W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
A co tak cicho się zrobiło? Czyżbyście pozbyli się swoich podopiecznych że nic nie piszecie? Co tam słychać u was? BRZOSKWINKA jak tam sprawuje się klatka? No i jak rosną wasze maluchy? Moje jak nie przestaną tak szybko rosnąć to niedługo już pożegnają mamę bo będzie ciasno.
"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
U mnie klatka w trakcie realizacji. Jutro pewnie skończymy. Tym razem podwójna. Każdy boks 100/80, z kotnikiem w środku. Zimą bedzie cieplej. 70cm nad ziemią...
No cóż, wszystko jakoś się opóźnia. Pójdę śladami mego ojca, który zawsze króle dopuszczał pod koniec lata i na jesieni i bardziej cenił sobie wykot zimowy aniżeli wiosenny. A klatki miał na zewnątrz.
Poza tym zadecydowałam, że samiec rozpłodowy jednak będzie z innego stada. W sobotę jadę kupić i w poniedziałek będę samice dopuszczać. Co będzie to będzie. Duże mrozy i tak zawsze sa styczeń-luty, więc maluchy zdążą podrosnąć.
No cóż, wszystko jakoś się opóźnia. Pójdę śladami mego ojca, który zawsze króle dopuszczał pod koniec lata i na jesieni i bardziej cenił sobie wykot zimowy aniżeli wiosenny. A klatki miał na zewnątrz.
Poza tym zadecydowałam, że samiec rozpłodowy jednak będzie z innego stada. W sobotę jadę kupić i w poniedziałek będę samice dopuszczać. Co będzie to będzie. Duże mrozy i tak zawsze sa styczeń-luty, więc maluchy zdążą podrosnąć.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Wszystkie samice podopuszczasz? No to będzie co jeść. Tylko uważaj bo łatwo się "zakróliczyć", choć biorąc pod uwagę smak mięsa króliczego to raczej nie groźne
Zimą jak nie ma w klatce przeciągów i jest w miarę ciepło, to można odchować króliki. Mi się też wydaje że króliki z zimowych wykotów są bardziej odporne i zdrowsze. Tak czy inaczej ja na zimę mam pełną zamrażarkę królików a jak się kończą to zakacam i to już jest wczesna wiosna. A jak ze szczepieniem? Zaszczepiłaś w końcu BRZOSKWINKA?

"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ryzykuję i teraz nie szczepię. Dopiero razem z młodymi. Nikt tu w okolicy nie ma króli, komarów też już nie ma (szukałam samca do pokrycia).
U mnie dwa króle na obiad to pikuś.
Tak po prawdzie to chciałabym móc ubić przed wakacjami i zostawić tylko 4 dorosłe. Tyloma to mi tata się zajmie raz na kilka dni. Dużo młodzieży nie wykarmi.
Samice mam 3 i wszystkie puszczę. Nie wiem czy wszystkie zakocą.
U mnie dwa króle na obiad to pikuś.

Tak po prawdzie to chciałabym móc ubić przed wakacjami i zostawić tylko 4 dorosłe. Tyloma to mi tata się zajmie raz na kilka dni. Dużo młodzieży nie wykarmi.
Samice mam 3 i wszystkie puszczę. Nie wiem czy wszystkie zakocą.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Oto mój "Czubek"



Dostał do towarzystwa kurkę, ale taką kaleką. Wzięłam z litości bidulę z krzywym dziobem. Zobaczymy czy się uchowa,
mizerna jest. I tak jeszcze jedną/dwie planuję dokupić.
Też czekam na ruję mojej królisi. I też mam nadzieję, że przed mrozami się maluchy odchowają.
Inne nieszczęście mnie dopadło. Jedna z przepiórek okaleczyła się wpadając w panikę podczas burzy.
Pozostałe zaczęły ją dziobać w to skaleczone miejsce, więc ją oddzieliłam. Klatkę ustawiłam tuż przy
wybiegu przepiórek. Po dwóch dniach ranka wyglądała całkiem dobrze i wpuściłam ją do reszty. Nastąpiła
katastrofa !!! One tę bidulę oskalpowały !!! Widok makabryczny !!! Pierwszy raz w życiu odrąbałam ptakowi
główkę. No musiałam, musiałam jej skrócić cierpienie.
Wydawało mi się że to takie miłe "przerośnięte wróble" jak mawia mój tato, ale to mylne wyobrażenie.
Dobra rada dla zainteresowanych przepiórkami. Jeśli kupujecie, kupujcie od razu większe stadko, bo te
później dokupione są gnębione przez te wcześniejsze. Nie da się ich połączyć bo się tłuką aż do krwi.



Dostał do towarzystwa kurkę, ale taką kaleką. Wzięłam z litości bidulę z krzywym dziobem. Zobaczymy czy się uchowa,
mizerna jest. I tak jeszcze jedną/dwie planuję dokupić.
Też czekam na ruję mojej królisi. I też mam nadzieję, że przed mrozami się maluchy odchowają.
Inne nieszczęście mnie dopadło. Jedna z przepiórek okaleczyła się wpadając w panikę podczas burzy.
Pozostałe zaczęły ją dziobać w to skaleczone miejsce, więc ją oddzieliłam. Klatkę ustawiłam tuż przy
wybiegu przepiórek. Po dwóch dniach ranka wyglądała całkiem dobrze i wpuściłam ją do reszty. Nastąpiła
katastrofa !!! One tę bidulę oskalpowały !!! Widok makabryczny !!! Pierwszy raz w życiu odrąbałam ptakowi
główkę. No musiałam, musiałam jej skrócić cierpienie.
Wydawało mi się że to takie miłe "przerośnięte wróble" jak mawia mój tato, ale to mylne wyobrażenie.
Dobra rada dla zainteresowanych przepiórkami. Jeśli kupujecie, kupujcie od razu większe stadko, bo te
później dokupione są gnębione przez te wcześniejsze. Nie da się ich połączyć bo się tłuką aż do krwi.
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
BRZOSKWINKA ja zacznę robić tak, że zaszczepię samice i samca. Młode które się urodzą przez ok 2 miesiące mają odporność nabytą od zaszczepionej matki, więc nie trzeba ich szczepić. Średnio tucz mlodych trwa u mnie 3 miesiące więc ten ostatni miesiąc obejdą się bez szczepienia. Będę robił szczepienia przypominające u doroslych. Co 10 miesięcy w przypadku pomoru i co 6 miesięcy w przypadku myksomatozy. Nie szczepiłem nigdy i tyle lat nic się nie działo, ale ostatnio w okolicy bardzo dużo królików pada. Ludzie mówią że to przez pomór bo teraz pod koniec lata w tłum komarów. To ja walnąłem moskitiere na drzwiczki do klatek i mam komary z głowy. A zaszczepię na wiosnę bo i tak karmiących matek nie powinno sie szczepić.
Nie wiem jak to będzie u ciebie bo ty masz mieszańce ras dużych więc znacznie dłużej trwa tucz. Jakby co to mlode szczep w 10 tyg życia i możesz trzymać do uboju.
Nie wiem jak to będzie u ciebie bo ty masz mieszańce ras dużych więc znacznie dłużej trwa tucz. Jakby co to mlode szczep w 10 tyg życia i możesz trzymać do uboju.
"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ja to trochę w kropce jestem.
Sprawdziłam i moje były szczepione 28 kwietnie, czyli do końca września mam spokój, ale to pozorny spokój, bo właściwie nie wiem co robić....
Nasze króle były szczepione prawie po 6 tygodniach od wykotu...
Gdybym tak chciała zaszczepić młode to czy w tym czasie mogę też samicę? Właściwie dlaczego karmiącej nie można jeśli maluchy też będą szczepione? Przed pokryciem nie zaszczepię i d....
Poradź.
Sprawdziłam i moje były szczepione 28 kwietnie, czyli do końca września mam spokój, ale to pozorny spokój, bo właściwie nie wiem co robić....
Nasze króle były szczepione prawie po 6 tygodniach od wykotu...
Gdybym tak chciała zaszczepić młode to czy w tym czasie mogę też samicę? Właściwie dlaczego karmiącej nie można jeśli maluchy też będą szczepione? Przed pokryciem nie zaszczepię i d....
Poradź.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ja wiem tylko z opowiadań ludzi i weterynarza u ktorego szczepiłem, że nie powinno sie szczepić karmiącej ani kotnej. Lepiej zaszczepić tak z miesiąc przed pokryciem wtedy szczepionka dziala już na 100% i można kryć samice. Słyszałem że młode od 10 tyg życia się szczepi, ale nie wiem bo nie szczepilem i jak już pisałem nie zamierzam szczepić młodzieży. Lepiej zrobisz BRZOSKWINKA jak zaszczepisz samice teraz i zakocisz akurat za miesiąc. Komarów już nie będzie więc mlode poszczepisz wiosną. Zima to martwy sezon jeśli chodzi o choroby i większośc ludzi których znam szczepi wczesną wiosną.
"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
U mnie komarów już nie ma....... i królików w okolicy też nie.
Jak zakocę za miesiąc to późno będzie....... nie zdążą wystarczająco podrosnąć przed mrozami, a i termin uboju jest nieprzesuwalny - czerwiec.......
Ale dzięki!
Oj.......

Jak zakocę za miesiąc to późno będzie....... nie zdążą wystarczająco podrosnąć przed mrozami, a i termin uboju jest nieprzesuwalny - czerwiec.......
Ale dzięki!
Oj.......



„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Myślę że ze szczepieniem królików jest podobnie jak ze szczepieniem psów.
Ciężarnych nie powinno się szczepić ponieważ nie jest to obojętne dla rozwoju płodów.
Większość szczepionek zawiera żywe szczepy wirusa. Dają one wysokie miano przeciwciał,
tym samym lepszą odporność matce i oseskom ssącym mleko wraz z zawartymi w nim przeciwciałami.
Najlepszym rozwiązaniem jest zaszczepienie samicy przynajmniej 3 tygodnie przed kryciem.
Jeśli nie ma takiej możliwości, to zaleca się zaszczepić młode w wieku ok.6-8 tygodni. Ja bym nie
łączyła szczepienia z odsadzeniem od matki. Lepiej to zrobić jakiś tydzień przed odsadzeniem, albo tydzień
po odsadzeniu. Każdy stres powoduje spadek odporności.
Ale.... Zawsze jest jakieś ale... Znam takich którzy wcale królików nie szczepią i one mają się świetnie.
Rozmawiałam też z takim, który stracił trzy samice z kilkutygodniowymi już młodymi.
Ciężarnych nie powinno się szczepić ponieważ nie jest to obojętne dla rozwoju płodów.
Większość szczepionek zawiera żywe szczepy wirusa. Dają one wysokie miano przeciwciał,
tym samym lepszą odporność matce i oseskom ssącym mleko wraz z zawartymi w nim przeciwciałami.
Najlepszym rozwiązaniem jest zaszczepienie samicy przynajmniej 3 tygodnie przed kryciem.
Jeśli nie ma takiej możliwości, to zaleca się zaszczepić młode w wieku ok.6-8 tygodni. Ja bym nie
łączyła szczepienia z odsadzeniem od matki. Lepiej to zrobić jakiś tydzień przed odsadzeniem, albo tydzień
po odsadzeniu. Każdy stres powoduje spadek odporności.
Ale.... Zawsze jest jakieś ale... Znam takich którzy wcale królików nie szczepią i one mają się świetnie.
Rozmawiałam też z takim, który stracił trzy samice z kilkutygodniowymi już młodymi.

- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Twixi ja mam króliki od bodajże 7 lat i nigdy nie były szczepione. Są to potomkowie królików, które trzymał mój dziadek i jego ojciec. Wiadomo, materiał genetyczny był wymieniany np krycie samic u sąsiada czy wymiana samców z kimś we wsi. Tak czy inaczej nigdy nie były szczepione. Kiedyś nie było po prostu dostępnych szczepionek. Ja też bym nie szczepił ale to co słyszałem od znajomych i rodziny o masowych wręcz upadkach królików to mnie przestraszyło trochę. Zacznę szczepić wczesną wiosną. U mnie młode są z matką przez 2 miesiące czyli mniej więcej tyle ile są chronione przez szczepionkę wyssaną z mlekiem matki. Postaram się więc zaszczepić samicę na miesiąc przed zakoceniem, żeby gdy się wykoci szczepionka działała już pełną parą.
"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Kurcze, to ja chyba odpuszcze sobie teraz szczepienie. Ani komarów ani króli w okolicy. Miał pan we wsi jeszcze w zeszłym roku, nie chorowały.
Na wiosnę, tzn. kiedy? marzec?
Na wiosnę, tzn. kiedy? marzec?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Dzwoniłam do weta. Mówi, ze w pierwszej fazie ciąży ewentualnie można zaszczepić. Ale generalnie on sugeruje pokryć i zaszczepić w 5-6tygodniu i samicę też. Nie ma problemu, że będzie karmiła.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No w 5-6 tygodniu to już będzie powoli kończyć karmienie. Weterynarz u mnie mówił że karmiącej w ogóle nie szczepi się. No ale wiadomo jak to jest, ilu weterynarzy tyle teorii.
"Konserwanty zabijają powoli"
- zielonookakate
- 100p
- Posty: 102
- Od: 27 sie 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełm Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
U mnie 2 kolejne maluchy zdechły zostało 6
Najpierw jednego powykręcało i padł ;((((

Kasieńka