witajcie kochane, dziś miałam urwanie głowy, koleżanka zachorowała i spędziłam długie godziny w pracy, a potem migiem na działaczkę skosić trawę, a potem szybko z powrotem, bo znów obowiązki zawodowe, ale już mam wolne, mogę zasiąść i pospacerować to tu, to tam:)
Janneke JOWA kika321 bonia244 JAKUCH cieszę się, że wpadacie
moje piwonie rzeczywiście okazałe i coraz piękniejsze:)
Janneke na kiermasz się nie skusiłam w końcu, z wielu powodów, ale co się odwlecze/''/....
Dziś byliśmy na działce, skosiliśmy trawkę. Podczas koszenia pękł nóż w kosiarce i rozwalił kosiarkę. Szczęście wielkie, że nikogo nie było w pobliżu. Poleciało w bok, więc mąż był nie zagrożony, ale ja i mały byliśmy w pobliżu........... strach pomyśleć, co mogło się stać.......
A teraz radosne wieści
zaplanowaliśmy z M. nową rabatkę, musimy tylko dokupić obrzeże i korę, w środę jedziemy do LM
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, tylko niewidocznych też
