Tak, zaskroniec...one są bardziej przestraszone od ludzi. Wtedy był słoneczny dzień i pełno się ich wygrzewało na leśnym zboczu. Ta paskuda syczała jak tylko się zbliżałam z aparatem. Akurat ta była z tych większych. Tu inne ujęcie, lepiej widać charakterystyczne znaczenia na łbie. Zaskroniec też wąż, ale nie groźny, no chyba, że dla tej myszki

a tu pomniejsze sztuki
