W czwartek musiałem podjąć decyzję o uśpieniu mojego najukochańszego kotka.
Nigdy w życiu nie spotkałem tak inteligentnego i oddanego zwierzaka.
Kotek mieszkał u mnie na działce. Nie ukończył jeszcze sześciu miesięcy.
Dopadła go śmiertelna choroba - zakaźne zapalenie otrzewnej - FIP.
Kocialo.










