alys pisze:Haneczko!
Mam wibratory dokładnie takie same jak na Twoim zdjęciu. I nic.
Muszę Ci jednak przyznać w jednym racje. W tym roku M.zafundował sobie traktorek kosiarkę i rzeczywiście kretowisk było mniej.
Teraz przez ostatnie 2 tygodnie nie było koszone i może stąd ten ...wysyp kretowisk.
A tak poza tym.Co zrobić z kretem w rabacie różano czosnkowej??
Czosnek ozdobny posadziłam właśnie dla kreta.
To moje pierwsze w życiu róże
Sylwia
Ale ten na zdjęciu, to Mietkowy, z podanym linkiem
do miejsca, gdzie emZet, go opisywał !
Ja mam inny, długi na 45 cm, czyli sięgający mi kolana.
I to długaśne, niestety trzeba wsadzać aż do nasady w ziemię.
W mojej glinie, niestety nie da się,
więc muszę najpierw młotem wstukać palik, poruszać nim w dziurze, wyjąc i włożyć wibrator.
Ale latanie z młotkiem, palikiem i wibratorem, opłaciło mi się stukrotnie.
Swoją drogą, nie słuyszałam by krety gustowałay w korzonkach róż.
Może one tam szukają opuchlaków do jedzenia?
I przy okazji czyszczą Ci glebę ?