anabuko1 pisze: OluWitaj w moich progach
Jest mi bardzo miło,że pierwszy twój wpis zamieściłaś u mnie.
Jest mi tez bardzo przyjemnie czytać tak miłe słowa.
Ja też kiedyś zaglądałam tutaj i czytałam, szukałam odpowiedzi na moje nurtujące pytania.Szukałam wizerunków , opisów, rad, roślin,które chciałam kupić.I też zapisywałam sobie dużo.
Teraz też często coś sobie zapiszę.Ale już dużo, duzo,mniejsze te zapiski.czasami nowe chciejstwa.
Masz juz ogród, duzy ???a tak to gdzie mieszkasz? W jakiej część kraju.??
U mnie bywają zimy ostre, lato zawsze z upałami..Rośliny muszę dobierać do tego.Uczyłam się na swoich błędach.
Bo dużo na początku popełniałam błędów, kupowałam co mi się podobało. I często po zimie traciłam roślinki.
ale kupowałam drugie.itp.
Lilie sa cudne.
Róze te damy tez.Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.ale i bez host, clematisów, hortensji,,liliowców, tulipanów ,,,tez nie
Jeszcze raz dziękuję ci za miłe słowa.I zapraszam częsciej
Floksy- dla ciebie
Bardzo dziękuję za przemiłą odpowiedź

Na pierwszy rzut oka widać, że masz już doświadczenie ogrodowe

Myślę, że w takim miejscu, jakie stworzyłaś, jest wspaniale wypoczywać, spędzać czas choćby patrząc tylko na roślinki.
Odpowiadając na twoje pytanie - mieszkam od urodzenia (to nie tak dawno, bo jestem dopiero w trakcie studiów

) w domu na wsi niedaleko Krakowa i ogród mamy raczej spory, lecz dominują w nim krzewy/drzewka, takie bezproblemowe rośliny, które potrafią rosnąć latami i nie wymagają zajmowania się nimi.
Nieśmiało liczę na to, że po paru sezonach już nie będę z każdym banalnym pytaniem wchodzić w wyszukiwarkę forum

Póki co największą niewiadomą są dla mnie gatunki kwiatów. Powoli staram się je przyswajać oglądając te wszystkie zdjęcia z waszych ogrodów. Spowodowane jest to tym, że odkąd brakło kobiecej ręki, tata zajmuje się ogródkiem i zawsze można w nim znaleźć stałe elementy - tulipany wiosną, a potem aksamitki, astry, dalie oraz ta jedna lilia

W tym roku postanowiłam coś dodać i w donice posadziłam mini surfinie, a do ogródka to, co mogłam dostać w miejscowym sklepie i ładnie wyglądało - lobelię, smagliczkę, celozję, jakiś rodzaj margerytki, lawendę i drobny biały kwiatuszek, którego nazwę zapomniałam. Wygląda to bardzo skromnie w porównaniu do twojego pięknego ogrodu, ale przynajmniej są jakieś kolory przed domem

Prawie wszystko z tego jest jednoroczne, więc nie będzie to jeszcze takie wyzwanie, aby utrzymać do przyszłego sezonu

Mam jeszcze skrzynkę z kubeczkami, w których próbuję ukorzenić róże i kilka innych roślin od znajomej. Jestem bardzo ciekawa czy ten eksperyment się uda. Uwielbiam zapach róż wokół domu w gorące popołudnie i tylko sobie wyobrażam jak to musi pachnieć u ciebie!
Floksy są piękne

- przypominają mi dawne lata, kiedy też rosły u mnie takie intensywnie różowe. Kolor nowej budlei zachwyca. Ogromna różnorodność barw u ciebie, nie mogę wyjść z podziwu.
W tym roku większe efekty widać u mnie w ogródku warzywnym. Za punkt honoru postawiłam sobie wyhodować własne pomidory z nasionek. Mam wysokie malinowe w dwóch gatunkach, koktajlowe w trzech i wszystkie bardzo ładnie zawiązały owoce, teraz czekam tylko aż dojrzeją. Ponadto z nasionek mam poziomki, lubczyk, szczypiorek, trzy gatunki sałat i bazylię. Póki co wszystko żyje
Przepraszam, że się tak rozwlekle rozpisuję - przecież to twój wątek! Proszę o wyrozumiałość
