Kawałek nieba wiewióreczki

[wiewioreczka]

Filigranowa wyprawa cudowna, mimo przejazdów nocnych 8h po małych wioskach Słowacji, gdzie dziura na dziurze i lekko połamani ( nie jechaliśmy niestety autostadami) - jesteśmy bardzo zadowoleni

Jeszcze ciepła, część pierwsza Budapeszt, zapraszam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c#p5258008

Pozdrawiam ciepło

[wielkakulka]

Fajny ten pajeczak - ze go dostrzegłas na białych kwiatach

[Pashmina2006]

Masz zdjęcia jak zakwitł ten ciemny rh? Fajny kolorek ma. Płotek dobry pomysł. Czytałam, że dzisiaj nocujecie na działeczce. Nie marzniesz w nocy? U mnie jest ok ale noce jak nie w czerwcu a późnym sierpniu. Tak bardzo lubię spać przy otwartych oknach. A póki co, była zimnica. Dzisiaj troszkę cieplej.

[wiewioreczka]

Kochani strasznie mnie mało a za tydzień wyjeżdżam służbowo

Wekendowałam się mimo deszczu z M na działeczce a w piątek ruszamy na wekend do Torunia, bo później może mnie trochę nie być.

Zaległe wpisy...

Martuś widziałam Twojego Goldbuceta - mam nadzieje, że mój choć trochę tak zmężnieje. Wpada do mnie ostatnio biała pachnąca Ilse Kkrohn superior i różowa miniaturka - na róże mnie coś Ja mam geny podróżnicze, ciągło mnie od dziecka - po razy pierwszy za granicą byłam gdy miałam 8 lat. Jeszcze w dawnej Czechosłowacji. Obecny plan tj najbliższy wekend - kierunek Toruń Później będę uziemiona na 2-3tyg szkoleniu w Pruszkowie. Pozdrawiam ciepło Trochę fotek z ostatniego Budapesztu w podróżniczym

Marlenko u mnie susza ciągle, choć dziś pół dnia pada. Jednak to za mało. Dziwne to lato i ciągłe zimne noce.

Aniu ja pedantka i uwielbiam szczegóły

Madziu mój domek bardzo trzyma ciepło aż za bardzo czasem. Jak są upały to trzeba spać przy otwartych oknach drzwiach bo jest istna sauna tak się nagrzewa. Faktycznie wciąż zimne noce. Większość mieliśmy drzwi otwarte bo koty... Bolek raczej nocny łowca ale Zuzia wpada i wypada.... W środku nocy się obudziłam, bo mi się śniło, że ktoś się włamuje.... Masakryczne uczucie, aż M budzę. A tu cisza jak makiem i to był sen... drzwi zamknięte, nawet koty gdzieś poszły. Wczoraj byliśmy na spacerze w lesie i M szyszek nazbierał i taką rabatkę mam koło świerka A ten Rh tak ciemno fioletowo rok temu kwitł a w tym tak bardzo jasno

Zaraz zdjęcia...

Rabatka M - nowa - ja jej palcem nie dotknęłam. Zapytałam czemu nie zerwał trawnika zanim poukładał - zdziwiony o co mi chodzi - cóż doszła kolejna powierzchnia do pielenia - jednak przemilczałam żeby nie zabijać kreatywności M






zdobyczny bałwanek zamieszkał obok aniołka i wiecznie zaziewanego w dzień Bolusia - bo w nocy poluje


Zuzia spryciula czasem z nami śpi albo zajmuje moje miejsce jak wstaje pić w nocy


Zawsze kładzie się tak że musi nas czuć


Prezenty od M (16 miałam imieniny) - 3 kwietniki i 2 doniczki






Nowe róże
różowa miniaturka


Ilse Krohn superior










pomidorki


kwitną ogórki - licho rosną - mikro sa


Madziu - dla Ciebie - rh o który pytasz - tak w tym roku - bardzo jasny- w zeszłym ciemniejszy fiolet


Pozdrawiam serdecznie, udanego tygodnia

[wielkakulka]

Aniu ja pedantka i uwielbiam szczegóły

Nawet szyszki ponumerowane i poukładene pod drzewem

[Pashmina2006]

No jak jest gorąco to i u nas w domku nie do wytrzymania. Przy drzwiach otwartych to mam często ochotę spać. Ale odkąd odwiedziła nas jedna myszka tak skończyłam z tym. Ty masz tyle kotów to Tobie myszy nie straszne .
Fajny motyw z tymi szyszuniami. Rh zmienił kolor ale i tak bardzo ładnie się prezentuje.
Udanej podróży i życzę Ci szybkiego szkolenia, żebyś prędziutko wróciła do nas na fo .

[Klara154]

Cześć, jak tam u Ciebie? Pokaż nam co tam w trawie i nie tylko piszczy ;)
Pozdrowienia!

[Arkadius121]

Witaj Anetko
Po swoich tegorocznych wakacyjnych wojażach osiadłem na jakiś czas na swoich włościach i znalazłem wreszcie chwilę czasu by zajrzeć wreszcie do Ciebie i nasycić oczy widokiem Twego jakże wspaniałego ogrodu a to co widzę to nie "kawałek nieba" ale cały jego kawał
Mnóstwo fantastycznych zdjęć-i to właśnie bardzo lubię,niesamowita ilość kolorowych krzewów a altanka tak duża jak domek kempingowy,
że też w naszym ogrodzie nie ma więcej miejsca na taka altanę,no ale nasza jet przydomowa więc aż tak dużą być nie może.
Do tego wszystkiego wspaniała i słodka kocia rodzinka-istny raj
Pozdrawiam.

[chalaputkowo]

Kochana Anetko , widzę że nie tylko ja zaniedbuje swój wątek , gdzie teraz bywasz , co porabiasz , co w Twoim niebie słychać ? Pozdrawiam Cię i ściskam mocno

[wiewioreczka]

Kochani dziękuje że o mnie pamiętacie

Zostawiam już na jutrzejszy ranek przygotowaną kawkę i widoczek
Jutro więcej i odpiszę miłym Gościom, bo dziś już


Kilka dni temu tak


Dopiero w październiku mam zielony "trawnik" większość sezonu był w kolorze słomy Boluś i Zuzia pozdrawiają w swoich ulubionych pozycjach. Z zeszły wekend spaliśmy na działce - we 4 całą noc - 2 koty w/na nogach - słodki ciężar



Oby pogoda dopisała bo milionpińset liści czeka i nowe grabie ( M pospawał mi ) - jedne już ubiłam na liściach tydzień temu

Pozdrawiam ciepło i spokojnej

PS Śnić mi się będą róże w ilości hurtowej bo się naoglądałam u Ani Annes 77 katalogu Kordesa A najbardziej to mi się Madame Anisett przyśni - może jakiś Mikołaj taki zawczasu Zaczęłam już dłubać ozdoby świąteczne na prezenty na mikołaja i święta, żeby zdążyć na właściwe je ofiarować Fajne są np. cukierki styropianowe ozdabiane przeze mnie cekinami, aż się głodna robię, je robiąc

[wiewioreczka]

Witajcie

Nie dawno wróciłam z grabienia milionapińset liści na działeczce w towarzystwie Bolusia i Zuzi Poranek z plus 6 i mgłą ale później fajne słoneczko.

Zaległe odpowiedzi a później dzisiejsze widoczki

Aniu wielkakulko oboje z M tacy dokładni jesteśmy

Madziu dawno Cię nie było na FO, mam nadzieje że wszystko dobrze na Waszym Ranczu

Aniu Klaro lato minęło pod znakiem suszy, wyjazdów szkoleniowo- zawodowych ale też był czas na działeczkę, zapraszam

Arku Arkadiuszu bardzo mi jest miło powitać Cię w moim skromnych progach. Dziękuje za miłe słowa pod adresem działeczki i tego jak ją sercem urządzam małymi kroczkami wraz z kocią rodzinką i M. Jestem stałym gościem w Twoim podróżniczym, zauważyłam że mamy podobne postrzeganie zwiedzanych miejsc poprzez unikalne ujęcia w ilościach niemal hurtowych Czy w tym roku jeszcze jakieś wojaże planujesz, czy może cieszysz się już swoją ostoją a wyjazdy na przyszły rok?

Moniczko jakże ja za Tobą i twoim Chałaputkiem tęsknie Mam nadzieje, że wszystko w porządku i to tylko chwilowy niedoczas, który ja też przerabiałam i dalej w mniejszym zakresie przerabiam Ściskam Cię mocno


Dzisiejsze fotki

Boluś wypatruje sikorek


Little Sunset


Chopin


Pączek Peace


Wykopki dali


Wykopki mieczyki Zizane i Passos




płomienny berberys


Od 2 tygodni dziubię różne takie styropianowe rzeczy na prezenty mikołajowo/świąteczne - to cukierki na 80 bardzo wyjątkowej osoby mojej Babci - 19 listopada jadę do Żarek - gdzie kameralnie "skonsumujemy"



Pochwale się zdobycznym, z ostatniej giełdy staroci - kluczykiem - odświeżę i będzie na działkowe odzienie


Z działkowych świerków i jarzębiny taki spleciłam dla śp Taty


Od sąsiadów dostałam winogron - taki słodki więc soczki




Pozdrawiam serdecznie

PS Też Was tak wszystko boli po grabieniu??! a jeszcze .... więcej liści macie na drzewach i one czekają

[ewa w]

Oj jednak się dzieje , liści to będzie więcej niż pięćset . Zazdroszczę słodkiego ciężaru na nogach- takie futrzaki na jesienne chłody bardzo by mi się przydały

[koziorozec]

Witaj Anetko,jak tak patrzę na Twój ogród to tylko radość mnie ogarnia jak pięknie się on rozrasta i jak co roku przybywa roślin ,rabat i rabateczek .domek świetny do odpoczynku i letniego mieszkania i kociaki takie z Wami szczęśliwe,super masz swoje miejsce na ziemi,pozdrawiam

[Annes 77]

Anetko fajnie,że zajrzałaś do swojego wątku Liści sporo do grabienia,my też ostatnio już kilka worków zebraliśmy.
Chopin też w pąkach,ma być jeszcze ocieplenie,więc może zakwitną Nam Chopiny?
Dalie masz już wykopane,a moje częściowo,dobrze,że opisałaś Widzę,że u Ciebie nic się nie zmarnuje,a sok z winogron to pyszny będzie do herbatki...
Stroik,cukierki....wykonałaś sama,a to bardzo cieszy

Udanego tygodnia

[Bogumilka]

Moje mieczyki przywiezione z czystolandii poginęły, dostały grzyba i poszły w diabły

Te cukierki to są do zjedzenia?? ja jak wrócę to też zacznę szykować prezenty, muszę co nie co poszyć, bo córcia chce kosz na gazety, a wnusie pewnie też nowe lalki szyte dostaną, bo na moje wiedźmy się czają, a miałam je sprzedać, ale tak mi fajnie mój pokój ozdabiają, że żal mi je opchnąć ten klucz to super pomysł, ja jak trafię na takie cosik to też sobie przygarnę, bo rozrzucamy wszędzie klucze, a potem szukamy z mężusiem i się w...y

Ja w tym roku nie miałam okazji zrobienia stroika na cmentarz, bo jestem u czyścioszków i wczoraj odwiedziłyśmy z koleżankami tutejszy cmentarz i po tej wizycie tylko nastrój wisielczy mi został, ale dzisiaj jest o niebo lepiej

Pytam mężusia, a moje chryzantemy już zakwitły?? eeee facety to jakieś nie ogarnięte są, bo nie wie nawet w którym miejscu one rosną, więc tłumaczę, że pod śliwką, że na nowej rabacie i tak dalej, a On, że tam nie ma żadnych kwiatów no niech mnie tylko zapyta w której szufladzie zamrażarki jest boczek zamrożony, to też powiem, że nie ma żadnego boczku i żadnego mięsa tam