I też czekam aż zaczną rosnąć....., zwłaszcza fiutki.......
Mały ogródek basowej cz.4
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mały ogródek basowej cz.4
A ja swoje wczoraj posadziłam.
I też czekam aż zaczną rosnąć....., zwłaszcza fiutki.......
I też czekam aż zaczną rosnąć....., zwłaszcza fiutki.......
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Najpierw zapytam, czy u Ciebie wyłazi z ziemi to co mi dałaś latem?? Zapomniałam jak się zwie
U mnie cholipcia nie daje znaku życia i już zaczynam się martwić....
Jak ja Ci zazdroszczę tego sadzenia w szklarni na dobre.... zapowiadają duży chłód, więc chcę go przeczekać.
Sobota chyba jednak nie była u Was zimna?? U nas było chłodno, ale ja odrabiałam ciężkie roboty - głównie koszenie, więc mi było ciepło
Mam nadzieję, że moje mszyce padły, muszę jutro obejrzeć. Masz dobrze, że M wyręcza Cie w opryskach, nie cierpię tego
Do szklarni wprowadziły się rylce jakieś i storpedowały mi rzodkiewki...
Jak ja Ci zazdroszczę tego sadzenia w szklarni na dobre.... zapowiadają duży chłód, więc chcę go przeczekać.
Sobota chyba jednak nie była u Was zimna?? U nas było chłodno, ale ja odrabiałam ciężkie roboty - głównie koszenie, więc mi było ciepło
Mam nadzieję, że moje mszyce padły, muszę jutro obejrzeć. Masz dobrze, że M wyręcza Cie w opryskach, nie cierpię tego
Do szklarni wprowadziły się rylce jakieś i storpedowały mi rzodkiewki...
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Aguś , mówisz o zawilcu. Niestety , te wielkie kępy , które miałam - wymarzły. Widzę jakieś pojedyncze roślinki , więc jest szansa ,że nie wyginęły całkowicie. Kupowałam jesienią białe i też zmarzły
Wczoraj było pięknie, wykorzystałam dzień ,żeby posadzić pomidory do gruntu. Oczywiście miedzian po drodze gdzieś mi zginął , więc nie popryskałam. I co? Oczywiście wieczorem spadł deszcz. Dziś miedzian cudownie się znalazł
Dosadziłam w folii jeszcze 5 bakłażanów i skończyły się możliwości mojego namiotu.Szkoda.
Dziś jest zimno i paskudnie , raptem 10 st. nic się robić nie chce...
Grażynko , widzę ,że Ci bardzo do gustu przypadły fiutki
Nie wiem , czy siałaś w tym roku nasiona tych pomidorów , które mi wysyłałaś , ale na liście jednego z nich nie mogę się napatrzeć - ma takie "koronkowe" liście - prześlicznie powycinane.
Już bym chciała ,żeby zaczęły się pomidory. 
Wczoraj było pięknie, wykorzystałam dzień ,żeby posadzić pomidory do gruntu. Oczywiście miedzian po drodze gdzieś mi zginął , więc nie popryskałam. I co? Oczywiście wieczorem spadł deszcz. Dziś miedzian cudownie się znalazł
Dosadziłam w folii jeszcze 5 bakłażanów i skończyły się możliwości mojego namiotu.Szkoda.
Dziś jest zimno i paskudnie , raptem 10 st. nic się robić nie chce...
Grażynko , widzę ,że Ci bardzo do gustu przypadły fiutki
Nie wiem , czy siałaś w tym roku nasiona tych pomidorów , które mi wysyłałaś , ale na liście jednego z nich nie mogę się napatrzeć - ma takie "koronkowe" liście - prześlicznie powycinane.
Pozdrawiam,Małgorzata
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Jeżeli u Ciebie Gosiu jakiś zawilec ocalał to pielęgnuj go, bo wygląda, że u wszystkich znajomych powymarzały. Miałam różowy, biały i ciemnoróżowy półpełny i ni ma. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Małgosiu podeślij adres. Z kilku chryzantem będzie co uszczknąć. Na pewno z tej letniej. Po nie wcale nie widać, że zima była cudaczna.
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Krysieńko w jednym miejscu mam 3 sadzonki , zaraz polecę zobaczyć w drugim... Wiesz , to jest ten najzwyklejszy , różowy , pojedynczy , japoński -żaden rarytas , ale ładny. Jak się nic nie stanie - przywieźć Ci pod Igiełkę? W drugim miejscu mam 4 sadzoneczki.
Izuś , u mnie chryzantemy zdziesiątkowane , niestety. Zaraz Ci wyślę na Pw zdjęcia tych ,
które przeżyły ( zdały egzamin) , może coś wybierzesz...
Izuś , u mnie chryzantemy zdziesiątkowane , niestety. Zaraz Ci wyślę na Pw zdjęcia tych ,
które przeżyły ( zdały egzamin) , może coś wybierzesz...
Pozdrawiam,Małgorzata
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Ja miałam ogromny zawilec japoński, co roku dzieliłam siewkami.
I co ? Zdechł. Normalnie jestem w szoku.
Nic to, posadzę jakiegoś derenia na to miejsce.
Sporo odpornych na zimę roślin mi padło a przetrwały wrażliwce.
Myślę, że to wina tej dziwnej zimy i rośliny nie przygotowały się do mrozów....
I co ? Zdechł. Normalnie jestem w szoku.
Nic to, posadzę jakiegoś derenia na to miejsce.
Sporo odpornych na zimę roślin mi padło a przetrwały wrażliwce.
Myślę, że to wina tej dziwnej zimy i rośliny nie przygotowały się do mrozów....
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Oj , dobrze mówisz , Comciu...,kto by się spodziewał ,że nawet takie zawilce....
dziadostwo , nie zima...Tyle roślin pomarzło ,że głowa mała....
A to , co przeżyło , jeszcze gradem dostanie po głowie , jak u Oli i po ptokach - można od nowa ogród urządzać....eh , życie....
dziadostwo , nie zima...Tyle roślin pomarzło ,że głowa mała....
A to , co przeżyło , jeszcze gradem dostanie po głowie , jak u Oli i po ptokach - można od nowa ogród urządzać....eh , życie....
Pozdrawiam,Małgorzata
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Gosia dobrze mówisz.
U mnie tez zawilec, co rósł chyba ponad 20 lat też padochnął.
Dziwne rzeczy się dzieją, bo padają terminatory.
Jakby odchodziła stara gwardia,......ech co to się teraz dzieje, że już nic nie jest pewne.
U mnie tez zawilec, co rósł chyba ponad 20 lat też padochnął.
Dziwne rzeczy się dzieją, bo padają terminatory.
Jakby odchodziła stara gwardia,......ech co to się teraz dzieje, że już nic nie jest pewne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Dziwna ta zima była .
U mnie też pomarzły te wiekowe ,a młodziaki przetrwały .
Nawet 10 letni tamaryszek padł .

U mnie też pomarzły te wiekowe ,a młodziaki przetrwały .
Nawet 10 letni tamaryszek padł .
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Wiecie co , Dziewczyny....Chodzę po Waszych ogrodach . oglądam zdjęcia i dopiero uzmysławiam sobie , co u mnie nie zakwitło... A jak czytam posty dotyczące strat , to mnie dół ogarnia.
Jolu , chyba bym się zapłakała za tym tamaryszkiem.
Taka krótka , a taka okrutna ta zima...
Jolu , chyba bym się zapłakała za tym tamaryszkiem.
Taka krótka , a taka okrutna ta zima...
Pozdrawiam,Małgorzata
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Witaj pomidorowa plantatorko ;) Widzę, że u Ciebie z nowym sezonem zdwojone siły do pomidorów, ale naprodukowałaś tych sadzonek. Teraz tylko pomyśleć o tych pysznych warzywach, mmmniam, tak z twarożkiem.... Na moim balkonie zaledwie trzy odmiany pomidorów
Ale posiałam.
Też przeglądając forum jestem przerażona stratami jakie poniosło wielu forumowiczów, chyba najbardziej ta przedziwna zima dała się we znaki Wam, Wrocławianom. Np. w moim regionie jesień nie był tak ciepła to i rośliny przygotowały się do zimy, co prawda zaczynały się budzić do życia w styczniu, ale jakoś strat nie ma. U mnie po nosie dostało się jedynie krokusom, bo za mocno podrosły w styczniu i wymarzło kilka pąków kwiatowych, ale takie coś można przeboleć. Współczuję z liliami, właśnie dzisiaj wieczorem pobiegłam na działkę okryć włókniną lilie i hortensje ogr. przed zapowiadanymi na dzisiaj przymrozkami. Jak żyję, jeszcze tego nie robiłam ani jednej wiosny, jakoś dotychczas w mojej 10-letniej karierze ogrodniczej udawało się ;)
A daj znać jeszcze jakie lilie zakupiłaś wiosną
Też przeglądając forum jestem przerażona stratami jakie poniosło wielu forumowiczów, chyba najbardziej ta przedziwna zima dała się we znaki Wam, Wrocławianom. Np. w moim regionie jesień nie był tak ciepła to i rośliny przygotowały się do zimy, co prawda zaczynały się budzić do życia w styczniu, ale jakoś strat nie ma. U mnie po nosie dostało się jedynie krokusom, bo za mocno podrosły w styczniu i wymarzło kilka pąków kwiatowych, ale takie coś można przeboleć. Współczuję z liliami, właśnie dzisiaj wieczorem pobiegłam na działkę okryć włókniną lilie i hortensje ogr. przed zapowiadanymi na dzisiaj przymrozkami. Jak żyję, jeszcze tego nie robiłam ani jednej wiosny, jakoś dotychczas w mojej 10-letniej karierze ogrodniczej udawało się ;)
A daj znać jeszcze jakie lilie zakupiłaś wiosną
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Będę płakać za zawilcem... to niesprawiedliwe... tyle zachodu a on sobie bezczelnie wymarzł??
Jestem niepocieszona
Sadzisz pomidory w grunt... takiej to dobrze... ja się do szklarni boję... Mam w tej chwili 2 stopnie
Co się dało to pookrywałam, ale drzewka... ?? Ja chcę czereśnie i brzoskwinie
Rankiem będzie przymrozek jak nic... bezlitosna natura ...
2,5h okrywałam co się dało i czym się dało, aerobic za 3 dni odrobiłam... setki skłonów i przysiadów, wszystko mnie boli ...
Zapraszam jutro na "rumuńskie" fotki .
Jestem niepocieszona
Sadzisz pomidory w grunt... takiej to dobrze... ja się do szklarni boję... Mam w tej chwili 2 stopnie
Co się dało to pookrywałam, ale drzewka... ?? Ja chcę czereśnie i brzoskwinie
2,5h okrywałam co się dało i czym się dało, aerobic za 3 dni odrobiłam... setki skłonów i przysiadów, wszystko mnie boli ...
Zapraszam jutro na "rumuńskie" fotki .
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Ala!!!! Ty mnie nie denerwuj!!!!!
Wściekła jestem jak nie wiem... z tymi liliami... Zamówiłam u Pajdy , jak zwykle.Napisałam w mailu ,że zmieniłam adres i podałam nowy do przesyłki. Czekam , czekam , czekam.... już ludziska dostali lilie a ja nie.... Zaglądam któregoś pięknego dnia na konto a tam zwrot pieniędzy za lilie z dopiskiem ,że paczka wysyłana 2 razy i jest , jak to ładnie określili , "niedoręczalna".
Więc napisałam ponownie maila , przesyłając jednocześnie tego ze stycznia , z adresem do przesyłki ,żeby zobaczyli ,że nie wymyślam bzdur i.... nawet nie zasłużyłam na odpowiedź z ich strony...
Piana mi się z pyska toczy , jak sobie to przypomnę.Po prostu szlag mnie trafia i tyle. Podejrzewam ,że nie skuszę się już na zakupy u pajdy , za takie właśnie traktowanie.Ma w d....klienta , to Jego strata....
Kpiny z klienta i tyle.Ktoś dał d.....y , bo nie doczytał nowego adresu widocznie , a ja pozostałam bez lilii.
No dobra , po raz kolejny odreagowałam , to teraz piszę na spokojnie.
Cieszę się ,że do mnie zajrzałaś
, choć Twój wątek leży odłogiem ( a przynajmniej leżał 2 dni temu , jak tam zaglądałam). Już myślałam ,że znowu uciekłaś
Masz rację , u nas rośliny się zupełnie rozhartowały. Chryzantemy i róże w styczniu wypuszczały nowe przyrosty , potem dowalił mróz bez śniegu. Wymarzło mi mnóstwo narcyzów , sporo chryzantem ,hortensje , złocienie , zawilce , róże i wiele innych. Mam nadzieję ,że Zocha ominie już moje rejony , bo nie chce mi się latać i robić rumunii , jak Agnieszka
No , ale jak trzeba będzie....
Pomidory na balkonie dobra rzecz - można leniuchować i podjadać ...
Zaraz polecę zobaczyć , czy u siebie się udzielasz.
Więc napisałam ponownie maila , przesyłając jednocześnie tego ze stycznia , z adresem do przesyłki ,żeby zobaczyli ,że nie wymyślam bzdur i.... nawet nie zasłużyłam na odpowiedź z ich strony...
Piana mi się z pyska toczy , jak sobie to przypomnę.Po prostu szlag mnie trafia i tyle. Podejrzewam ,że nie skuszę się już na zakupy u pajdy , za takie właśnie traktowanie.Ma w d....klienta , to Jego strata....
Kpiny z klienta i tyle.Ktoś dał d.....y , bo nie doczytał nowego adresu widocznie , a ja pozostałam bez lilii.
No dobra , po raz kolejny odreagowałam , to teraz piszę na spokojnie.
Cieszę się ,że do mnie zajrzałaś
Masz rację , u nas rośliny się zupełnie rozhartowały. Chryzantemy i róże w styczniu wypuszczały nowe przyrosty , potem dowalił mróz bez śniegu. Wymarzło mi mnóstwo narcyzów , sporo chryzantem ,hortensje , złocienie , zawilce , róże i wiele innych. Mam nadzieję ,że Zocha ominie już moje rejony , bo nie chce mi się latać i robić rumunii , jak Agnieszka
Pomidory na balkonie dobra rzecz - można leniuchować i podjadać ...
Zaraz polecę zobaczyć , czy u siebie się udzielasz.
Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Mały ogródek basowej cz.4
Aguś , nie łam się , odbudujemy zawilca. Dziś znalazłam jeszcze parę sadzonek ( siewek?). Damy radę
Polecę rumunię oglądać , nie odmówię sonie tej przyjemności
U mnie teraz się pięknie wypogodziło - jest ciepło i świeci słonko , co daje nadzieję na jutrzejszy ciepły dzień.
Matko kochana - 2 stopnie to zima normalnie...brrrr
Co z tego ,że posadziłam je - zaraz się zimno zrobiło i spadł deszcz.
No trudno , bez deszczu się nie obędzie.Dzięki niemu wszystko rośnie jak na drożdżach ( chwasty też).
Polecę rumunię oglądać , nie odmówię sonie tej przyjemności
Matko kochana - 2 stopnie to zima normalnie...brrrr
Co z tego ,że posadziłam je - zaraz się zimno zrobiło i spadł deszcz.
Pozdrawiam,Małgorzata

