
Robert przepiękna ta pitanga! Od jakichś trzech sezonów chodzi juz za mną i ta, i czerwona ale jakoś nie ma jej nigdzie pod ręką, jak przychodzi do zamawiania (a przecież nie będę zamawiać tylko jednej odmiany, to wyjdzie bardzo drogo. Trzeba by coś dorzucić, żeby przesyłka się rozłożyła... hehe)
Miąższ wygląda na zbity, faktycznie taki jest? Trzyma formę czy jest z tych bardziej "rozpływających się"?
Ja postawiłam dzisiaj pierwsze kubeczki z wyskrobkami. Bardzo mnie cieszy, że są takie kolorowe. Poszły chocolate cherry, christmas grapes, blush tiger, lady madonna, purple bumblebee, brad's atomic grape i malinowy kapturek.
