W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Kasiu, przecież u mnie dwie duże wierzby rosną, mają pełno młodych gałązek, przyjedź, to sobie nałamiesz.
A to może i kozom dobrze by było wierzbę dawać do gryzienia? Co o tym sądzicie?
A to może i kozom dobrze by było wierzbę dawać do gryzienia? Co o tym sądzicie?
- zielonookakate
- 100p
- Posty: 102
- Od: 27 sie 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełm Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Sukces dzisiejszą noc wszystkie 4 przeżyły
Zobaczymy co będzie dalej

Zobaczymy co będzie dalej

Kasieńka
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
O, Kasiu... współczuję.
Dawaj znać co tam u Twoich podopiecznych.
My skończyliśmy dwie klatki. Ufff.......

Dawaj znać co tam u Twoich podopiecznych.
My skończyliśmy dwie klatki. Ufff.......
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No BRZOSKWINKA pochwal się co tam stworzyliście 

"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ano pochwalę tylko muszę nowe akumulatorki kupić do aparatu. Tym razem "bliźniak" powstał.
No i króla nie kupiliśmy, bo nie było...
więc podjęliśmy ryzyko i zastosujemy chów wsobny.
Mamy 4 klatki. W trzech wsadziliśmy parki. Potrzymamy do poniedziałku. Samiczki szaleją, a samce tyllko obwąchują.... no zobaczymy. W poniedziałek oddzielimy.
No i króla nie kupiliśmy, bo nie było...
więc podjęliśmy ryzyko i zastosujemy chów wsobny.
Mamy 4 klatki. W trzech wsadziliśmy parki. Potrzymamy do poniedziałku. Samiczki szaleją, a samce tyllko obwąchują.... no zobaczymy. W poniedziałek oddzielimy.

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ja odsadzam te białe młode za ok 2 tygodnie. Mam już przygotowane klatki dla nich. Z reguły odsadzam kiedy młode mają ok 1 kg wagi. Po kaczkach zostały tylko piórka gdzieniegdzie na podwórku
jedna na jutrzejszy obiadek. Ładnie wyrosły, korzystając z wagi, którą ważę króliki zważyłem też kaczki. Największy kaczorek miał trochę ponad 4 kg, to waga przed ubojem. BRZOSKWINKA to twoje samczyki jeszcze nie kryją? Myślałem że już będą skakać.

"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No wiesz... sama nie wiem. Ganiały się trochę, nawet samica zaczęła na samca skakać
bo już chyba miała dość że on taka ciapa. Nie miałam cierpliwości by je podglądać. Zostawiłam sparowane w klatkach...
Już parę tygodni temu zauważyłam, że samce skakały na siebie... może dadzą radę. Pół roku mają skończone. No zobaczymy...

Już parę tygodni temu zauważyłam, że samce skakały na siebie... może dadzą radę. Pół roku mają skończone. No zobaczymy...
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
i dwa słowa o zwierzętach niegospodarczych
Poszłam z rana z synem na opieńki. Młody 10lat ma. Weszliśmy na taką dużą wycinkę. Gdzieniegdzie pozostawione były kępy większych krzaków. Wychylamy się zza takiej kępy i staję jak wryta. Dosłownie 8-10m przede mną stoi potężny łoś i patrzy. Nogi mi struchlały, serce mało co nie wyskoczyło... Myśli biegły jak błyskawica: ja, syn i to bydlę, a wokół pusta przestrzeń i kilka krzaczków obok. Spokojnie się odwróciłam tyłem do łosia i szepnęłam do syna: powolutku odwracamy się i wycofujemy. Z modlitwa na ustach szliśmy po otwartej przestrzeni aż w końcu schroniliśmy się pod osłoną drzew. Oj, dobrze, ze mi serce nie pękło z emocji.
Byłam dumna z syna, bo zachował zimną krew. 

Poszłam z rana z synem na opieńki. Młody 10lat ma. Weszliśmy na taką dużą wycinkę. Gdzieniegdzie pozostawione były kępy większych krzaków. Wychylamy się zza takiej kępy i staję jak wryta. Dosłownie 8-10m przede mną stoi potężny łoś i patrzy. Nogi mi struchlały, serce mało co nie wyskoczyło... Myśli biegły jak błyskawica: ja, syn i to bydlę, a wokół pusta przestrzeń i kilka krzaczków obok. Spokojnie się odwróciłam tyłem do łosia i szepnęłam do syna: powolutku odwracamy się i wycofujemy. Z modlitwa na ustach szliśmy po otwartej przestrzeni aż w końcu schroniliśmy się pod osłoną drzew. Oj, dobrze, ze mi serce nie pękło z emocji.


„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Nooo! Asiu!! Wyobrażam sobie co czułaś
A synek, faktycznie, zuch! Pewnie ma teraz co opowiadać w szkole




- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ledwo ciepły był, ale szczęśliwy.
Młody tak jest zapatrzony w ściółkę szukając grzybów, że gdyby nie ja to chyba by wpadł na tego łosia. Opatrzność czuwa.

Młody tak jest zapatrzony w ściółkę szukając grzybów, że gdyby nie ja to chyba by wpadł na tego łosia. Opatrzność czuwa.

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Nie miała baba kłopotu....... sprawiła sobie króliki.
Zaglądam rano do moich parek, a w jednej klatce na ścianach, podłodze słomie pomarańczowe plamy. Jakby ktoś czymś pochlapał. Może krew? Choć bardziej pomarańczowe niż czerwone. Przerażona ogladam króliki. Sierść czysta, pod ogonkami czysto, uszy czyste. Co to?
Zaglądam rano do moich parek, a w jednej klatce na ścianach, podłodze słomie pomarańczowe plamy. Jakby ktoś czymś pochlapał. Może krew? Choć bardziej pomarańczowe niż czerwone. Przerażona ogladam króliki. Sierść czysta, pod ogonkami czysto, uszy czyste. Co to?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
BRZOSKWINKA szczęście trzeba mieć żeby tak łosia spotkać
A miał poroże? Jeśli tak to pewnie to był samiec, który jako że trwa bukowisko może wziął cię za klępę
i podszedł zobaczyć. Ja miałem podobną sytuacje zeszłej jesieni, kiedy wracałem z nocki na ambonie. Zaczynało świtać a ciągle słyszałem jak coś za mną idzie. Kiedy stawałem żeby nasłuchiwać to zwierz też przystawał
I tak żeśmy szli aż do samochodu. Wsiadłem, ledwie odpaliłem silnik a patrze tutaj młody łosiek przed samą maską przebiegł.
Co do pomarańczowych plam, zdaje mi się, że to mocz samczyka który w obecności samicy zaznaczył teren. Ja osobiście takiego przypadku nie miałem, ale u znajomego młody samiec podczas pierwszego krycia obsikał całą samiczkę



Co do pomarańczowych plam, zdaje mi się, że to mocz samczyka który w obecności samicy zaznaczył teren. Ja osobiście takiego przypadku nie miałem, ale u znajomego młody samiec podczas pierwszego krycia obsikał całą samiczkę

"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Poroże miał, ale nie łopaty tylko takie rosochy. Ja Ci dam klępę!Farmland pisze:BRZOSKWINKA szczęście trzeba mieć żeby tak łosia spotkaćA miał poroże?


O rety!Farmland pisze:u znajomego młody samiec podczas pierwszego krycia obsikał całą samiczkę


„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Skoro nie łopaty to może to był jeleń -też mają teraz rykowisko a samica jelenia to łania bo klempa to rzeczywiście łosiowa żonaBRZOSKWINKA pisze:Poroże miał, ale nie łopaty tylko takie rosochy.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Skoro nie łopaty to może to był jeleń -też mają teraz rykowisko a samica jelenia to łania bo klempa to rzeczywiście łosiowa żonaBRZOSKWINKA pisze:Poroże miał, ale nie łopaty tylko takie rosochy.
