Witajcie, mam plan, żeby zacząć znów regularniej bywać na FO. Cięższe prace budowlane zostały w ten weekend zakończone. Zostało mi pomalowanie bramy do ogrodu i drewutni, ale to już bez pośpiechu. Może będzie jeszcze jakiś w miarę ciepły weekend jak ostatnio to zmontujemy drewutnię. Ale nadzwyczjnego pośpiechu nie ma.
Moje rozrabiaki otrzymały super budę-bliźniaka. Na betonowej podmórówce, murowana, ocieplona styropianem jak dom (trochę tego zostało po budowie). Jeszcze nie otynkowana i teren wokół nie uporządkowany. W weekend kryliśmy gontem, a właściwie mój Tata krył i to on wykonał większość prac. Jest niezastąpiony

Ja u niego cały czas służę za ucznia od podawania narzędzi
Oto dumny posiadacz apartamentów:

Ma teraz u siebie jakiegoś gościa, jakaś dama rozparła się w jego pokoju.

Może uda się jakoś wywabić ją i przegonić do pomieszczenia obok.

Uff, wyszła.
Obydwa pokoiki są tej samej wielkości, tylko jedno ma trochę mniejsze wejście.
Podłoga wyłożona deskami na styropianie i wyłożona słomą bo tak psiaki najbardziej lubią. Zanim się ubije robią niesamowity rozgardziasz wokół. Ale niedługo się z tym uporamy.
To tyle prezentacji nowej posiadłości, teraz pora ma ogródek bo bardzo dawno nie było fotek.
Wejście do ogródka Zachodniego, tuż przy wejściu głównym. Otwarta furteczka zaprasza do zwiedzania.
Zaraz za pergolą z pnącym jest pokoiczek z hortensjami Vanilka i Pink Diamond oraz malusia Anabelle z własnej sadzoneczki. Kula tawuły będzie bardziej kulkowana na przyszłość a po lewej stronie za Vanilką dojdzie Miskant Variegatus.
Kolejny pokoik to znana już rabata trawiasto-żurawkowa, oddzielona od poprzedniego pokoiku półkolem z cyprysików a po lewej stronie kulą z hortensji ogrodowej. Niestety hortensja nie kwitnie ale i tak mi się taki krzaczor podoba, zwłaszcza teraz jak się zaczyna przebarwiać.
Dalej są lilie pomiędzy kolejną tawułą do skulkowania i druga hortensja. Ta kwitła przynajniej aż dwoma kwiatkami.

lilie jeszcze kwitną

Za hortensją jest wierzba mandżurska i nowo posadzony jałowiec u jej stóp. Jałowiec to wspaniały prezent od
Dominiki. Posadzony w sobotę.

Jest ogromny

Dalej są marcinki i górka z jasnotą.
A teraz widok w drugą stronę

Potem zaczyna się część bardziej leśna rabaty ale to następnym razem. Tutaj jeszcze brak obrzeży i trawa mizerna ale wiosną będzie dalszy postęp prac.