
Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Moja znajoma taką woda podlewa paprocie w domu a ma cudne. Pewnie i ja spróbuję. 

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
ilona2715ja wokół clematisów rozsypuję skorupki od jajek ,po prostu skorupki zostawiam aby wyschły a potem ucieram je kulką w makutrze -trochę pracochłonne ale daje efekty 

- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ja myślę, ze klemki od pana Marczyńskiego możesz spokojnie posadzić; są już w wielu sklepach równie rozwinięte; na pewno są zahartowane (podejrzewam, że są zabrane z zewnątrz). Ewentualnie jutro postaw je na dzień na dwór a pojutrze posadź.

Żeby on był taki czerwony jak na zdjęciu...ilona2715 pisze:Agatko ten czerwony to Solidarność

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Marzenko właśnie o to chodzi, żeby tego bałaganu od skorupek nie było i roboty przy okazji też mniej, skorupki w zasadzie się nie rozkładają, nawet jak je się zakopie to "wyłażą", a tak wieczorem zaleję skorupki na drugi dzień podleję i spokój.
Agatko, te trzy dni w domu przy otwartych przez cały dzień drzwiach tarasowych na pewno im nie zaszkodzi, fakt nie mogę się doczekać kiedy je posadzę, ale po pracy nie bardzo mi się też chce wracam ostatnio "wypompowana"
. Poza tym podobno dziś ma być dość zimna noc więc wtargałam wszystkie dalie, datury, kanny, begonie i inne z powrotem do domu, moja synowa okryła nawet hortensję, łudzę się jednak, że tak źle, to aż nie będzie, bo mieczyki już też wyszły a ich nie okryłam
Solidarność to clematis bordowy, ale wcale bym się nie pogniewała gdyby był czerwony
Agatko, te trzy dni w domu przy otwartych przez cały dzień drzwiach tarasowych na pewno im nie zaszkodzi, fakt nie mogę się doczekać kiedy je posadzę, ale po pracy nie bardzo mi się też chce wracam ostatnio "wypompowana"


Solidarność to clematis bordowy, ale wcale bym się nie pogniewała gdyby był czerwony

- gardener1987
- 500p
- Posty: 847
- Od: 10 lip 2010, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Była wczoraj przykryć roślinki i mój sadziec wreszcie się pokazał, cieszę się że mu nic nie zrobiłam i się wreszcie zdecydował 

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
To aż dziwne,że w moim ogrodzie nie ma ani jednej sztuki.
Clematisy są takie śliczne, muszę to naprawić.
Chciałabym jakiegoś pełnego niebieskiego na słoneczne miejsce hmmm.
Clematisy są takie śliczne, muszę to naprawić.
Chciałabym jakiegoś pełnego niebieskiego na słoneczne miejsce hmmm.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Aniu, bardzo się cieszę, że sadzieć ruszył 
Sara wysłałam Ci pw odnośnie clematisów, ale to już wiesz
Agatko chyba jednak dobrze zrobiłam, że tych clematisów nie wsadziłam, wychodzę dziś rano do pracy, wsiadam do samochodu, patrzę i własnym oczom nie wierzę, muszę wysiąć i skrobać szyby
masakra. Cały dzień w pracy siedziałam jak na szpilkach, bo obejrzeć roślinki i ocenić straty mogłam dopiero po powrocie, póki co ich nie widzę, ale tak naprawdę to chyba okaże się na dniach, najbardziej boję się o odmianowe mieczyki, które już wylazły z ziemi, a nie zdążyłam ich okryć. Naszczęście wszystkie dalie, datury, kanny, begonie i inne w doniczkach zdążyłam wtachać z tarasu do domu, teraz w salonie mam oranżerię
, ale jutro i w niedzielę wielkie sadzenie, koniec z bałaganem wszystko idzie do ziemi. Coś mi się wydaje, że zabraknie mi czasu, bo troszkę się tego nazbierało
a jeszcze jutro jadę do pracy
więc prędzej jak o 15.00 nie zacznę niestety
.
I porcja kolejnych zdjęć
młody Gibraltar wreszcie pokazał swoje czerwone kwiatuszki (zdjęcie nie oddaje rzeczywistego koloru) i orliki część już przekwitła a ja jakoś nie zdążyłam ich uwiecznić

jedna z hortensji bukietowych

wspomniane wyżej mieczyki, zdjęcie zrobione już po przymrozkach, wyglądaja na razie dobrze i mam nadzieję, że nic im nie jest

serduszka biała, której większość gałązek połamała szalejąca burza, na drugim kwitnące truskawki

a tu moje, no właśnie jak to nazwać (skoro jest hostowisko) to może piwonisko
, pojedyńcze ich kępki rosną też sobie w innych miejscach
i pierwsza kwitnąca (majowa)

nadal kwitnące tulipany i azalia Schneegold (bardzo podoba mi się to zestawienie kolorystyczne) oraz czerwona krzewuszka, zeszłoroczny nabytek

zaczyna też wieczornik damski jego kwiaty wydają mi się troszkę podobne do floksa i pączek clematisa Multi Blue

różo liliowisko
zmarznięty peris, dał radę
jutro przytnę te suche badyle

i ostatnie na dzisiaj jakiś clematis albo wiciokrzew dostałam go w zeszłym roku, ale nie pamiętam co ;:223jak macie jakieś sugestie to poproszę


Sara wysłałam Ci pw odnośnie clematisów, ale to już wiesz

Agatko chyba jednak dobrze zrobiłam, że tych clematisów nie wsadziłam, wychodzę dziś rano do pracy, wsiadam do samochodu, patrzę i własnym oczom nie wierzę, muszę wysiąć i skrobać szyby





I porcja kolejnych zdjęć
młody Gibraltar wreszcie pokazał swoje czerwone kwiatuszki (zdjęcie nie oddaje rzeczywistego koloru) i orliki część już przekwitła a ja jakoś nie zdążyłam ich uwiecznić
jedna z hortensji bukietowych
wspomniane wyżej mieczyki, zdjęcie zrobione już po przymrozkach, wyglądaja na razie dobrze i mam nadzieję, że nic im nie jest
serduszka biała, której większość gałązek połamała szalejąca burza, na drugim kwitnące truskawki
a tu moje, no właśnie jak to nazwać (skoro jest hostowisko) to może piwonisko

i pierwsza kwitnąca (majowa)
nadal kwitnące tulipany i azalia Schneegold (bardzo podoba mi się to zestawienie kolorystyczne) oraz czerwona krzewuszka, zeszłoroczny nabytek
zaczyna też wieczornik damski jego kwiaty wydają mi się troszkę podobne do floksa i pączek clematisa Multi Blue
różo liliowisko
zmarznięty peris, dał radę

i ostatnie na dzisiaj jakiś clematis albo wiciokrzew dostałam go w zeszłym roku, ale nie pamiętam co ;:223jak macie jakieś sugestie to poproszę
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Oj!! Ilonko ja miło popatrzeć na te kwitnące roślinki. Napawam się ich pięknem.
Na moje będę musiał jeszcze poczekać....
Na moje będę musiał jeszcze poczekać....
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Przyleciałam do Ciebie żeby zostawić ślad, bo zazwyczaj tylko podglądałam
Ależ kolorowo u Ciebie. Kilka dni temu dostałam duże sadzonki piwoni od koleżanki, szkoda, że nie doczekam się w tym roku kwitnienia
Pozostają mi widoki m.in z Twojego ogrodu


- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Piotrek fakt, że troszkę to trwa zanim roślinki się tak porządnie rozrosną, ale niedługo wspomnisz moje słowa "kiedy to zdążyło tak urosnąć?" Jeszcze niedawno sama tak mówiłam, a teraz czasami patrzę i własnym oczom nie wierzę, chociaż troszkę jeszcze przede mną, ale teraz w zasadzie to tylko kosmetyka.
Lulka fajnie, że wpadłaś z piwoniami to ponoć jest tak, że żeby zakwitły w następnym roku należy przesadzać je w sierpniu, nie wiem ile w tym prady, ale póki co zawsze tak robiłam i zawsze kwitły. W tym roku zamówiłam dwie sztuki w lutym, a wsadziłam do ziemi zaraz jak ziemi rozmarzła, potem dostałam jeszcze jedną miesiąc temu i wiesz co wygląda mi na to, że dwie z tych trzech ma po pączku, sama jestem ciekawa czy dadzą radę się rozwinąć, bo te piwonie są w zasadzie miniaturowe jeszcze
Ostatnio brakuje mi czasu na zdjęcia i ich wklejanie, bo ciągla coś "wsadzam" do ziemi, a moję parapety szczupleją w oczach
, mam nadzieję, że dziś uda mi się to skończyć, a potem czeka mnie sprzątanie w domu, póki co czekam, (popijając piwko z sokiem malinowym) aż troszkę zelży słońce więc wykorzystując ten moment troszkę nowych zdjeć.
posadziłam dalie, które do tej pory rosły w domu w doniczkach (jedna ma nawet pączki) powiesiłam też koszyki z begoniami zwisającymi (w zeszłym roku nie bardzo się to sprawdziło, więc zobaczymy)

posadzony w sobotę clematis Isago i własne surfinie, jak wyszły na dwór zaczęły szaleć

czyż ta kuleczka nie jest urocza

i takie ogólne z tarwą do koszenia

zaraz lecę wsadzić pelargonię w tę kamionkę

Lulka fajnie, że wpadłaś z piwoniami to ponoć jest tak, że żeby zakwitły w następnym roku należy przesadzać je w sierpniu, nie wiem ile w tym prady, ale póki co zawsze tak robiłam i zawsze kwitły. W tym roku zamówiłam dwie sztuki w lutym, a wsadziłam do ziemi zaraz jak ziemi rozmarzła, potem dostałam jeszcze jedną miesiąc temu i wiesz co wygląda mi na to, że dwie z tych trzech ma po pączku, sama jestem ciekawa czy dadzą radę się rozwinąć, bo te piwonie są w zasadzie miniaturowe jeszcze

Ostatnio brakuje mi czasu na zdjęcia i ich wklejanie, bo ciągla coś "wsadzam" do ziemi, a moję parapety szczupleją w oczach

posadziłam dalie, które do tej pory rosły w domu w doniczkach (jedna ma nawet pączki) powiesiłam też koszyki z begoniami zwisającymi (w zeszłym roku nie bardzo się to sprawdziło, więc zobaczymy)
posadzony w sobotę clematis Isago i własne surfinie, jak wyszły na dwór zaczęły szaleć
czyż ta kuleczka nie jest urocza
i takie ogólne z tarwą do koszenia

zaraz lecę wsadzić pelargonię w tę kamionkę
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko, masz rację kuleczka jest urocza 

pozdrawiam, Magda
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Podobają mi się kosze wiklinowe na murze - super.
Ale większe wrażenie zrobiła na mnie kępa host na ostatnim zdjęciu, po prostu rewelacja
!
Ale większe wrażenie zrobiła na mnie kępa host na ostatnim zdjęciu, po prostu rewelacja

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko
Bardzo podobają mi się Twoje clemkowe zakupy
Już się nie mogę doczekać tych pięknych kwiatów
Isago cudny, reszta też posadzona przy kratkach? Rododendrony i azalie - obłędne
Fantastica już zapisana
Serio miałaś przymrozek? niemożliwe
u mnie ciepło...a dzisiaj - upalnie
Pozdrowionka

Bardzo podobają mi się Twoje clemkowe zakupy




Serio miałaś przymrozek? niemożliwe


Pozdrowionka

- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Śliczne clematisy,widzę dużo zmian u Ciebie w ogrodzie,chyba zmniejszyłaś trawnik?Bardzo ciekawie wyglądają róże z liliami,a jak zakwitną ,to dopiero będzie widok.Jednak Twoja hosta powala wielkością. 

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
ale wielka Hakurowa kula w tle
Bardzo lubię te drzewka, u mnie dopiero się zagęszcza, ale i tak już widać postępy 

