Modraszkowa Łąka

[anabanana]

I ze specjalną dedykacją dla Maśki - najświeższe foto warzywnika
Będą ziemniory I bób też już z ziemi wylazł!


A tu kolejne odkrycie na polu chwastologii stosowanej:kuklik zwisły, na Kociewiu tytułowany "dzwonkiem". Nie dało mu się zrobić dobrej foty, zaliczyłam kilka podejść i straciłam cierpliwość, bujał się niemożliwie Ale za to bierdonka załapała się w kadr.

I zaraz nieopodal natknęłam się na dziko rosnące poziomki

I to już prawie wszystko, co przygotowałam na dziś Ale mam jeszcze jednego chwasta do identyfikacji, szperam w poszukiwaniu nazwy roczek cały i nic... Rosną u nas na ścieżkach takie zielone poduchy, mocno przytulone do ziemi, podobają mi się bardzo... Może przypadkiem ktoś z Was zna nazwę i zechce się podzielić

To wygląda, jakby miało intencję zaraz zakwitnąć, ale chyba z tego etapu już nie wychodzi Ja w każdym razie kwiatków nie uświadczyłam...

Taka zagwozdka na dziś

[Lineta]

Ale nas dzisiaj dopieściłaś, za cały czas nieobecności! Tyle zdjęć do podziwiania!
Kuklik zwisły śliczny, ten drugoplanowy jest ostry, a biedronka jak wisienka na torcie.

[Danio]

Ujawnia się tajny agent podczytujący już ponad miesiąc ten wątek, który przypomina mi powieści ulubionej Joanny Chmielewskiej
Wydaje mi się, że chwast pokazany powyżej to rdest ptasi, ale głowy nie dam
Pozdrawiam Dorota

[stokrotka_polna]

Warto było czekać .
Piękne zdjęcia. A tulipany wprost kosmiczne, te kształty, no, no .
Zielone poduchy też są mi znane z widzenia. Lubię je, chodzenie po nich, to czysta przyjemność. Niestety nie znam nazwy.

[ogla]

Łabądek... może będziecie mieć tego lokatora na stałe? Tylko będą się musieli z kaczorem dogadać
Pewnie nie wiesz, ale dzięki Tobie bardziej zwracam uwagę na niepozorne chwaściki. Już się nawet dość sporo nauczyłam o różnych takich, parę nazw zapadło w pamięć. Teraz jak gdzieś widzę, którąś z tych roślinek to mi się buzia cieszy, że wiem co to. A śledziennica to już na mur beton, kojarzy mi się z Tobą

[anabanana]

Linetko, "ten drugi" cały czas był ostry, tylko mi zależało na "tym pierwszym"... ale się nie dał twarda sztuka! Drugi był stabilny, bo pień go osłania przed wiatrem. A bierdonki mają w tym pniu swoją willę, ale piekielnie ciężko je sfocić, też się wiercą niemożebnie Próbowałam.


Daniu, miło mi bardzo Cię gościć To z całą pewnością nie jest rdest ptasi, bo z rdestem od dzieciaka jestem zaznajomiona - jest znacznie gęstszy, choć ma faktycznie podobny pokrój. Znacznie jaśniejsze listki i kwiaty nie-wiadomo-jakie. Ja przepraszam, bo skoro tak mi zależy na identyfikacji, powinnam się bardziej przyłożyć z opisem, ale liczę, że ktoś lubi tę roślinkę niepozorną tak jak ja i po prostu ją zna
Jak to mówią - najtrudniejsze jest najprostsze (okej, dobra, tylko moja Mama tak mówi, ale ja się zgadzam )

Stokroteczko, no właśnie te poduchy rosną na moim "rozchodniaczku" i celowo ich nie wyrywam, żeby razem z mchem dały fajny efekt za jakiś czas... Wizualnie i dotykowo

Oglu, ja się obawiam troszkę takiego przyzwyczajania ptaków do ludzkiej obecności, no ale nie potrafię się powstrzymać żeby jakiej buły tam nie podrzucić... Tosiek pewnie też jest miastowy, w parku zimą karmiony. Ten łabądek najpewniej zechce pozostać, a ofukał mnie już trzykrotnie, więc prędzej on się osiedli na stale, niż ja No ale to g....arz jeszcze [widać przecie] co brak kultury tłumaczy
I bardzo, naprawdę bardzo mi miło, że ktoś mnie kojarzy ze śledziennicą to nie żart, bo to jest jedna z roślin odkrytych na etapie, kiedy to młodemu człowiekowi wydawało się, że zna już wszystkie rośliny świata ... aż tu nagle - taka ona Ja kocham chwasty chyba nawet bardziej niż "te prawdziwe" rośliny... i to niestety widać na modraszkowej

[AGNESS]

Aniu tulipanki masz prześliczne....kwitną jeszcze, bo u mnie większość ogłowiona, kwitną już tylko najpóźniejsze.
Czy wąchałaś jak cudnie pachnie floks kanadyjski??? bajka, naprawdę....ja nie mogę wprost nosa oderwać

[anabanana]

To ja aż boję się nosa przychylać Bo jakoś jeszcze nie spróbowałam

[AGNESS]

Aniu nic się nie bój....najwyżej będziesz co chwilę przerywała pracę i biegła wwąchiwać się

[anabanana]

Czyli już wiem, jaką czynność wykonam po przyjeździe w pierwszej kolejności Dzięki, Agu

[Lusia 57]

Aniu znalazłam nazwę Twoich zielonych poduszek pod nóżki. To połonicznik nagi. Te drobne, zielone kuleczki to właśnie jej kwiatki. Na Twoją Modraszkową przyleciał modraszek, jak Ciebie nie było tylko Marysia go spłoszyła i odleciał.

[Maska]

Aniu, a ja myślałam, że jeszcze się instalujesz, bo admin nie pokazywał ruchów w Twoim wątku. A tu tyle różności. Kolorowo - poezja, a dla mnie ziemniory i bober no dobre niech będzie, nie ważne co ważne, że nie zapomina. Żartowałam !!!
Orlik piękny chętnie bym go przysposobiła, poziomki zjadła i ich nie widać, modrzewnica śliczna, a floksik - ten kolorek a mówią, że jeszcze zapach, tulipanki zeszłotygodniowe, ale co tam śliczne, kolorowe no i ten piękny sublokator, a może będzie para a potem młode - jak w bajce, a nie bajka to była na początku o sierotce M.
A tymi poduszkami możesz ścieżką wysadzić jak niektórzy płytami chodnikowymi i na wejściu niech buty zdejmują , bo dywany popsują!
Milutko, że jesteś !

[anabanana]

Lusiu, dziękuję Tyle czasu to za mną chodziło... Teraz już wiem więc i poczytałam, i mam kolejne ziółko do ususzenia

Maśku, proces instalacji zakończony, teraz pora na aklimatyzację
To drugie na szczęście nie koliduje z obecnością na FO

[klarysa]

Spacerowałam po Modraszkowej.
Widoki upajające.
Pięknie się wpisujesz w naturę.
Tulipany i łąbądek-arystokracja

[Marysiek]

No, no, no. Piękne tulipanki A łabądka przygarnij, bo pasuje do Modraszkowej jak ulał Powiadasz, że ziemniory będziesz mieć? Ja też, a co? Tylko jak komuś o tym mówię, to się w czoło puka