To nie jest dobry pomysł . Łączenie uprawy glebowej z hydroponiczną.
Ogórek w gruncie cz.2
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Z Ciebie to jest widzę MacGyver
To nie jest dobry pomysł . Łączenie uprawy glebowej z hydroponiczną.
To nie jest dobry pomysł . Łączenie uprawy glebowej z hydroponiczną.
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Czyli zostawić tak jak jest rozumiem?
Między włókniną a glebą mógłby się jakiś grzybek rozprzestrzenić? No bo co do grzybka to chyba zaraza mi je dopada. Każdy liść ze zmianami usuwam. Mogę spryskać miedzianem, żeby dalej nie poszło, ale czy mogę kiedy ogórki już owocują?
I co z tymi wystającymi korzeniami, nie da się ich jakoś osłonić?
forumowicz... no wiesz
ja przeważnie mam dobre pomysły szczególnie jeśli chodzi o naprawy, stworzenie jakiegoś mebla. Mąż się czasem dziwi z pomysłu, a jak już go wykona, to sam jest zdumiony
Nie mam pomysłu niestety co do osłonięcia wystających korzeni, u których widać aż nadto, że brakuje im ziemi. Tak więc MacGyver ze mnie całkiem niezły, ale jeśli chodzi o uprawy to uuuu hi hi hi ... zrywać boki można
Między włókniną a glebą mógłby się jakiś grzybek rozprzestrzenić? No bo co do grzybka to chyba zaraza mi je dopada. Każdy liść ze zmianami usuwam. Mogę spryskać miedzianem, żeby dalej nie poszło, ale czy mogę kiedy ogórki już owocują?
I co z tymi wystającymi korzeniami, nie da się ich jakoś osłonić?
forumowicz... no wiesz
Nie mam pomysłu niestety co do osłonięcia wystających korzeni, u których widać aż nadto, że brakuje im ziemi. Tak więc MacGyver ze mnie całkiem niezły, ale jeśli chodzi o uprawy to uuuu hi hi hi ... zrywać boki można
Re: Ogórek w gruncie cz.2
No i oczywiścieCzuszka pisze:chyba zaraza mi je dopada.
Łatwiej byłoby odzwyczaić psa od szczekania niż ogrodnika od MiedzianuCzuszka pisze: Mogę spryskać miedzianem, żeby dalej nie poszło,
Re: Ogórek w gruncie cz.2
ha ha ha ha... Uwielbiam Cię forumowicz
No to je jutro pryskam. Ja nie pies

-- 26 lip 2012, o 20:26 --
No dobra, ale co z wystającymi korzeniami? Tylko ogławianie? W końcu przyznałam się że polski majsterkowicz (tj. MacGyver) ze mnie kiepski
No to je jutro pryskam. Ja nie pies
-- 26 lip 2012, o 20:26 --
No dobra, ale co z wystającymi korzeniami? Tylko ogławianie? W końcu przyznałam się że polski majsterkowicz (tj. MacGyver) ze mnie kiepski
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Jeśli nie są zagłębione w podłoże to nie spełniają żadnej funkcji. U niektórych roślin tropikalnych korzenie powietrzne mają zdolność pobierania wody z powietrza. Nie wiem czy ogórek się do takowych zalicza. Jeśli tak ,to by znaczyło, że za mało podlewasz swoje ogórki a przy tym wilgotność powietrza w ich otoczeniu jest duża.Czuszka pisze: ale co z wystającymi korzeniami?
Re: Ogórek w gruncie cz.2
No tak, to jak u storczyków... hmmm... zgadzałoby się. A być może ja sama zmutowałam swoją uprawę ogórków ( żarcik, żeby nie było
)
Co do wilgotności - faktycznie jest duża, bo przy odsłoniętej na oścież folii i tak skrapla się para. Jak zwykle masz rację, a ja potrzebuję takiej mądrej głowy która wszystko potwierdzi. Jesteś niezastąpiony forumowicz
Zapomniałam dodać że codziennie podlewam, pojemnik 60cio litrowy 20litrami wody. Nie wiem, może to zbyt mało?
Co do wilgotności - faktycznie jest duża, bo przy odsłoniętej na oścież folii i tak skrapla się para. Jak zwykle masz rację, a ja potrzebuję takiej mądrej głowy która wszystko potwierdzi. Jesteś niezastąpiony forumowicz
Zapomniałam dodać że codziennie podlewam, pojemnik 60cio litrowy 20litrami wody. Nie wiem, może to zbyt mało?
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Czuszka pisze:codziennie podlewam, pojemnik 60cio litrowy 20litrami wody.
To się nie dziwię, że korzenie uciekają z ziemi
Czuszka Taka ilość wody odpowiada dziennemu opadowi deszczu około 60 litrów na m2. Co dzień ulewa
Re: Ogórek w gruncie cz.2
To jest mój nowy nabytek, który miał być ogórkiem Suyo Long ale nim nie jest. To co widać na zdjęciu to nasiennik. Jak spróbowałem tego ogórka sałatowego to nie chcę już innych odmian. Delikatny w smaku, można powiedzieć- słodziutki, ładny zapach , delikatna skórka, a co najważniejsze może- małe gniazdo nasienne nawet w wyrośniętym owocu niczym partenokarpny.
Do tego silnie rosnący z dużą ilością zalążków na głównym pędzie.

Od przyszłego roku tylko i wyłącznie ten sałatkowy na stelażu
Do tego silnie rosnący z dużą ilością zalążków na głównym pędzie.

Od przyszłego roku tylko i wyłącznie ten sałatkowy na stelażu
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Sam chciałbym wiedzieć.eldo pisze:a jaka to odmiana?
Napisałem przecież :
Bo Suyo powinien wyglądać tak : http://www.tomatensamen.at/Gurkensamen/ ... 20long.JPGeldo pisze: miał być ogórkiem Suyo Long ale nim nie jest.
Niemniej jednak , jak napisałem, cechy tego ogórka zdecydowały, że pozostawiłem na pedzie jeden ogorek jako nasiennik. Na uprawę poziomą nie nadaje się natomiast na stelaż- idealny. Silnie rosnący i b. dobrze owocujący.
Musze potwierdzić jednak to,co jest w opisie
Nie ma na zdjęciu odniesienia co do wymiaru ale on jest naprawdę wielkości sporej cukini.Die raue Schale täuscht. Sie ist sehr zart und
kann mit gegessen werden.
Extrem intensives Gurkenaroma.
Haben sie im Glashaus und im Freien angebaut.
Besonders schön werden sie, wenn man sie
hinauf wachsen lässt. (Platzsparend)
Ertragreich.
Eine recht ausgefallene Sorte, die nicht in jedem
Garten anzutreffen ist.
Nie wiem skąd taka różnica w wyglądzie ? . Tym bardziej mnie to dziwi ,bo Suyo nie jest hybrydą.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogórek w gruncie cz.2
W tym roku po siatce pnie mi się ogórek wężowy, ale podobnie jak u forumowicz stwierdziłem, że nim nie jest
Zamiast pół metra dorósł do 30 cm i się zatrzymał, zrobił się bardzo gruby więc go zerwałem. Jest ciemniejszy i zaokrąglony na końcu, wężowy jest ostro zakończony. Dwa plasterki starczyły na całą kromkę.
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Dlaczego ogórki robią się jak beczka? Co robię nie tak?
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Nie co robię a co zrobiłam nie taknutka1234 pisze:Co robię nie tak?
Stanowisko pod ogórki jest źle przygotowane.
jeżeli ogórek jest cieńszy od strony ogonka- jest to niedobór potasu lub zainfekowane parchem/ jeśli na owocach są plamy/. Jeśli jest odwrotnie tj ogórek jest grubszy od ogonka niż na końcu- jest to niedobór azotu.
Kto się dał przekonać do rzędowego nawożenia ogórków i pomidorów powinien widzieć zalety takiego nawożenia.
-
juda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Ogórek w gruncie cz.2
forumowicz
Dzięki Twoim radom nie mam problemów a ogóreczki prościutkie , no czasem zdarza się wybryk ale przymykam oko
Dzięki Twoim radom nie mam problemów a ogóreczki prościutkie , no czasem zdarza się wybryk ale przymykam oko
Re: Ogórek w gruncie cz.2
forumowicz nie tylko zalety, ale i klęski...urodzaju
Jessu.. dobrze, że to wszystko w tym samym czasie nie dojrzewa, ledwo się wyrabiamy z przetwarzaniem, za chwilę nie będę mogła patrzeć na ogórki, o jedzeniu nie wspomnę. Jeszcze sobie durna 'ułatwiłam' życie robiąc z siatki takie dwa otwarte namioty, zamiast w jednym długim rzędzie prowadzić.Teraz się qurcze przeciskam, robię wygibasy...bo gdzie nie spojrzę tam ogórek, którego już natychmiast trzeba zerwać, a przecież tyle mam miejsca. ech..nauka kosztuje
Ale pierwsze Twoje lekcje odrobiłam sumiennie począwszy od obornikowej hałdy. Swoją drogą rewelacja pod uprawy
Jessu.. dobrze, że to wszystko w tym samym czasie nie dojrzewa, ledwo się wyrabiamy z przetwarzaniem, za chwilę nie będę mogła patrzeć na ogórki, o jedzeniu nie wspomnę. Jeszcze sobie durna 'ułatwiłam' życie robiąc z siatki takie dwa otwarte namioty, zamiast w jednym długim rzędzie prowadzić.Teraz się qurcze przeciskam, robię wygibasy...bo gdzie nie spojrzę tam ogórek, którego już natychmiast trzeba zerwać, a przecież tyle mam miejsca. ech..nauka kosztuje





