
Dlatego wolałabym, żeby jak i tak nic nie robi, to żeby nic nie mówił.
Mojemu też się nie chce za dużo robić w domu. Szczególnie, że on wraca do niego na 2,3 dni w tygodniu, więc chce odpocząć. Wcale się nie dziwię, ale musze pochwalić, że potrafi prawie wszystko w domu zrobić. Nie boi się brudnej roboty.
Ostatnio wracam do domu po pracy, szukam go i szukam, a on cichutko na dachu siedzi i komin tynkuje

No i przy okazji go przeczyścił przed zimą, także już kominiarza wzywać nie trzeba.
Monia Soczewka, jakoś mi się udało. No, ale to było już za przyzwoleniem m., bo mu obiecałam, że to już ostatnia
