Od kilku dni nad ranem temperatura oscylowała w okolica zera, ale wczoraj

obudziłam się, a tu wszędzie biało. Szron utrzymywał się dość długo. Nie wytrzymały tego bazylia, houtnia, kwiaty zawilców i hortensji. Liście winogron i budlei zwisają jak szmatki.

Nic nie mówiąc o nowo zakupionym hibiskusie bylinowym (ketmi błotnej) która miała tyle pięknych pączków
Najbardziej żal, że mróz zatrzymał proces pięknego przebarwiania się bukietowych hortensji- przebarwił je od razu na brąż
Jeszcze najbardziej zwycięsko wyszły z tego róże. Sir Lancelot dzielnie dzierży miecz, jak długo da radę opierać się takiej pogodzie
Iza i Krysia Dereniówka już nastawiona, owoców było tyle że podzieliłam się ze znajomą. W przyszłym roku jak obrodzi mogę się podzielić z Wami. W kolorze derenia róża Ena-harkness
Jaga Mróz zrobił swoje i czerwień z płotu opadała, została jeszcze na róży Cinco de Mayo. Jak u Ciebie też przymrozki?
Swetty Rzeczywiscie zimowity zapunktowały i teraz dają miłe kolorki (mróz im nie dał rady). Wiosną moja sympatia do nich zmalała, gdy ich duże liście zabierały przestrzeń wiosennym. Teraz odrobił winy

Na pociechę jeszcze raz róże.
AGA Czytałam że wsadzałaś różę. Muszę przyznać że dzielne te królowe! Na razie mróz im nie dał rady. Dla Ciebie Chopin
Asma Bardzo przyjemnie jest się dzielić z innymi. Ja lubię to uczucie. Będę pamiętała, że masz chrapkę na tego berberysa. A teraz to co jeszcze cieszy róża Shalome
Ilonko Twój ogród z zakątkami, tajemniczymi zakolami, za którymi czekają przeróżne niespodzianki BARDZO mi się podoba. Mój prostszy, co warunkowane jest tym, że musi pogodzić funkcję ozdobną z praktyczną- i być placem zabaw dla dzieci, a także dostarczać im trochę witamin. I dla Ciebie różyczka- Chinatown.
