Asiu - dokładnie, Liczi bywa nazywany przez znajomych "latający pies", jak ma dużą przestrzeń do wybiegania, to po prostu fruwa
Kinga - Anabelle śliczności, Hera dostojna psinka
Yorki z tego co wiem, nawet startują w zawodach. Np. w szczecińskim klubie "Hop" biega taka oto sobie mała Aidi (mam nadzieję, że właścicielka nie będzie miała nic przeciwko wstawieniu jej zdjęć). Aidi odnosi spore sukcesy. Na pewno nie ma dolnej granicy wzrostu psa, nie wiem, jakby np. radziła sobie taka chichuachua, chyba wszystko zależałoby od jej temperamentu i chęci do takiej pracy.
Oto Aidi w akcji:
Kinga, rozejrzyj się w
TUTAJ - na pewno w Krakowie znajdziesz dobry klub
KaRo - niestety te zdjęcia to taki trochę "pic na wodę". Liczi owszem, chęć pracy i biegania ma (nawet jak widać poprzeczka jest ustawiona jak dla większych psów). Ale bardzo brakuje mu skupienia i wystarczyło, że nad nami przeleciał ptaszek, albo przejechał obok samochód, a Liczi już jak perszing biegał wzdłuż płotu i żadne przywoływania nie działały... Mamy zadanie domowe do odrobienia do przyszłej soboty. Może powoli, powoli i koncentrację uda nam się wypracować.
I jeszcze parę zdjęć mniejszych piesków z letniego sopockiego seminarium:
