Mój Kwiecisty Zakątek cz6

[grazynarosa22]

Storczyki bratowej stoją na południowym oknie w pełnym słońcu. Rosną i kwitną jak szalone

to tak jak moje
Tadzik...to ta twoja zima pewnie i do mnie przytupta,chociaż nie zapraszam jej wcale,mnie się tak podoba jak jest teraz,mam 7 stopni

[ARABELLA]

Tadziu u mnie tez sporo śniegu nasypało,a teraz mroźno i wietrznie

[tade k]

Grażka , storczyki pewnie nie wiedzą ( bo i skąd) , że nie powinny kwitnąć w słońcu Przed południem przestał padać śnieg a zaczął lód Nie grad a właśnie lód , drobniutkie kuleczki lodowe choć niektóre deszczowe już były. Z czasem tylko te drugie zostały i w tej chwili jest straszna ślizgawica. Na śniegu zrobiła się warstwa lodu a tam gdzie udeptany lodowisko Nie da się iść. Mrozik nadal trzyma i nie zanosi się na odwilż. Tak blisko a temperatura odmienna.
Lucy , no to masz zimę , niech sobie będzie to w końcu jej pora. Tylko bez wygłupów , Żadnych rekordów zimna czy opadów.

[mar33]

Tadziu do mnie też nie jest daleko a w południe + 8* było i dalej ciepło tylko deszczyk pada i wiatr się teraz zerwał
Ciebie tylko łyżwy teraz ratują aby sińców na czterech literach nie narobić

[bwoj54]

Tadziu!...a u mnie szaro, wietrznie i
Śniegu ni grama...
Pozdrawiam cieplutko!

[Marzenka79]

Tadziu Ja to mam ochotę przywołać wiosną wysiewając cosik na rozsadę,jedynie brak ziemi i dwa koty fruwające po chałupie mnie powstrzymują

[Margo2]

W tym roku jakoś nierówno rozdzielono ten śnieg. Najdziwniejsze, że góry bezśnieżne.
Ja też cieszę się ze śniegu już od kilku dni. Taka zima może być. Małe minusy i jeszcze ze śniegiem. chociaż po cichu już bym chciała jednak wiosnę

[Marzenka79]

Gosia jak dla mnie wiosna ropoczyna się zawsze 1 marca bez względu na pogodę-tak sobie uzbzdurałam kilkanaście lat temu i się tego trzymam

[slila1]

Do Ciebie jednak zima przyszła, u nas na razie wiosna, ale pod koniec stycznia podobno ma przymrozić, szczególnie nocami, a śniegu nima.

[Marzenka79]

Humor mi sie poprawi bo jutro w kioskach lutowy numer "Działkowca" -od lat go czytam,a na marcowy czekam zawsze jak na skrzydłach,to taka namistka wiosny

[MORANGO]

Tadziu ja jak zwykle pojawiam się i znikam, no i mam teraz prawie 50 stron do nadrobienia u Ciebie ale jestem i melduję się
Jak tam robisz już pierwsze wysiewy ?

Pozdrawiam

[tade k]

Marysiu , tylko ,ze łyżew nie mam Już dawno na śmietniku.
Siedzę w domu ,teraz tylko z piesem na spacer , do tego zaczęło wiać i wolę w domu siedzieć. Zima stu procentowa przyszła.
Bogusiu , w drugiej połowie tygodnia ma się ochłodzić , może i do Ciebie dojdzie.
Marzeniu , przywołuj , może Ciebie posłucha. Czasami nawet wcześniej pojawia się , może teraz właśnie tak będzie. Na siewy nieco za wcześnie , choć pelargonie i heliotrop już można. Ja tylko byliny , z nimi jeszcze długo trzeba czekać. jedynie liliowce wcześniej do lodówki wrzucę .
Gosiu , dość nietypowy podział pogody. Północny wschód ostry mróz ,środek śnieg i opady deszczu a południe i część zachodu nadal jesienio-wiosna. U mnie nadal jest mróz , siąpi mżawki i skorupa lodu do centymetra dochodzi. Na szczęście mróz nie za duży i działa posypana wszędzie sól. Nie jest tragicznie.
Kasiu , ja tez czasami znikam . U Ciebie bywam , choć piszę rzadko. Jak już pisałem tylko liliowce do lodówki pójdą a reszta nasion jeszcze poczeka. Po prostu nie mam warunków do wysiewu. W marcu prymulki wysieję , te w cieniu dobrze rosną.

[AGNESS]

Tadziu jakie prymule planujesz wysiać???
U mnie też zima, na szczęście deszcz nie pada, tylko drobny śnieżek.... Cieszę się bardzo z tej śniegowej kołderki, która pojawiła się.... może choć troszkę ochroni roślinki....

[hala67]

Witaj Tadziu.
Kiedy będziesz siał liliowce? Dostałam kilka nasionek od naszej przemiłej koleżanki z FO i chciałabym spróbować je wysiać. Wkładasz je do lodówki w celu stratyfikacji?
U mnie za oknem ponuro i straszna gołoledź. Aż strach wyjść z domu. Moja córcia jest w drodze do Warszawy. Pociąg z powodu oblodzenia trakcji opóźniony o ponad 140 min. Masakra!

[tade k]

Halinko może jeszcze w tym miesiącu wrzucę do lodówki. Czasami mam tak ,że wypuszczają korzonki , trzymam je 2-3 tygodnie na samym dole w woreczku z łyżką mokrej ziemi z worka. Nie ma ich dużo , z trzech odmian ale za to ciekawe , te nowsze. Zapylały się same , za trzy lata zobaczymy co wyjdzie W tym roku powinny zakwitnąć te dwuletnie.
Z pogodą masakra , szczególnie w centrum Polski, w Poznaniu najgorzej z lodem , ale jak widać nie tylko tam. Ma tak być przez kilka dni jeszcze , od piątku prawdziwa zima. A jak będzie okaże się , prognozy nie są zbyt trafne.