Leśny ogród Moni68 cz.6
- majka300
 - 1000p

 - Posty: 2204
 - Od: 21 sty 2010, o 21:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniczko śliczny pierwiosnek  
 u nas ciągle pada ale przeważnie nocą ale  w dzień jest znośnie więc można popracować w ogrodzie  
			
			
									
						
							"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..." 
Mój mały świat
 cz.1, cz. 2
Zapraszam
			
						Mój mały świat
Zapraszam
- mariasen
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5356
 - Od: 10 paź 2006, o 21:58
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko czytałam, że już masz lepszy humor, życzę słonecznego dnia 
			
			
									
						
										
						- 
				Monia68
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11668
 - Od: 25 wrz 2007, o 18:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Kochane, witam Was serdecznie  
 
Dziękuję za odwiedziny
  Wczoraj był naprawdę piękny wiosenny dzień- nie tylko słoneczny, ale i ciepły. Przy chorym dziecku nie da się zniknąć do ogrodu na cały dzień, mimo to sporo udało mi się zrobić. Posadziłam liliowce, prawie wszystkie lilie i część host. Dzisiaj mam zamiar dokończyć, a przyjemność kopania dołów pod krzewy zostawiam M  
  Co prawda nie wiem, kiedy to nastąpi, bo weekend to uroczystości pogrzebowe, na które się wybiera. Mamy przyjaciół, którzy mieszkają na Królewskiej przy Zachęcie- z okien ich mieszkania widać cały Plac Piłsudskiego i chyba stamtąd będziemy obserwować przebieg uroczystości. P czuje się już lepiej, warto więc, żeby chociaż w ten sposób wziął w niej udział. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo przy dziecku nie da się wszystkiego idealnie zaplanować.
Prymulka, która kwitnie niemal cały rok
  i t. turkiestanica
    
    
    
Dowód dla Halinki Kwak, że kiścieni nie trzeba okrywać
 

Miłego dnia
			
			
									
						
										
						Dziękuję za odwiedziny
Prymulka, która kwitnie niemal cały rok
    
    
    
Dowód dla Halinki Kwak, że kiścieni nie trzeba okrywać

Miłego dnia
- dodad
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5858
 - Od: 21 cze 2009, o 18:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: małopolska Gorlice
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
U nas niestety dalej leje  
 Mam nadzieję, że to już ostatni dzień, podobno zapowiadają poprawę. 
Dobrze, że P. lepiej się czuje, nie ma nic gorszego niż chore dziecko - wiem coś o tym.
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Dobrze, że P. lepiej się czuje, nie ma nic gorszego niż chore dziecko - wiem coś o tym.
Pozdrawiam
- 
				Monia68
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11668
 - Od: 25 wrz 2007, o 18:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Dorotko, życzę Ci poprawy pogody!! Ostatnie deszczowe dni doprowadzały mnie do rozpaczy!!
			
			
									
						
										
						Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko zazdroszczę słońca. U mnie tak jak u Dorotki niebo płacze. Miłego dnia w ogrodzie 
			
			
									
						
										
						- Tajka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11411
 - Od: 23 sty 2010, o 17:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko- dostrzegłam, pięknego,pełnego ciemiernika.
Kiścień wspaniale Ci przezimował, bez żadnych mrozowych uszkodzeń.
			
			
									
						
										
						Kiścień wspaniale Ci przezimował, bez żadnych mrozowych uszkodzeń.
- 
				goryczka143
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6531
 - Od: 21 sie 2009, o 20:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj MONIKO!
U mnie dalej pada nie ma mowy o wyjściu na działkę. Tak więc jesteś w szczęśliwym
położeniu, że chociaż chłodno, ale możesz popracować w ogrodzie.
Jeżeli chodzi o tą sprawę, to wytłumaczono mi, że po drodze były święta.
			
			
									
						
										
						U mnie dalej pada nie ma mowy o wyjściu na działkę. Tak więc jesteś w szczęśliwym
położeniu, że chociaż chłodno, ale możesz popracować w ogrodzie.
Jeżeli chodzi o tą sprawę, to wytłumaczono mi, że po drodze były święta.
- 
				iga23
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12831
 - Od: 1 paź 2008, o 20:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
 - Kontakt:
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj Moniko, przepraszam,ze tak mało zglądam, ale byłam lekko zakręcona, teraz już z górki. 
 
Na ogrodzie już można posiedzieć, cóż może być przyjemniejszego.
			
			
									
						
										
						Na ogrodzie już można posiedzieć, cóż może być przyjemniejszego.
- 
				Monia68
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11668
 - Od: 25 wrz 2007, o 18:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Agniesiu, dziękuję  
  Mam nadzieję, że i u Ciebie wyjrzy słońce!!
Tajko, to ciemiernik wschodni Bridal Pride. Cały czas nie może się w pełni rozwinąć
 
Kiścienie to jedne z moich ulubionych krzewów, są całkowicie bezproblemowe
Krysiu, uspokoiłaś mnie tą informacją
  
Właśnie zaczęło się chmurzyć, oby nie padało!!
Igo, wiem
  Miło, że zajrzałaś  
  Coś pewnie znalazłoby się przyjemniejszego, ale niewiele  
 
Kochane, do zobaczenia
			
			
									
						
										
						Tajko, to ciemiernik wschodni Bridal Pride. Cały czas nie może się w pełni rozwinąć
Kiścienie to jedne z moich ulubionych krzewów, są całkowicie bezproblemowe
Krysiu, uspokoiłaś mnie tą informacją
Właśnie zaczęło się chmurzyć, oby nie padało!!
Igo, wiem
Kochane, do zobaczenia
- ARABELLA
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6593
 - Od: 4 mar 2009, o 16:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Właśnie zakończyłam dzisiejszy spacer po twoich włościach 
  Muszę przyznać,że od razu mam lepszy humor. Piękne roślinki,jak zwykle kochana. Pozdrawiam serdecznie z zimnych kujaw 
			
			
									
						
										
						- 
				x-d-a
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko, u mnie dzisiaj przed południem była ładna, słoneczna pogoda i nawet udało nam się z M. zrobić pierwsze koszenie trawy 
 
Ale teraz znowu się zachmurzyło, zerwał się zimny wiatr i mam wrażenie, że to jest związane z tą chmurą pyłu wulkanicznego...
Znowu dwa smutne dni przed nami; Ty będziesz oglądać Uroczystości na żywo, ja - w TV.
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Ale teraz znowu się zachmurzyło, zerwał się zimny wiatr i mam wrażenie, że to jest związane z tą chmurą pyłu wulkanicznego...
Znowu dwa smutne dni przed nami; Ty będziesz oglądać Uroczystości na żywo, ja - w TV.
Pozdrawiam
- JAKUCH
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 33423
 - Od: 19 paź 2008, o 21:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj Moniś jakoś nie mam Veny do pisania .Wszystko zaczyna u Ciebie   pięknie kwitnąć  
			
			
									
						
										
						- 
				Monia68
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11668
 - Od: 25 wrz 2007, o 18:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Arabello, cieszę się bardzo, że humor Ci się poprawił  
 
Daluś, trochę zazdroszczę Ci tego koszenia, bo u mnie trawa jeszcze się do tego nie kwalifikuje.
U nas pogoda była bardzo zmienna- co prawda nie padało, ale wiało i momentami robiło się naprawdę zimno.
Jadziu, miło, że zajrzałaś
  Mnie ostatnio też wiele rzeczy idzie jak krew z nosa...
Ponieważ Ojciec co chwilę straszył mnie pyłami wulkanicznymi, nie pracowałam za dużo w ogrodzie. Pojechałam więc po ziemię do ogrodniczego i przy okazji kupiłam dwa clematisy wcześnie kwitnące- Daniel Deronda i Malaya Garnet. Jeden pójdzie na miejsce zmarzniętego wiciokrzewu japońskiego, a drugi róży pnącej. A propos róż- były wielkie rozrośnięte krzaczory 150- 160 cm (chyba wielkokwiatowe) już z pąkami za jedyne 42 zł. Choroba różana jest mi obca, więc nie kupiłam
  Były również ok. 2- metrowe glicynie za 60 zł, naprawdę piękne sadzonki. Niestety, to roślina nie dla mnie.
Ten narcyz to efekt grzebania w pudłach z cebulami
  Reszta w kępie jeszcze w pąkach  
 
    
    
    
			
			
									
						
										
						Daluś, trochę zazdroszczę Ci tego koszenia, bo u mnie trawa jeszcze się do tego nie kwalifikuje.
U nas pogoda była bardzo zmienna- co prawda nie padało, ale wiało i momentami robiło się naprawdę zimno.
Jadziu, miło, że zajrzałaś
Ponieważ Ojciec co chwilę straszył mnie pyłami wulkanicznymi, nie pracowałam za dużo w ogrodzie. Pojechałam więc po ziemię do ogrodniczego i przy okazji kupiłam dwa clematisy wcześnie kwitnące- Daniel Deronda i Malaya Garnet. Jeden pójdzie na miejsce zmarzniętego wiciokrzewu japońskiego, a drugi róży pnącej. A propos róż- były wielkie rozrośnięte krzaczory 150- 160 cm (chyba wielkokwiatowe) już z pąkami za jedyne 42 zł. Choroba różana jest mi obca, więc nie kupiłam
Ten narcyz to efekt grzebania w pudłach z cebulami
    
    
    
- tu.ja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8924
 - Od: 21 lip 2008, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Elbląg
 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
To jednak były "zielone zakupy"  
 . Clematisy są chyba znacznie łatwiejsze w uprawie niż róże, a też piękne. Mimo, że 2 posiadane przeze mnie słabo kwitną kupiłam następne i specjalny nawóz. Zobaczymy czy pomoże.
Czy tulipany "Angelique" kwitną Ci co roku bez wykopywania? Mam z nimi pewien problem. Kupiłam cebulki w 2008 ( gdy zobaczyłam je u Ciebie) i w zeszłym roku były piękne. A w tym jest tylko jeden pąk i to taki "cienki"
 Sama nie wiem co o tym myśleć...
			
			
									
						
										
						Czy tulipany "Angelique" kwitną Ci co roku bez wykopywania? Mam z nimi pewien problem. Kupiłam cebulki w 2008 ( gdy zobaczyłam je u Ciebie) i w zeszłym roku były piękne. A w tym jest tylko jeden pąk i to taki "cienki"
 
		
