Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

pelagia72 U mnie też są zaskronce a kilka lat temu złoty padalec zostawił ogon w najcieplejszym miejscu, akurat wyszlam z krzesłem aby tam posiedzieć a on w nogi (na szczęscie)...ale miałam cykora. Na szczescie nigdy potem go nie spotkałam. U mnie na łące było aż 7 bocianów; ciekawe co tam miały ślimaki,żaby czy zaskronce?
Bobka Czyżyk prześliczny, kolorek ma taki że mozna go by posadzic na głowie jako ptak odblaskowy o zmroku :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2712
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko tak, w poprzednim ogrodzie mieszkały zaskrońce i maleństwa nawet brałem do ręki, a rozjechane regularnie widywałem na drodze. Teraz o zaskrońcach mogę tylko pomarzyć. Zadowalam się jaszczurkami i jeżami 8-)
Piękny czyżyk!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Bogusiu
Cudny czyżyk :!:
Oglądałam u Ciebie i też chwaliłam :!:
Ptaszęta już śpiewają przed 4 - tą rano u nas :D
Jakiś sympatyczny przyleciał na tuję w donicy przy domu ,chyba sikorka. :D
Z. czeka na zabieg 14 - go kwietnia.
Będę musiała strasznie pilnować ,za moimi plecami podjada zakazane rzeczy i się nie słucha nadal.
Bogusiu serio nie pamiętam ciepła w lutym w czasach minionych.
Raz u Babci śmigus - dyngus na dworze ,Wujek w samych kąpielówkach latał.
Jeszcze lata 70 - te. Musiało być na prawdę ciepło ,ale pewnie później ta Wielkanoc była.
Jezuuu w Ogrodzie Botanicznym we Wro. okaz zaskrońca 1,5 m. siedział w jedynym przejściu na mostku.
Musiałam się przemóc i go minąć. Ludzie się gapili ,czemu taka zniesmaczona a potem sami wrzasku narobili ,jak go ujrzeli :;230

Igo
Brzydzę się i ja okrutnie.
Nigdy się nie przyzwyczaję do tych gadów. :(
Najgorzej ,jak gorąco.
Podczas odwiedzin Ani - wsiani latem podniosłam doniczkę przy samym domu a tam...brrrrr ;:223
Wczoraj wyczytałam ,że prawdziwe żmije już się budzą i trzeba uważać.
Leśnicy ostrzegają /u nas też/ ;:202

Florianie
Jak do ręki zaskrońca ;:174 Mocny jesteś :!:
A wydawało mi się ,że pies upolował żmiję obok domu.
Jaszczurki są ok. Bawię się z malutkimi - żelkami.
Jeżyki to już w ogóle uwielbiam. ;:333
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Ja też coś tak czuję, że w tym roku ferramolu pójdzie sporo. Na płocie od ulicy widziałem dziesiątki maleńkich muszelek. Inwazja, cholera jasna.

Z tymi żmijami to coś mi się wierzyć nie chce – miedziany wariant formy melanistycznej jest niesamowicie rzadki – na tyle rzadki, że mimo dłuższej chwili szperania w google’u nawet jednej fotki nie udało mi się znaleźć…

Tak czy siak, drapieżniki pełnią bardzo pożyteczną funkcję w ekosystemach, dobrze, że ktoś dba o ich reintrodukcję tam, gdzie człowiek je wcześniej wytrzebił.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jurku
A wiesz ,że i ja wysypałam niebieskie kulki...
Przez to ciepło.
Żmija /nie -żmija/ spotkana u mnie miała bardziej ciemno brązowy kolor niż miedziany.
A to co ugryzło kuzyna było brązowe w odcieniu patyka spotkanego pod nogami. ;:oj
Swoją drogą ekolodzy mogli się postarać o jakiś bardziej czytelny kolor i wygląd ogólnie tych gadów.
Kiedyś na kilometr było niebezpieczne gady widać a teraz jakieś takie zamaskowane. :shock:
Czytałam ostatnio ostrzeżenie Lasów Państwowych ,że żmij się przebudził i mamy uważać /i u nas/
Ale nie wszystkie ugryzienia są z jadem /to ma być rodzaj pocieszenia/
Mi by samo dziabnięcie do zawału wystarczyło.
Jakiś czas temu syna siostry Z. w lesie coś dziabnęło i nawet na pogotowie ani nic.
Nic mu nie było. A jak byliśmy to na własne oczy widziałam ,jak idzie w klapkach piankowych do lasu z koszykiem ;:oj
To w zamojskiem.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

pelagia72 pisze: 1 kwie 2024, o 23:48 ...... A jak byliśmy to na własne oczy widziałam ,jak idzie w klapkach piankowych do lasu z koszykiem ;:oj
To w zamojskiem.
;:oj lubią ryzyko.... niektorzy
Mnie sie wydaje że gady zwykle maja właśnie takie maskujące kolorki i niestety nie można ich szybko odróżnić od tła ... ja zawsze w gumiakach bo sie ich boje ogromnie.
Czy u was też takie nawałnice przechodzą a temp o 20C niższa niż wczoraj?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2404
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Cześć,na Podkarpaciu tak, ponuro chłodno i co chwilę leje ,chyba nie doczekam się suchych dni żeby uprawić moją przemokniętą glinę.tak że szybkiej poprawy pogody życzę,a pochwalę jeszcze ptaszka jest śliczny a jakie ujęcie doskonałe z ziarenkiem w dzióbku. ;:180
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Iguś
Moja Osoba też :D
Dziadek zawsze uczył nas ,że do lasu w kaloszach i z kijem :lol:
Tu na terenie wykoszonym chodzimy w klapkach /zabudowanych/ ,ale pod nogi też patrzymy.
No i łap w trawę dużą nie wkładamy.
Jak koszę czy sprzątam liście to zawsze bardzo wysokie kalosze zakładam ,okulary i rękawiczki. :lol:

Jolu
U nas obsuszyło porządnie /też glina miejscami/
Ale pogoda się zmieniła ,bardzo mocno wieje i dużo zimniej jest.
Nieźle pomiętosiło biedne kwiaciorki za pewne.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 450
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

U nas w okolicy na szczęście jakoś mniej jadowite stworzenia pełzają. Żmiję raz w życiu widziałam jak się na brzegu lasu w słoneczku wygrzewała na pieńku. Spierniczałam aż się kurzyło. Niech one tam sobie żyją szczęśliwie z daleka ode mnie.
Czyżyk prześliczny. To urocze ptaszki. Przylatują do nas na olchy nad bagienkiem. Takie małe niby-słoneczka. :)
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

No ja już drugi raz niebieskie kulki sypałem, jak odkryłem, że z tych sypanych ostatnio nie zostało już nic, podobnie jak z jednego z pierwiosnków. A jak z chrupnięciem i mlaśnięciem w wielkiego winniczka wlazłem, to już w ogóle mnie zmotywowało do kolejnego zasypywania ogrodu letalnymi przysmakami dla naszych śluzowatych nieproszonych gości.

Żmije zygzakowate, jak sama nazwa wskazuje, charakteryzują się obecnością zygzaka biegnącego wzdłuż plecków. U szaroniebieskich samców jest on dużo bardziej kontrastowy i mocniej zaznaczony niż u brązowych samic, ale – z wyjątkiem jednolicie czarnej formy melanistycznej – zasadniczo jest widoczny. Coś mi tak świtało, że istnieje mutant formy melanistycznej, jednolicie czerwonobrązowy, ale po tym jak tydzień temu nie znalazłem ani jednej fotki na potwierdzenie moich słów, zwątpiłem, zwłaszcza że tekstu na potwierdzenie też nie znalazłem. Pewnie mi się przyśniło. Natomiast wikipedia twierdzi, że czasami zygzak jest niewidoczny (choć znowuż fotek na potwierdzenie nie znalazłem).

Prawdą jest, że żmije, zwłaszcza takie, które starają się odstraszyć intruza, mogą ukąsić „na sucho”, bez wstrzykiwania jadu. Prawdą jest też to, że jad żmii zygzakowatej jest akurat relatywnie słaby – nie stanowi zagrożenia dla życia dorosłej, zdrowej osoby (choć oczywiście należy poszukać pomocy medycznej, bo bez niej mocno się ukąszenie odchoruje). Zagrożenie dla życia jest tylko w wypadku dzieci, osób starszych no i osób schorowanych (zwłaszcza chodzi o choroby serca i układu krążenia).

W klapkach bym w życiu do lasu nie poszedł, bałbym się, że mi na jakiejś nierówności terenu pospadają z nóg i że się zabiję. Ale w sandałach to zawsze, regularnie, no bo w czym innym chodzić niby do lasu jak lato jest?

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Witajcie ;:3
Pogoda piękna ,aż się chce coś robić...
Chyba kosiarkę czas pomału serwisować bo miejscami trawa wysoka ;:224
Kwiecień ,jak to zwykle zmienny ,wczoraj lało i wiało mocno a dziś lato...

Moniko - neferet
Czasu brak na łażenie po lesie u nas ,zresztą teren tak rozległy własny ,że nie ogarniam.
Sąsiadka mówiła ,że jest takie miejsce nie daleko ,gdzie zawsze żmije są /nie bywam tam/
Panicznie się ich boję.

Jurku
Oślizglaki idą zmasowanym atakiem :;230
Ostatnio bliska płaczu byłam ,tyle tego...
Winniczki nawet lubię. W starym ogrodzie wyrzucałam po prostu przez płot. ;:306
Mam nadzieję ,że melanistycznego nie spotkam jednak.
Ani żadnego podobnego. Jak bym się wydarła to sąsiad by zaraz przylecioł :;230
Właśnie sobie tak kombinuję ,żeby krzesłanko składane wydobyć i przysiąść w celu kontemplacji przyrody.
W zeszłym sezonie z ręką na serduchu więcej niż godzinę w sumie nie siedziałam ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

No my sobie z żoną wczoraj poszliśmy z piwkiem do ogrodu i siedzieliśmy i kontemplowaliśmy przez ładnych parę godzin.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jerzy
Zazdroszczę dobrej komitywy z Żonką ;:196
Miło sobie tak posiedzieć....
U nas każdy osobno ,jeden z gołębiami ,druga siedzi sama i sobie marzy... :;230
Pogoda piękna ,/aż za piękna/
Ciepło za duże tak od razu po zimie.
Wczoraj trzy godziny wyłuskiwałam ślimolce i prawie z rykiem do domu wróciłam.
Tylko przy samym domu.
Na jednej roślinie po kilka - kilkanaście . ;:oj
Obawiam się ,że warzywa zostaną pożarte w fazie kiełków :evil:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko u mnie to samo, ślimaków pełno skąd się to bierze nie mam pojęcia. Od kilku lat walczymy z tym paskudztwem i ciągle ich pełno. Nie wiem czy to prawda ale one podobno zagrażąją naszym ślimakom w skorupkach, sama zresztą widziałam jak zjadał jeden drugiego, obrzydliwe, najgorsze, że ponoć nie mają u nas naturalnych wrogów.
Co roku sypiemy granulki, niby są skuteczne a co roku jest ich mnóstwo.
U mnie na szczęcie żmij nie ma za to mam w ogrodzie dużo jaszczurek, są takie sympatyczne. Kiedyś się ich bałam do momentu kiedy zmarzniętą próbowałam przenieść na ciepły taras. Czekałam aż mąż przyniesie jakąś tekturkę, nie mogąc się doczekać odważyłam się ją wziąć na dłoń, okazało się, że strach ma wielkie oczy a sama jaszczurka jest bardzo delikatna i przyjemna w dotyku.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Daysy
Właśnie też się zastanawiam.
Skoro się tak przykładamy od paru lat plus zima wcale łagodna /u nas /nie była to skąd tyle ślimaków :?:
Zbieram garściami co noc plus trutka. Irysy i astry tak poobgryzane ,że szkoda słów.
Wrażenie jest serio takie, jak by ktoś /coś w nocy podrzucał te potworki.
Może ekolodzy introdukowali :?: ;:306
Przez ostatnie pięć nocy nazbierałam parę słoików / w tym litrowych/ ;:oj
W niektórych miejscach jest tyle ,jak rodzynki w cieście.
Dalej się nie zapuszczam bo bym zwariowała.
Jaszczurki toleruję. O ile wiem ,że tam są to spoko.
Najgorzej ,jak wyjdą niespodziewanie np. ze zdjętego okrycia.
Za to maluchy - '' żelki'' , takie dzidziusie na 3 cm. biorę do ręki ,bardzo miłe są.
Ajjj wczoraj w szklarni odchyliłam folię /mam ziemię przykrytą/ i spotkałam dziecko padalca /mam nadzieję/ ehhh ,jakiś pas miało dziwny przez ciało ,brrrr. Jak mi tak wylezie z pod nóg większy to nawet uciekać nie ma jak bo rozwalę inspekt :;230


Obrazek
Rozsada groszków pachnących z lutego.


Obrazek
Prymulki przezimowane szaleją.


Obrazek
Niebieskie bratki w misie.


Obrazek
Ciemierniki od Małgosi - pepsi.


Obrazek
Tu druga doniczka. Obok widać starą donicę kupioną od znajomego.


Obrazek
Bratki w rożku /może ślimaki nie wejdą/ ;:306


Obrazek
Słynna kępa białych hiacyntów.



Obrazek
Kluczyki.


Obrazek
Starodawne pierwiosnki.


Obrazek
Nieśmiertelna kompozycja w kotle.


Obrazek
Tu w garze przy domu.



Obrazek
Żonkile szybko przekwitają.



Obrazek



Obrazek
Zakwitły wszystkie czereśnie ;:215 Tu siewka tetereśni /bardzo smacznej/


Obrazek
Wczorajszy zachód słońca.


Obrazek
A tu pierwsza ,jak zwykle kwitnie trześnia przy chlewie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”