Ogród na śmietniku

[Rozana]

A miałam jeszcze jedną forsycję , ale chyb a już piesek całkiem wydarł. ALe najwyżej posadzę w innym miejscu jeszcze

[Kelpie]

Piękne zdjęcia zgadzam się z przedmówcą- forsycje są pierwszymi ,,barwnymi plamami" po zimie... warto je mieć- aby rozświetlały ogród

[Margo2]

Ja kiedys też traktowałam wiele roslin za babciowe.
Na przykład nie cierpiałam irysów
Teraz je uwielbiam

[annodomini]

Kiedyś całe ogrodnictwo było dla mnie za babciowe i dziadkowe, kiedyś...

[jolifleur]

Rozana
Warto mieć wiosenne krzewy mimo, że potem cały sezon nie są aż tak atrakcyjne, bo największa radość jest z tych zakwitających najwcześniej. Jeśli myślisz nad dodatkową forsycją, to ja w zeszłym roku kupiłam forsycję z kolorowymi liśćmi żółto-zielonymi. Nie mam nawet zdjęcia, bo to jeszcze malutka mizerotka ;) ale kupiłam ją dlatego, że będzie dekoracyjna nie tylko jak zakwitnie ale potem liście będą ozdobą. Może na taką się skusisz? Ta forsycja "Golden times" się nazywa.

Kelpie
zgadzam się w 100%

Margo2
Ja też miałam do irysów mieszane uczucia a teraz nazbierało się trochę Mam nadzieję, że grzecznie zakwitną i będzie się czym pochwalić w sezonie.

Annodomini
Ja się kiedyś zapierałam, że nigdy przenigdy ogródka mieć nie będę i nie będę się w ziemi grzebać. A teraz? Zapierała się żaba błota
Widać na wszystko przychodzi pora i do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć ;)
Teraz ogród to moja pasja i cały wolny czas spędzam na grzebaniu w ziemi i bardzo mnie to odprężą i cieszy. Kto by pomyślał ;)

[Rozana]

Ewo, sprawdzę. Też bardzo lubię wcześnie kwitnące krzewy i chcę ich trochę mieć .

[Margita]

Ja się kiedyś zapierałam, że nigdy przenigdy ogródka mieć nie będę i nie będę się w ziemi grzebać. A teraz? Zapierała się żaba błota
Widać na wszystko przychodzi pora i do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć ;)

Ja miałam tak samo, ale zmądrzałam.

[Prymulka]

Nie mogę się napatrzyć na Twojego głodka dosłownie cudo

[jolifleur]

Rozano, to dla Ciebie , długo wyczekiwane wiosenne widoczki, co prawda z zeszłego roku ale niedługo już takie będą za oknem
Dzisiaj zerwałam z tego dużego krzaka gałązkę forsycji, żeby troszkę wiosnę pospieszyć i cieszyć się w domu namiastką chociaż


Margita, dobrze że ta mądrość do nas dotarła, bo tyle byśmy przyjemnych chwil straciły


Prymulko, zgadzam się z Tobą głodek jest cudny i tak wcześnie kwitnie. Tak pięknie się rozrósł z malutkiej doniczuszki, jak naparstek prawie i już kilka osób może się nim cieszyć Wdzięczna roślinka, polecam: szybko się rozrasta, nie choruje, znosi suszę i wygląda jak kępki mchu. Śliczniuchna po prostu

[Prymulka]

A czy głodek ma duże wymagania glebowe? Moja ziemia jest piaszczysta a jak dużo podleje robi się błotko ... myślisz da sobie radę u mnie ? Chciałabym go mieć bo bardzo lubie rośliny które tworzą malutkie kępki, albo przypominają mech .

[aneczka1979]

O matko! Faktycznie ślicznota z tego głodka. Uwielbiam takie poduchy.

Ja jakoś nie mam sentymentu do forsycji.

[dorcia7]

Nie trzeba mieć sentymentu,trzeba mieć forsycję w ogrodzie

[Rozana]

Dziękuję, cudne widoki. Ja dziś do domu przywlokłam roślinki i się cieszę nimi : 2 jodły i tawułka.

[cyma2704]

Ewo miałam forsycję pod oknem w poprzednim domu. Lubiłam ją, podsadzona kwitnącymi roślinami cały rok zdobiła. Dopiero, próba przeniesienia jej pokazała co to za rarytas. Trzeba było użyć koparki, aby dała radę jej korzeniom. Głodek bardzo ciekawy, nawet nie wiedziałam, że jest taka roślina.

[jolifleur]

Prymulka
Doczytała,że głodek najlepiej rośnie na glebie ubogiej, piaszczystej, u mnie ma gliniastą i nie taką znów ubogą i też rośnie. Z tego wynika, że bardzo kapryśny nie jest. Jak u ciebie robi się błotko to może trzeba by podsypać go kamyczkami?

Aneczko1978
a jakie lubisz krzewy wiosenne? Może ja od Ciebie coś zgapię ;)

dorcia
teraz też uważam, że forsycja jest obowiązkowa Nie mam zdjęcia ale jak się tu wprowadziłam forsycja rosła jak chciała i miała takie długie gałęzie, że zaglądała mi do okna w sypialni. Bardzo miłe to było Ale w szaleństwie porządków ją przycięłam, bo środek miała cały wyschnięty i kwitła tylko na końcach pędów i teraz już nie zagląda do okien Nie wiem do końca czy to było słuszne posunięcie, bo miło ją wspominam za oknem

Rozana
Każda nowa roślinka cieszy a tawułka będzie do tego pięknie kwitła

cyma 2704
Cóż to był za okaz z takimi korzeniami A udało się ją przesadzić? Przeżyła?