ja też mam miejsce gdzie rośnie żurawina, kiedy pojechałam tam po raz pierwszy to nieźle się przestraszyłam, bo to nie dość, że "łóżko wodne" to jeszcze woda po kostki. Jednak warto, bo w żurawinę zaopatruje się tam cała okolica.

[jola1313]

też lubię pospać i dlatego staram się kłaść po 22, choć nie zawsze mi się udaje, na FO o tej godzinie nie jestem w stanie myśleć
Pięknie pokazałaś i opisałaś żurawiny, u mnie nie rosną a mak zabójczy, i pysznogłówki ... moje nie zakwitły (???)

Cieszę się,że mogłam kogoś uświadomić,jak wyglądają i rosną żurawiny
Ja mam pysznogłówki pierwszy rok.Mam nadzieję,że nie wymarzają.Nawet fajne są.

Karolina,kleszcze są.Ale co poradzisz.Jak pamiętam,to się psikam,zanim pójdę.Ale teraz tak gorąco,że nawet kleszcze niemrawe
Żmii nie widziałam.Rzadko raczej się zdarzają u nas.
Widziałam z 10 lat temu,ale to nie przy okazji zbierania runa leśnego.Tylko nad jeziorem.Wygrzewała się na skarpie na słoneczku.Chyba jeszcze wtedy nie miałam komórki .No i zdjęcia nie mam.Długa była,zwinięta w krążek i miała jakiś wzór.Ale mój-wtedy jeszcze narzeczony ,nie dał mi obejrzeć dokładnie

Owady chyba nas lubią .Smarowałam dziś wszystkie okna i inne miejsca ,trutką i nic nie daje.Moze jeszcze nie działa?
Jeszcze się nie dorobiłam siatek na nowych oknach .Ale przy dzieciach,co sto razy dziennie na podwórko i z powrotem biegają-to muchy przez drzwi walą jak do ula

Dorota u nas nie tylko okolica się zaopatruje w żurawiny .
No i zawsze sprzedać można .Trwały owoc,to poleży.Szybko się zbiera i przyjemnie,mimo trzęsawisk.Ja bardzo lubię zbierać żurawiny.A jeszcze bardziej,jak sobie parę złotych zarobię

[szarotka66]

No ja niestety tylko na własne potrzeby, bo deficyt czasu, ale większość z tych co zbierają to właśnie oddają do skupu, albo zbierają na zamówienie. Każdy sposób na dorobienie do domowego budżetu jest dobry.

[trzynastka]

Cudne fotki bardzo ładny mak u nas żurawiny niet ale za to dużo borówki brusznicy

[jola1313]

Dorota,ja ostatnio też na zarobek raczej nie zbieram.No bo kto chce z dziećmi siedzieć
Ale bywało,że sporo kasy miałam za nie.

Trzynastka a u mnie borówek b.b mało.Borówki chyba też w cenie?

[trzynastka]

A wiesz że nie wiem, u nas ludzie tego nie zbierają, wolą czarne jagody.

[szarotka66]

Ludzie nie wiedzą co dobre. Ja zbieram wszystko co daje las, na zimę jak znalazł.

[trzynastka]

Dorota ja kiedyś też chodziłam teraz już nie mam czasu i dopada SKS

[jola1313]

To dziwne,że nie zbierają
One niby drobne,ale raczej szybko się zbiera,bo po kilka w gronku.Dobrze kombinuję?
No i pewnie trwalsze od jagód.
U nas blisko jagód nie ma.Trzeba z 15km jechać

Dorota,a jak tam grzyby u Ciebie?
A co to SKS?

[Karolina__]

Nigdy nie jadłam brusznicy. Nie wiem nawet, czy widziałam kiedykolwiek na oczy. Po drodze do lasu mam dziką różę i głóg ale nigdy nic z nich nie robiłam.
Idę sobie poleżeć kołami do góry bo mi katar siedzieć nie daje

[szarotka66]

Z grzybami na razie (mam nadzieję) marnie, nawet kurek w tym roku jak na lekarstwo. Teraz upał i sucho to na razie i grzybów nie będzie. A jak u Ciebie?M
Karolina co ja słyszę? Smarkate lata Ci się przypomniały?

[jola1313]

U mnie też raczej marnie z grzybami.Tylko ta garstka maślaków i kilka pieczarek
Kurki podobno były,ale ja nie znam miejsc.Bo u mnie w okolicy nie ma.

[tesia39]

Oj , jak ja bym tak pochodziła po lesie i grzybki pozbierała

[Karolina__]

Tesia Wy już po spotkaniu??
Ja miałam dzisiaj jechać na grzybki ale z tymi smarkami nie ma szans... Co się schylę to mi leci Dzisiaj w którymś momencie były 33st na zewnątrz a ja w swetrze siedziałam - fajne uczucie
Jola, które warzywa siejesz z własnych nasion?